- W wywiadzie dla “Radio Plus” rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz, przyznał że może nastąpić nawet 2-3 krotny wzrost zakażeń.
- Przyznał, że na obecnym etapie wskaźniki są o wiele niższe niż przed rokiem.
- Zaprzeczył on także statystykom mówiącym o blisko 150 tysiącach nadmiarowych zgonów spowodowanych kiepską opieką medyczną.
- Jego zdaniem większość tych osób zmarła z powodu dotychczasowych schorzeń oraz koronawirusa.
- Zobacz także: Szczepionki Pfizera i Moderny ryzykowne dla serca? Są wyniki badań
Musimy obecnie liczyć się ze wzrostem nawet trzykrotnym zakażeń dzisiaj
– stwierdził rzecznik resortu zdrowia
Na razie staramy się obserwować trend wzrostu zakażeń. Jeżeli obserwujemy tę falę pandemii, to mniej więcej te wykresy wyglądają podobnie, ale są na dużo mniejszym poziomie
– dodał Wojciech Andrusiewicz.
Przypomniał on także, że w zeszłym roku w tym samym czasie miał miejsce szczyt fali zakażeń, gdzie 7 listopada 2020 roku odnotowano ponad 30 tysięcy przypadków zakażeń na koronawirusa. Jak przyznał, resort nie prognozuje podobnych wskaźników przy czwartej fali.
Nadmiarowe zgony z winy COVID-19?
Wbrew statystykom mówiącym o blisko 150 tysiącach nadmiarowych zgonów spowodowanych nienależytą opieką medyczną osób cierpiących na inne schorzenia, Wojciech Andrusiewicz zaprzeczył takim informacjom. Jego zdaniem większość z tych pacjentów miała chorować również na COVID-19.
Jeżeli od początku tej fali epidemii mieliśmy ponad 140 tysięcy nadmiarowych zgonów, to ponad 100 tysięcy była pośrednio lub bezpośrednio związane z COVID-em
– zaznaczył.
Rzecznik ministerstwa zdrowia dodał także, że obecnie otwartych jest 18 szpitali tymczasowych. Przypomniał, że wkrótce zostanie otwarty szpital w Płocku oraz jeszcze w tym miesiącu nastąpi otwarcie tymczasowego ośrodka na Stadionie Narodowym w Warszawie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
radioplus.pl. pap.pl