Pobicie Włochów w Warszawie. Policja szuka świadków

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
policja

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Stołeczna policja apeluje o to, by zgłosili się do niej świadkowie pobicia Włochów, do którego doszło w miniony weekend. – Na razie prowadzimy czynności w kierunku pobicia, jednak z nagrań wynika, że najprawdopodobniej doszło do wymiany ciosów – mówił rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak.
  • Włoskie media poinformowały w poniedziałek o pobiciu w nocy z piątku na sobotę siedmiu rodaków w Warszawie.
  • Pochodzący z Toskanii mężczyźni, odwiedzili w tym czasie swoich polskich znajomych z programu Erasmus.
  • Według relacji włoskich dzienników, jednemu z pobitych grozi nawet utrata wzroku.
  • Stołeczna policja zabezpieczyła wszelkie dowody, a także nie wyklucza, że część nagrań zostanie opublikowana w celu szybszego odnalezienia sprawców.
  • Nadkomisarz Sylwester Marczak informuje, że chodzi o grupę 6-8 nieznanych sprawców.
  • Zobacz także: Bąkiewicz ostro skomentował wpis Terlikowskiego: “Judasz”

Według informacji ukazanych w poniedziałkowym wydaniu dziennika z Florencji “La Nazione”, w nocy z piątku na sobotę przed klubem w Warszawie pobito dotkliwie siedmiu obywateli Włoch. Trójka najbardziej poszkodowanych trafiła nawet do szpitala.

Jak informuje gazeta, z powodu zadanych ciosów u jednego mężczyzny stwierdzono krwotok wewnętrzny, drugiemu grozi utrata oka. “La Nazione” podało, że tylko on jest dalej hospitalizowany.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak nie wykluczył, że w celu wykrycia sprawców policja jeszcze we wtorek zdecyduje się na publikację części materiałów wideo ze zdarzenia.

Samo nagranie pokazuje, że najprawdopodobniej mamy tutaj do czynienia z wymianą ciosów między jedną a drugą grupą 

powiedział. Jak dodał, czynności policji są prowadzone w kierunku pobicia, jednak wątek bójki również jest „bardzo poważnie analizowany”.

Rzecznik KSP wskazywał, że policjanci otrzymali zgłoszenie w tej sprawie godzinę po zdarzeniu (ok. godz. 4.40), jednak mimo tego, że przybyli na miejsce kilka minut po wezwaniu, nikogo tam nie zastali. Następnie po południu trafiła do nich informacja ze szpitala, w którym znajdowali się pokrzywdzeni.

Nadkom. Sylwester Marczak zaapelował do świadków zdarzenia o to, by zgłosili się do najbliższej jednostki policji. Jak wskazał, swoją prośbę kieruje w szczególności do dwóch kobiet, które zgodnie z informacjami funkcjonariuszy były bezpośrednimi świadkami zajścia.

Rzecznik KSP podkreślił ponadto, że najpoważniejsze urazy, których doznali obywatel Włoch, to złamanie nogi i uraz oczodołu. W szpitalu wciąż przebywa jedna z pokrzywdzonych osób, jednak najprawdopodobniej opuści placówkę jeszcze we wtorek. Dwie pozostałe opuściły szpital wcześniej.

Policja podkreśliła, że jest za wcześnie, by mówić o narodowości, płci czy wieku sprawców.

To byłoby wyłącznie gdybanie, a na to nie możemy sobie pozwolić

– podkreślił nadkom. Marczak, dodając że chodzi o grupę 6-8 osób.

Według relacji włoskiego dziennika 20-latkowie pojechali odwiedzić przyjaciół przebywających w Polsce w ramach programu Erasmus. Jak podkreślono, ofiary pobicia to mieszkańcy miejscowości Scandicci w Toskanii; burmistrz tej miejscowości podejmuje starania, by sprowadzić wszystkich do kraju i jest w kontakcie z włoską ambasadą w Polsce.

tvp.info

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY