Obywatelski projekt “Stop aborcji”. Co dalej z ustawą?

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
WARSZAWA POSIEDZENIE SEJMU

WARSZAWA POSIEDZENIE SEJMU / Fot. PAP/Tomasz Gzell. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Wśród członków klubu parlamentarnego PiS nie będzie dyscypliny partyjnej w głosowaniu nad projektem ustawy "Stop aborcji".
  • Obywatelski projekt “Stop aborcji”, zrównujący przerywanie ciąży z zabójstwem, przejdzie pierwsze czytanie, a później powinien trafić do dalszych prac w Sejmie. takie prognozy stawiają politycy Zjednoczonej Prawicy.
  • Według ‘DGP” przy “Stop aborcji” nie będzie dyscypliny partyjnej w głosowaniu nad projektem. 
  • Według “DGP” opozycja mobilizuje się z kolei do odrzucenia projektu. “Wnioski o odrzucenie zapowiedziały i Barbara Nowacka (KO), i Magdalena Biejat (Lewica). 
  • Zobacz także: Prawosławny biskup o Bidenie: “Nie może nazywać siebie katolikiem”

Obywatelski projekt “Stop aborcji”, zrównujący przerywanie ciąży z zabójstwem, przejdzie pierwsze czytanie, a później powinien trafić do dalszych prac w Sejmie – taki scenariusz wyłania się ze słów posłów koalicji rządzącej – pisze “Dziennik Gazeta Prawna”.

Obywatelski projekt “Stop aborcji”

“Dziennik Gazeta Prawna” przypomina, że zgodnie z prawem, w przypadku projektów obywatelskich (takich, pod którymi podpisało się co najmniej 100 tys. osób) Sejm musi przeprowadzić pierwsze czytanie – to najwcześniejszy etap parlamentarnej procedury. Po nim – jak tłumaczy gazeta – może odrzucić projekt lub skierować do dalszych prac.

“Projekty obywatelskie mają to do siebie, że nie podlegają zasadzie dyskontynuacji. I gdyby nie były procedowane dalej w obecnej kadencji Sejmu, mogą być w kolejnej” – zauważa w rozmowie z “DGP” posłanka Barbara Bartuś (PiS).

Według ‘DGP” przy “Stop aborcji” nie będzie dyscypliny partyjnej w głosowaniu nad projektem.

“Każdy zagłosuje w zgodzie z własnym sumieniem” – mówi Bartuś.

Ona sama – jak twierdzi “DGP” – ma wątpliwości, czy dziś tego rodzaju dyskusja jest w Polsce potrzebna.

Projekt problematyczny dla posłów PiS?

Inni rozmówcy gazety z klubu PiS oceniają, że projekt jest problematyczny. 

“Część przyznaje, że jest przeciwna zmianom, ale i tak podniosą rękę za przekazaniem go do dalszych prac. Tak mówią nam posłowie Anna Kwiecień czy Jerzy Polaczek. Arkadiusz Czartoryski przekonuje, że w przypadku każdego projektu obywatelskiego głosuje nad przekazaniem go do dalszych prac.” – czytamy w “DGP”.

“Nie znaczy to, że jestem za projektem Kai Godek, a także za tym, o czym mówi “Stop aborcji”. Moim zdaniem nie ma szans na to, by ten ostatni miał szansę w Sejmie. Sam jestem przeciwko zmianom prawa” – tłumaczy Czartoryski.

Wtóruje mu Bolesław Piecha:

“Nie odrzucamy projektów obywatelskich w pierwszym czytaniu. Co do meritum projektu – nie podpisałem i nie podpisałbym się pod nim.”

Według “DGP” opozycja mobilizuje się z kolei do odrzucenia projektu. “Wnioski o odrzucenie zapowiedziały i Barbara Nowacka (KO), i Magdalena Biejat (Lewica). W tej sytuacji o ostatecznym losie inicjatywy mogą przesądzić decyzje posłów, czy w ogóle przyjść na głosowanie” – przekonuje “Dziennik Gazeta Prawna”.

rmf24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY