- Przedstawiciel Litwy powinien rozpocząć swoją pracę w Bagdadzie “praktycznie w tych dniach”.
- Przekonanie Iraku do przyjęcia deportowanych do wciąż wyzwanie – podkreślił Landsbergis.
- W ubiegłym tygodniu Evelina Gudzinskaitė, szefowa Departamentu Migracji, poinformowała, że około 90 nielegalnych migrantów opuściło Litwę „w taki czy inny sposób”.
- Zobacz także: Mosbacher kontynuuje swoją misję. Będzie pilnować amerykańskiego interesu w Polsce
Szef litewskiego MSZ podkreślił, że satysfakcjonująca jest rosnąca liczba osób, które dobrowolnie zdecydowały się na powrót, ale są wyzwania związane z deportacją.
Przedstawiciel naszego ministerstwa powinien wkrótce rozpocząć pracę w Bagdadzie, praktycznie w tych dniach – powiedział w poniedziałek dziennikarzom Landsbergis.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
W tym roku na Litwę nielegalnie wjechało ponad 4 tys. migrantów. Wilno oskarża reżim w Mińsku o organizowanie fal migracyjnych i nazywa to hybrydową agresją. W rezultacie w kraju ogłoszono stan wyjątkowy. Wraz z zaostrzeniem litewskiej polityki, napływ imigrantów zwiększył się, jeżeli chodzi o Łotwę i Polskę.
Przekonanie Iraku do przyjęcia deportowanych to wciąż wyzwanie, mimo że Unia Europejska (UE) ma porozumienie z Irakiem w sprawie deportacji, po prostu Irak postrzega tę umowę inaczej – wyjaśnił szef litewskiej dyplomacji.
W ubiegłym tygodniu Evelina Gudzinskaitė, szefowa Departamentu Migracji, poinformowała, że około 90 nielegalnych migrantów opuściło Litwę „w taki czy inny sposób”, kilkudziesięciu złożyło w tym celu wnioski.
15min.lt