- Lider Polski 2050 stwierdził, że PiS nie przejmuje się losem dzieci na granicy.
- Hołownia zapewnił, że bezpieczeństwo polskiej granicy „jest rzeczą świętą”, ale jeśli chodzi o dziecko, to „bezpieczeństwo nigdy nie wyklucza człowieczeństwa”.
- Dodał, że nie dba o sondaże, jeśli chodzi o życie i zdrowie dziecka.
- Zobacz także: Minister obrony Litwy: Białoruś na polskie granice kieruje dziesięciokrotnie więcej migrantów niż na Litwę
Lider ruchu Polska 2050 w czwartek opublikował w mediach społecznościowych nagranie, w którym skrytykował działania polskich władz. Szymon Hołownia emocjonalnie wypowiedział się o dzieciach na granicy i stwierdził, że PiS nie przejmuje się ich losem.
Hołownia emocjonalnie o dzieciach na granicy
Hołownia nawiązał m.in. do „obrazów docierających z granicy”, gdzie od jakiegoś czasu pojawiają się imigranci. Część z przybyłych tam dzieci trafiła do specjalnych ośrodków, jednak po pewnym czasie musiały je opuścić. Według polityka takie zdjęcia są „nie do zniesienia”, bo widać na nich „krzywdę cierpiących dzieci”.
– Gdy na to wszystko się patrzy, przed oczyma stają obrazy, które pamiętamy z lekcji. Uczono na nich, jak straszną rzeczą jest wojna. Dzisiaj to nie są karty książek, telewizja. To dzieje się na granicy RP
– powiedział Hołownia w nagraniu zamieszczonym na Twitterze.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Jak stwierdził, w strefie objętej stanem wyjątkowym „głodne, biedne dzieci funkcjonariusze straży granicznej z orłem na czapce odwożą na granicę i zostawiają w środku pustkowia”. Hołownia zapewnił, że bezpieczeństwo polskiej granicy „jest rzeczą świętą”, ale jeśli chodzi o dziecko, to „bezpieczeństwo nigdy nie wyklucza człowieczeństwa”.
– W kraju, który opowiada się za cywilizacją życia. Który miał ręce obrzękłe od oklaskiwania kolejnych przemówień Ojca Świętego. (…)W tym kraju, kiedy przychodzi prosty test, wymagający od nas tylko i wyłącznie dania ciepłego schronienia, trochę jedzenia, suchego miejsca do przebrania – ten kraj nie ma ludziom, dzieciom nic do zaoferowania. Nic poza tym, że wywiezie je do lasu. Dobrze chociaż, że nie przywiąże ich do drzew
– ubolewał Hołownia.
Hołownia dodał, że nie dba o sondaże, jeśli chodzi o życie i zdrowie dziecka.
– Nie zasługiwałbym na Wasz głos, gdybym okłamywałbym Was, że mnie to nie rusza. Naprawdę jesteśmy w stanie zapewnić bezpieczeństwo państwa bez nieludzkiego traktowania tych dzieci
– powiedział lider Polski 2050.
Hołownia podkreślił, że 38-milionowy kraj „nie może trząść portkami ze strachu”, wystawiając żołnierzy naprzeciw dzieci.
dorzeczy.pl, polsatnews.pl