- Komentując wnioski z kontroli NIK dotyczące Funduszu Sprawiedliwości prezes NIK nie wykluczył, że może się pojawić wniosek do prokuratury w sprawie Zbigniewa Ziobro.
- Pytany o to, dlaczego w raporcie nie ma informacji o dotacji z Funduszu Sprawiedliwości dla fundacji Lux Veritatis Marian Banaś zaznaczył, że NIK badał 20 proc. wydatków.
- Zdaniem Mariana Banasia w sprawie, która toczy się przeciwko jemu i jego synowi Jakubowi chodzi nie o uchylenie immunitetu, ale o to, żeby pozbawić NIK niezależności i wprowadzić w jego miejsce komisarza politycznego.
- Zobacz także: Wybory w Czechach. Czesi wybiorą 200 posłów na czteroletnią kadencję
Marian Banaś może spowodować kolejne, poważniejsze problemy Zbigniewa Ziobro? Szef NIK wypowiedział się w tym temacie dla TVN24.
“Czuję się gotowy do działania i nie mam sobie nic do zarzucenia. Czy są jakieś rysy? Nikt z nas nie jest idealny, ale jeśli chodzi o służbę dla państwa to nie mam sobie niczego do zarzucenia” – powiedział w TVN24 Marian Banaś pytany o to, czy jest „pancerny i kryształowy”.
Problemy Zbigniewa Ziobro?
Komentując wnioski z kontroli NIK dotyczące Funduszu Sprawiedliwości prezes NIK nie wykluczył, że może się pojawić wniosek do prokuratury w sprawie Zbigniewa Ziobro.
“Obecnie trwają kontrole, jeśli faktycznie były jakieś zaniedbania, to takie zawiadomienie zostanie złożone” –powiedział.
Marian Banaś podkreślił, że „na razie nie jest w stanie jednoznacznie odpowiedzieć, czy są podstawy do złożenia takiego wniosku”. Nie wiadomo też, czy wniosek nie będzie dotyczył także wiceministra Marcina Romanowskiego.
Pytany o to, dlaczego w raporcie nie ma informacji o dotacji z Funduszu Sprawiedliwości dla fundacji Lux Veritatis Marian Banaś zaznaczył, że NIK badał 20 proc. wydatków.
“Nie boję się ojca Rydzyka, traktuje wszystkich jednakowo i zgodnie z prawem. Nie ma żadnych podstaw, aby mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do przydziału tych pieniędzy” – zapewnił.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Akcja odwetowa PiS?
Zdaniem Mariana Banasia w sprawie, która toczy się przeciwko jemu i jego synowi Jakubowi chodzi nie o uchylenie immunitetu, ale o to, żeby pozbawić NIK niezależności. Zdaniem szefa NIK, PiS chce wprowadzić w jego miejsce komisarza politycznego, który będzie dbał o to, aby wyniki z kontroli były zgodne z zapotrzebowaniem politycznym.
“Kiedy byłem szefem KAS czy ministrem finansów i przeprowadziłem jedną z największych reform PiS, która przyniosła do budżetu ponad 300 mld zł, to Jarosław Kaczyński dziękował mi za to, co zrobiłem dla Polski i dla PiS. Kiedy stanąłem na czele NIK i zacząłem prowadzić obiektywne kontrole, sytuacja się zmieniła. Gdyby nie ja, PiS nie miałby tak dobrego wyniku w wyborach” – ocenił prezes NIK.
Marian Banaś przyznał w rozmowie z Agatą Adamek, że jest przygotowany na każdą ewentualność. Dodał, że na wypadek swojego aresztowania przygotował specjalne nagranie ze swoim orędziem, które będzie niewygodne dla rządzących. Szef Izby przyznał, że po raz ostatni rozmawiał z prezesem PiS w 2019 roku.
wprost.pl