- Niesatysfakcjonujące zarobki są problemem milionów Polaków, którzy coraz częściej muszą dobrze zarządzać domowymi funduszami
- Aby temu zaradzić, prezes Personnel Service Krzysztof Inglot w rozmowie dla “money.pl” wyjawił kilka sztuczek dla pracowników
- Polecił on pracownikom, szczególnie tym dobrze wykwalifikowanym naciskać pracodawców na zwiększenie pensji
- Jego zdaniem przedsiębiorcy boją się utraty dobrych pracowników oraz nie mogą sobie pozwolić na braki kadrowe, które wpłyną na finanse firmy
- Zobacz także: Morawiecki spotkał się z przewodniczącym RE. “Musimy wspólnie opracować rozwiązania”
Prezes Personnel Service Krzysztof Inglot w rozmowie z portalem “money.pl” wyjaśnił co najbardziej doskwiera pracodawcom i co warto wypróbować, aby otrzymać godniejsze wynagrodzenie niż do tej pory.
Tak szczerze, nic tak bardzo nie boli pracodawcy, jak luki kadrowe, brak osób do zapełnienia grafiku. To jest najlepszy argument dla pracownika, żeby dość twardo rozmawiać z pracodawcą. To się liczy
– stwierdził.
Ekspert podkreślił, że długoletni pracownicy mają tę przewagę w negocjacjach, gdzie dzięki swoim kwalifikacjom są zapewnić danej firmie odpowiednią jakość pracy, a także przede wszystkim stają się nieodzowną pomocą przy budowaniu kapitału i rozpoznawalności swojego przedsiębiorstwa.
W takiej sytuacji najczęściej są też inni pracodawcy, też mają luki w grafiku, więc można znaleźć ofertę odpowiadającą swoim kwalifikacjom, gdzie zapłacą 2 zł więcej za godzinę. Można też obecnemu pracodawcy powiedzieć: kocham was, utożsamiam się z firmą, ale tu pracuję za mniej, a tam gdzieś czeka na mnie lepsza praca, a więc zróbcie wszystko, by chociaż tę stawkę wyrównać. Wtedy wszyscy są na poziomie komfortu. To jest taka rozmowa, która niekoniecznie jest zaostrzona, ale podczas której mówimy, że jesteśmy w jednej firmie, dbamy o siebie, więc dbajmy o siebie nawzajem
– dodał.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Choć zaproponowana metoda wydaje się być intrygująca, należy pamiętać o wielu czynnikach, które wpływają na decyzje podejmowane przez przedsiębiorców, jak przede wszystkim koszty ponoszone przy spłacaniu składek ubezpieczeniowych od każdego pracownika. Warto również mieć na uwadze fakt, że istnieje możliwość zastępowania nawet profesjonalnych i wyszkolonych pracowników imigrantami szczególnie z Ukrainy, gdzie polski rynek skrzętnie wykorzystuje ich jako tanią siłę roboczą.
money.pl