- W środę wieczorem doszło do ataku rakietowego na bazę wojskową położoną koło miasta al-Tanf, w której stacjonują wojska specjalne USA.
- Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że atak został przeprowadzony przy użyciu dwóch dronów i kilku niewielkich pocisków rakietowych.
- Al-Tanf jest jednym z trzech oficjalnych przejść granicznych między Syrią a Irakiem i głównym punktem kontrolnym na drodze między Damaszkiem a Bagdadem.
- Zobacz także: Spurek odkryła karty! „Trzeba wyeliminować popyt ma te produkty”
W środę wieczorem miał miejsce atak rakietowy na bazę wojskową USA położoną koło miasta al-Tanf – podały amerykańskie źródła wojskowe. Ostrzał nie spowodował większych strat i nie pociągnął za sobą ofiar w ludziach.
Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że atak na bazę wojskową USA przeprowadzono przy użyciu dwóch dronów. Użyto także kilku niewielkich pocisków rakietowych.
“Jeden z dronów miał uderzyć w część koszar zajmowaną przez wojska specjalne USA, a drugi – w część, gdzie stacjonują wojska syryjskiej opozycji” – pisze Associated Press.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Ofiar w ludziach nie było również w syryjskiej części bazy, podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie.
Al-Tanf jest jednym z trzech oficjalnych przejść granicznych między Syrią a Irakiem. Jest również głównym punktem kontrolnym na drodze między Damaszkiem a Bagdadem. Amerykańscy żołnierze zostali tam dyslokowani w 2016 r. z zadaniem szkolenia formacji wojskowych walczących z Państwem Islamskim, które wcześniej okupowało ten obszar.
tvp.info