- Ostateczna decyzja ma zostać ogłoszona 19 października. Natomiast 21 października ma ruszyć sprzedaż biletów na obie imprezy.
- “Weryfikacja” zaszczepienia danego kibica będzie się odbywała w taki sposób, że będzie on zaznaczał podczas kupna biletu, że jest w pełni zaszczepiony.
- Mimo tego, że z założenia na wydarzenia w Wiśle i Zakopanem mieliby wejść tylko zaszczepieni przeciw COVID-19 i tak pojemność trybun ma być ograniczona.
- Zobacz także: IDMN obala kłamstwa na temat Funduszu Patriotycznego
Zawody Pucharu Świata odbędą się w dniach od 3 do 5 grudnia tego roku, natomiast w Zakopanem od 14 do 16 stycznia 2022. Obecne przepisy precyzują, że na obiektach sportowych na świeżym powietrzu i w hali kibice mogą zapełnić 50 procent dostępnych miejsc. Do limitu nie są jednak wliczane osoby zaszczepione. Władze PZN obawiają się jednak zawężenia limitu.
Nie chcemy zamieszania z biletami i zdecydowaliśmy się sprzedawać wejściówki tylko zaszczepionym kibicom, których obostrzenia raczej nie powinny dotyczyć – wyjaśnił Jan Winkiel.
Ostateczna decyzja ma zostać ogłoszona 19 października. Natomiast 21 października ma ruszyć sprzedaż biletów na obie imprezy.
Jak informuje portal wp.pl “weryfikacja” zaszczepienia danego kibica będzie się odbywała w taki sposób, że będzie on zaznaczał podczas kupna biletu, że jest w pełni zaszczepiony.
Nie będzie trzeba dodawać certyfikatu covidowego ani pokazywać go na skoczni, ponieważ zgody na taką weryfikację nie wyraził Urząd Ochrony Danych Osobowych – wskazał portal.
Mimo tego, że z założenia na wydarzenia w Wiśle i Zakopanem mieliby wejść tylko zaszczepieni przeciw COVID-19 i tak pojemność trybun ma być ograniczona. W Wiśle do około 6 tys. miejsc, a w Zakopanem do 10 tys. Wprowadzono także limit, żeby zachować minimum 1,5 metra odstępu między kibicami (mimo że będą zaszczepieni).
W naszej klinice był oddział covidowy i na własne oczy widziałem, jak ciężko pacjenci znoszą tę chorobę. Nie ma żartów. IV fala koronawirusa dotyka i będzie dotykać zwłaszcza niezaszczepionych, dlatego taki środek ostrożności, żeby na trybuny wpuścić tylko zaszczepionych, uważam za dobre rozwiązanie – podkreślił Rafał Kot, były fizjoterapeuta polskiej kadry skoczków, który na co dzień pracuje w szpitalu w Nowym Targu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Ludzie podczas skoków są ściśnięci na trybunach. Maseczki rzadko kto nosi, a tak dużego skupiska ludzi nikt nie jest w stanie upilnować. Potem te osoby ze skoczni pójdą do restauracji, hoteli i rozjadą się po całym kraju do swoich domów. Wpuszczenie tylko zaszczepionych znacznie zmniejsza ryzyko rozprzestrzenienia się koronawirusa – dodał.
sportowefakty.wp.pl