- Amerykański przywódca zaznaczył, że wyrównywanie szans w międzynarodowym systemie podatkowym jest najpilniejszym zadaniem, przed jakim stoi świat w dobie odbudowy po pandemii.
- W komunikacie Białego Domu po zakończeniu rozmowy między Joem Bidenem i Ursulą von der Leyen podkreślono też, iż Waszyngton „zdecydowanie popiera” dalszą kontynuację procesu federalizacji UE.
- Deklaracja amerykańskiego przywódcy zbiega się w czasie w przewidzianym na środę szczytem z udziałem przywódców i szefów rządów krajów członkowskich, przedstawicieli Komisji Europejskiej oraz delegacji sześciu państw Bałkanów Zachodnich.
- Zobacz także: Facebook już działa. Sprawdź, co było przyczyną awarii
Prezydent USA Joe Biden rozmawiał telefonicznie z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą Von der Leyen.
Amerykański przywódca zaznaczył, że wyrównywanie szans w międzynarodowym systemie podatkowym, o którym rozmawiano w czerwcu na szczycie grupy G7 w Carbis Bay w Kornwalii, jest najpilniejszym zadaniem, przed jakim stoi świat w dobie odbudowy po pandemii. Opowiadając się za bardziej sprawiedliwym system opodatkowywania korporacji, Biden podkreślił, że liczy na wypracowanie dobrego porozumienia w tej sprawie przez grupę G20.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Biden rozmawiał z Von der Leyen o federalizacji UE
W komunikacie Białego Domu po zakończeniu rozmowy między Joem Bidenem i Ursulą von der Leyen podkreślono też, iż Waszyngton „zdecydowanie popiera” dalszą kontynuację procesu rozszerzania Unii Europejskiej na kraje Bałkanów Zachodnich. Biden rozmawiał z Von der Leyen również o kwestii praworządności krajów Wspólnoty.
Deklaracja amerykańskiego przywódcy zbiega się w czasie w przewidzianym na środę szczytem z udziałem przywódców i szefów rządów krajów członkowskich, przedstawicieli Komisji Europejskiej oraz delegacji sześciu państw Bałkanów Zachodnich, które prowadzą negocjacje dotyczące ich wejścia do Unii. Podczas szczytu władze omówią perspektywy członkostwa w UE Serbii, Kosowa, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Albanii oraz Macedonii Północnej. Oczekuje się, że podczas szczytu wskażą wyraźną deklarację odnośnie celowości akcesji i wyznaczą horyzont czasowy zakończenia negocjacji akcesyjnych.
Agencja Reutera zaznacza w komentarzu, że w zamożnych krajach Unii żywe są obawy przed powtórką pośpiesznego rozszerzenia Unii o kraje Europy Środkowo-Wschodniej i żywiołowego napływu siły roboczej z nowo przyjętych państw.
tvp.info