- W dzisiejszym oświadczeniu rzecznik ministerstwa środowiska Czech, Petry Roubiczkovej poinformowano o rozmowach telefonicznych z polską stroną.
- Dotyczą one oczywiście negocjacji ws. kopalni w Turowie o którą od kilku miesięcy trwa spór.
- Nowa polska minister klimatu i środowiska Anna Moskwa informuje z kolei, że rozmowy telefoniczne trwają od zeszłego piątku.
- Zobacz także: Obywatelski projekt “Stop aborcji”. Co dalej z ustawą?
Roubiczkova w przekazanym prasie oświadczeniu poinformowała, że telefoniczne negocjacje prowadzone są bezpośrednio pomiędzy ministrem środowiska Richardem Brabcem, hejtmanem kraju libereckiego Martinem Putą i przedstawicielami czeskiego MSZ a polską minister klimatu i środowiska Anną Moskwą.
Celem tych rozmów jest znalezienie rozwiązania, które będzie możliwe do zaakceptowania dla obu stron, a przede wszystkim będzie chronić czeską część granicy przed wpływem wydobycia na środowisko i zdrowie mieszkańców
– podkreśliła rzecznik czeskiego ministerstwa środowiska, zapewniając o stałym przekazywaniu informacji nt. ewentualnych postępów.
W miniony piątek minister klimatu i środowiska Anna Moskwa rozmawiała w Pradze z ministrem środowiska Richardem Brabcem. Ustaliła ona wówczas, że obie strony potrzebują więcej czasu na zajęcie stanowiska odnośnie przygotowywanego porozumienia międzyrządowego w sprawie kopalni w Turowie. Należy przypomnieć, że same negocjacje trwają juz od czerwca bieżącego roku.
Minister @moskwa_anna: Od piątkowego spotkania jesteśmy w stałym kontakcie ze stroną czeską ws. KWB #Turów. Obecnie strona czeska przygotowuje pisemną wersję swojej propozycji tekstu, który podlega uzgodnieniom.
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) November 8, 2021
Sprawdź więcej ➡ https://t.co/1191PsLwqx
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
W lutym Czechy wniosły skargę do Trybunału Sprawiedliwości UE przeciwko Polsce w sprawie Turowa. Wnioskowały też o nakazanie wstrzymania w niej wydobycia w ramach środka tymczasowego. Skargę skierowano w związku z rozbudową kopalni, która, jak twierdzi Praga, zagraża dostępowi mieszkańców okolicznych gmin do wody. Skarżą się oni także na hałas i pył związany z wydobyciem węgla brunatnego.
W maju TSUE, w odpowiedzi na wniosek Czech, nakazał natychmiastowe wstrzymanie wydobycia węgla w Turowie, a później nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niezastosowanie się do wstrzymania wydobycia.
filarybiznesu.pl