Nowy Ład. Duże zmiany w systemie podatkowym? “Większość przedsiębiorców jest przeciwna”

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Adam Abramowicz

Adam Abramowicz / Fot: PAP. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz podniesienie drugiego progu podatkowego jest jak najbardziej słuszne. Można to jednak sfinansować z innych środków, a nie z podnoszenia podatków i to głównie dla tych, którzy płacą podatek liniowy - komentuje Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Jak mówi Adam Abramowicz rozwiązania zawarte w Polskim Ładzie i związane z tym zmiany w największym stopniu dotkną małych i średnich przedsiębiorstw. Większość przedsiębiorców jest przeciwna zmianom dot. podatku liniowego, jednak Polski Ład zawiera również szereg dobrych rozwiązań.
  • Podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz podniesienie drugiego progu podatkowego jest jak najbardziej słuszne – mówi Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
  • Większość przedsiębiorców jest przeciwna zmianom dot. podatku liniowego, obawiając się wzrostu cen i pogorszenia standardu życia. Spowoduje to wzrost ,,szarej strefy” – mówią przedsiębiorcy.
  • Jako Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw apelowałem też do rządu aby w tak trudnym okresie nie wprowadzał aż tak drastycznego przemodelowania systemu podatkowego – mówi Adam Abramowicz.
  • Zobacz też: Ziobro o szantażu korupcyjnym: Żaden urzędnik UE nie ma prawa go stosować

– Jest fantastyczna możliwość dla przedsiębiorców pozbycia się wszystkich tych bólów głowy dotyczących faktur, kosztów, czy mogę zaliczyć coś do kosztów, czy nie mogę, co powie o tym urząd skarbowy, czy to jest legalne, czy to jest na biało, czy to jest fair, w porządku. I to rozwiązanie nazywa się ryczałt, czyli tak naprawdę podatek przychodowy – mówił premier Mateusz Morawiecki kilka miesięcy temu.

Zobacz też: Po stronie prawdy – Przedsiębiorcy apelują o zmiany w Polskim Ładzie

Podniesienie kwoty wolnej do 30 tys. zł oraz podniesienie drugiego progu podatkowego jest jak najbardziej słuszne. Można to jednak sfinansować z innych środków, a nie z podnoszenia podatków i to głównie dla tych, którzy płacą podatek liniowy. Podatek liniowy został wprowadzony w 2004 roku i przyniósł nam niezwykle pozytywne efekty zarówno dla budżetu, jak i dla przedsiębiorców. Budżet w kolejnych 5 latach uzyskał o 100 proc. więcej niż przed wprowadzeniem podatku liniowego. Z oceny skutków regulacji, które przedstawił rząd, wynika, że ostatnich pięciu latach wzrost wpływów z tego podatku znowu wzrósł o 100 proc. – mówił Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw w programie ,,Po stronie prawdy” na antenie TV Trwam

Czy zmiany w podatku liniowym spowodują wzrost ,,szarej strefy”?

Jak mówi Adam Abramowicz rozwiązania zawarte w Polskim Ładzie i związane z tym zmiany w największym stopniu dotkną małych i średnich przedsiębiorstw. Jednak Polski Ład zawiera również szereg dobrych rozwiązań.

Większość przedsiębiorców jest przeciwna zmianom dot. podatku liniowego, obawiając się wzrostu cen i pogorszenia standardu życia. Przedsiębiorcy obawiają się o los swoich pracowników, zwiększenia ,,szarej strefy”.

– Mamy czas postcovidowy w sensie okresu po blokadzie bardzo dużej części gospodarki, gdzie dominowały małe i średnie przedsiębiorstwa. Przedsiębiorcy mówią, żeby przełożyć reformę o rok. To słuszny argument. Jako Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców też apelowałem do rządu, aby w tym trudnym okresie nie wprowadzał aż tak drastycznego przemodelowania systemu podatkowego

– mówił Adam Adamowicz, gość TV Trwam

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie: Media Narodowe – bez poprawności politycznej

Obecnie w Polsce obowiązuje degresywna kwota wolna od podatku. Oznacza to, że im więcej zarabiamy, tym jest niższa. Dla osób o najmniejszych i raczej okazjonalnych dochodach wynosi 8 tys. zł. Potem stopniowo spada do poziomu 3091 zł, który dotyczy największej grupy Polaków – o rocznych dochodach między 13 tys. a 85 528 zł. Następnie znów maleje, by przy dochodach 127 tys. zł osiągnąć wartość 0 zł. Pamiętajmy, że dochód w tym przypadku nie oznacza zarobków netto ani brutto. Jest to tzw. dochód po odliczeniach lub podstawa obliczenia podatku – obliczamy go, odejmując od przychodów składki na ubezpieczenia społeczne i koszty uzyskania przychodów.

radiomaryja.pl, Podatki.gazetawyboracza.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY