Kontrowersyjna śmierć 30-letniej matki. Rodzina obarcza winą lekarzy. Szpital wydał oświadczenie

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
chory w szpitalu

Zdjęcie ilustracyjne / fot. unsplash/Olga Kononenko

30-letnia Iza zmarła wskutek wstrząsu septycznego. Kobieta była w 22. tygodniu ciąży, a lekarze nie zdecydowali się na przeprowadzenie aborcji, mimo stwierdzonej wcześniej wady płodu. Teraz szpital powiatowy w Pszczynie, którego pacjentką była ciężarna, opublikował oświadczenie w tej sprawie. 
  • Ponad miesiąc temu tj. 22 września w szpitalu powiatowym w Pszczynie doszło do tragicznej śmierci 30-letniej kobiety w 22 tygodniu ciąży
  • Pacjentka zgłosiła się do lekarzy, gdy niespodziewanie odeszły jej przysłowiowe “wody” i zaczęła przedwcześnie rodzić
  • Lekarze załamali wówczas ręce i zasłaniając się przepisami prawa i Konstytucji, nie chcieli pomóc kobiecie
  • Odmówili podjęcia jakichkolwiek prób ratowania życia matki lub dziecka, a nawet przerwania ciąży w obawie przed konsekwencjami prawnymi
  • Ostatecznie dziecko zmarło w łonie matki, lekarze nie usunęli wówczas martwego ciała, lecz oczekiwali na jego samousunięcie poprzez łyżeczkowanie
  • Niestety z tego powodu doszło do wstrząsu septycznego i do śmierci kobiety
  • Eksperci podzielają opinię, że tym przypadku lekarze posiadali prawo do dokonania aborcji w celu ratowania życia matki
  • Zobacz także: Akcja “Znicz” na polskich drogach. Sprawdź policyjne statystyki

Ponad miesiąc temu w szpitalu powiatowym w Pszczynie zmarła 30-letnia kobieta w 22 tygodniu ciąży. Sprawa wywołała w mediach oraz na portalach społecznościowych ogromne poruszenie. Ośrodek medyczny postanowił we współpracy z zespołem prawniczym wystosować oświadczenie.

Łączymy się w bólu z wszys­tkimi, których tak jak nas dotknęła śmierć naszej Pac­jen­tki. Szczegól­nie z Jej Bliskimi. Ciąża, poród i połóg od wieków postrze­gane są przez medyków jako jedne z najtrud­niejszych momen­tów życia kobi­ety. Postęp medy­cyny znacznie ograniczył ryzyka w tym zakre­sie, ale, niestety, cią­gle jeszcze ich nie wykluczył.

– czytamy na początku oświadczenia.

Jedyną przesłanką kieru­jącą postępowaniem lekarskim była troska o zdrowie i życie Pac­jen­tki oraz Płodu. Lekarze i położne zro­bili wszys­tko, co było w ich mocy, stoczyli trudną walkę o Pac­jen­tkę i jej Dziecko. Całość postępowa­nia medy­cznego podlega oce­nie proku­ra­torskiej i nie można w tej chwili fer­ować żad­nych wyroków. Bardzo liczymy na to, że rzetel­nie i ucz­ci­wie prowad­zone postępowanie proku­ra­torskie poz­woli wskazać przy­czyny śmierci Pac­jen­tki oraz jej Dziecka.

– informuje szpital powiatowy w Pszczynie.

Osobną sprawą jest ocena stanu prawnego w zakre­sie dopuszczal­ności prz­ery­wa­nia ciąży. W tym miejscu należy jedynie pod­kreślić, że wszys­tkie decyzje lekarskie zostały pod­jęte z uwzględ­nie­niem obow­iązu­ją­cych w Polsce przepisów prawa oraz stan­dardów postępowania.

– stwierdzono, obarczając winą za ewentualne błędy lekarskie polskie ustawodawstwo i Konstytucję.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Rozpacz rodziców. Lekarze czekali na śmierć kobiety i dziecka

Komunikat rodziny zmarłej pacjentki opublikowała w poniedziałek po południu radca Jolanta Budzowska, pełnomocniczka męża, córki, rodzeństwa oraz matki zmarłej Izabeli. Według niej komunikat wynika z nieścisłych informacji pojawiających się w mediach w związku ze sprawą. Jak napisano, rodzina zmarłej potwierdza, że 22 września 2021 r. w Szpitalu Powiatowym w Pszczynie zmarła 30-letnia kobieta, będąca w 22. tygodniu ciąży. Ciężarna zgłosiła się tam z żywą ciążą z powodu odpłynięcia płynu owodniowego.

Przy przyjęciu stwierdzono bezwodzie i potwierdzono zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka. Przyczyną śmierci był wstrząs septyczny. Zmarła pozostawiła męża i córkę

– podkreślono w komunikacie.

Z relacji mecenas Budzowskiej, pacjentka w czasie ostatnich godzin swojego życia informowała rodzinę o haniebnej postawie lekarzy. Nie próbowali oni ratować w jakikolwiek sposób życia dziecka i matki. Posługując się własną interpretacją wyroku TK ws. aborcji powstrzymywali się od dokonania tego czynu, gdy w grę wchodziło ratowanie życia dziecka lub matki.

Zgodnie z informacjami przekazywanymi jej przez lekarzy, przyjęli oni postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co wiązała z obowiązującymi przepisami ograniczającymi możliwość legalnej aborcji

– czytamy w szokującym oświadczeniu rodziców zmarłej kobiety.

Dodano, że obecnie na skutek zawiadomienia rodziny o możliwości popełnienia przestępstwa tzw. błędu medycznego, sprawą zajmuje się Prokuratura Regionalna w Katowicach, a ocena prawidłowości udzielonych zmarłej świadczeń leczniczych zostanie dokonana przez odpowiednie organy. Przepisy prawa dotyczącego aborcji zostały zmienione na skutek wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub.r.

radiozet.pl

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY