Zobacz także: Cudzoziemcy łatwiej uzyskają pozwolenie na pracę. Bosak: Rząd prowadzi najbardziej proimigrancką politykę w historii
Co ciekawe, wydanie ultimatum zbiegło się z inauguracją transportów powrotnych dla imigrantów z Białorusi do Iraku. Pierwszy samolot z Mińska odleciał wczoraj i zabrał kilkaset osób. Maszyna najpierw wylądowała w stolicy irackiego Kurdystanu – Irbilu. Następnie z pozostałymi osobami poleciała do stolicy Iraku – Bagdadu.
Minister Mariusz Kamiński polecił komendantowi głównemu Straży Granicznej zwrócenie się do przewodniczącego Państwowego Komitetu Granicznego Republiki Białorusi gen. Anatolija Lappo z pismem nawołującym do ustabilizowania sytuacji w pobliżu przejścia granicznego w Kuźnicy. W przypadku braku odzewu na ten apel, Polska zawiesi działalność znajdującego się tam kolejowego przejścia granicznego – przekazało MSWiA.
Ultimatum mija w niedzielę 21 listopada. Jeżeli warunek nie zostanie spełniony, “Polska w obawie o bezpieczeństwo odbywającego się tam ruchu kolejowego i ryzyka związanej z tym katastrofy, wstrzyma ruch kolejowy przez przejście graniczne w Kuźnicy”.
Na sprawę zwrócił uwagę też białoruski dziennikarz opozycyjny Tadeusz Giczan:
Poland issued an ultimatum to Belarus – either it will stabilise the situation on the border by 21 November, or Poland will close the railway crossing at Kuznica.
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) November 18, 2021
Wśród pojawiających się komentarzy przewijają się opinie, że taki krok uderzyłby jednocześnie w Chiny, bo przejście w Kuźnicy przebiega przez ważny szlak handlowy z Chin do Europy. Możliwe, że skłoniłby “Kraj Środka” do przekierowania transportów na wariant trasy przebiegający przez Ukrainę. O tym, że Polska powinna mocniej uderzyć w Białoruś, a dobrym na to sposobem byłoby zamknięcie trasy z Chin i przekierowanie jej przez Ukrainę, wskazywała już wcześniej część ekspertów.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
rp.pl, twitter.com