Putin o kryzysie na granicy z Białorusią: “Rosja nie ma z tym nic wspólnego”

Dodano   3
  LoadingDodaj do ulubionych!
Władimir Putin

Władimir Putin / Fot. The Presidential Press and Information Office Wikimedia Commons

- Nie mamy z tym absolutnie nic wspólnego, ale na nas zawsze starają się zrzucić odpowiedzialność, z każdego powodu i bez powodu. Nasze linie lotnicze nie wożą tych ludzi - poinformował stanowczo Władimir Putin.
  • Głowa Rosji stanowczo odcina się od uczestnictwa w kryzysie na polsko-białoruskiej granicy.
  • – Belavia (linie białoruskie-PAP), jak powiedział mi Aleksander Łukaszenka, też ich nie przywozi – dodał także.
  • Co więcej, zarzucił krajom UE nieprzestrzeganie zasad humanitarnych i doprowadzenie do kryzysu migracyjnego.
  • Zobacz także: Ciało młodego Syryjczyka znalezione nieopodal granicy.

Stanowisko Putina

Prezydent Rosji, w trakcie wywiadu udzielonego telewizji Rossija 1, stanowczo odciął się od działań wzmagających konflikt na granicy polsko-białoruskiej. Zaprzeczył także doniesieniom o prowokowanie problemu migracyjnego i udział w nim.

Nie mamy z tym absolutnie nic wspólnego, ale na nas zawsze starają się zrzucić odpowiedzialność, z każdego powodu i bez powodu. Nasze linie lotnicze nie wożą tych ludzi.

Powiedział podczas wywiadu Władimir Putin.

Stwierdził ponadto, że białoruskie linie lotnicze Belavia również nie przywożą migrantów. “Zamawiają czartery, jest wjazd bezwizowy – ludzie kupują bilety i lecą” – dodał.

Wszystkiemu winny zachód?

Zdaniem Władimira Putina, obecnemu kryzysowi migracyjnemu winne są kraje zachodu i Unii Europejskiej. Oskarżył je ponadto o nieprzestrzeganie zasad humanitarnych, a zwłaszcza o złe traktowanie uchodźców. Powiedział, że polscy żołnierze “biją potencjalnych imigrantów, strzelają im nad głowami z broni ostrej, a nocą włączają syreny i światło”. Dodał również, że znajdują się tam dzieci i kobiety w ciąży.

Pytany o konflikt pomiędzy Białorusią a krajami UE stwierdził, że to nie jest pytanie do niego. “Nas (Rosji – przyp. red.) to nie dotyczy”. Wyraził jednakże przekonanie, że – w jego opinii – Angela Merkel i Aleksander Łukaszenka są gotowi rozmawiać.

Mam nadzieję, że (…) uda się nawiązać jakiś bezpośredni kontakt między Unią Europejską, głównymi krajami Unii, w każdym razie między RFN i Białorusią. To jest najważniejsze, bo imigranci próbują dostać się przede wszystkim do Niemiec.

Stwierdził Władimir Putin.

Kwestia dostawy gazu

Ponadto prezydent Rosji wyraził nadzieję, że w najbliższym czasie nie dojdzie do przerwania dostaw gazu. “Przerwanie tranzytu gazu przez Białoruś byłoby naruszeniem kontraktu tranzytowego Rosji i Białorusi” – poinformował. Jednocześnie zaznaczył, że Aleksander Łukaszenka, “jako prezydent kraju tranzytowego, może zapewne wydać polecenie przerwania naszych dostaw do Europy”.

Z drugiej strony, przeciwko niemu zawsze stosowane są nowe sankcje i grozi się ich nałożeniem.

Podkreślił.

Dodał również, że przerwanie tego tranzytu spowodowałoby ogromne szkody dla sektora energetycznego w Europie, a także zaszkodziłoby relacjom pomiędzy państwami.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

bankier.pl

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY