- Policjanci liczą, że że MSWiA zdoła przekonać premiera i ministra finansów do realizacji ich postulatów.
- RMF24.pl: Na razie mowa o tym, że policjanci zamiast mandatów będą dawać pouczenia za łamanie przepisów.
- Pojawiają się sygnały, że w policjanci kilkudziesięciu miejscach w Polsce już przystąpili do akcji.
- Zobacz także: Protest ratowników medycznych. “Żołnierze nie zastąpią fachowców”
Jak podaje RMF24.pl, w policji wrze po porozumieniu związków działających w służbach mundurowych z resortem spraw wewnętrznych i administracji ws. podwyżek dla funkcjonariuszy. Policjanci grożą protestem.
– Na piątek zaplanowane zostało spotkanie m.in. szefa policyjnych związkowców z kierownictwem MSWiA, na którym ma zostać przedstawione ultimatum dotyczące kontynuacji programu modernizacji służb mundurowych i dalszych podwyżek; albo modernizacja i podwyżki, albo protest
– wynika z komunikatu NSZZ Policjantów.
Szef NSZZ Policjantów Rafał Jankowski przekazał PAP, że związkowcy domagają się realizacji dwóch postulatów z porozumienia zawartego pomiędzy stroną społeczną a MSWiA w 2018 r.
– Mam zaufanie do ministra Kamińskiego i ministra Wąsika, bo wiem, że oni robią, co w ich mocy, żeby to porozumienie zostało zrealizowane. Z informacji, jakie otrzymuję, nie ma na to zgody szefa rządu i ministra finansów
– przekazał Jankowski.
Szef NSZZ Policjantów wierzy, że minister spraw wewnętrznych i administracji przekona premiera i ministra finansów, że „zmierzają złą drogą, utrudniając realizacje postulatów przez MSWiA”.
Policjanci grożą protestem
– Na razie mowa o tym, że policjanci zamiast mandatów będą dawać pouczenia za łamanie przepisów. Skala tej akcji nie jest jednak znana, bo protest ma być oddolną inicjatywą
– podaje RMF24.pl.
Policjanci natomiast informują o niej przez media społecznościowe. 30 tysięcy osób jest na specjalnej grupie wydarzenia. Utworzono też mapę protestu. Widać na niej kilkadziesiąt zaznaczonych komend miejskich i powiatowych, które miały dołączyć do akcji.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Okazuje się, że szefostwo policyjnego związku twierdzi, że to akcja jedynie wirtualna i jest organizowana przez zdolnych moderatorów.
– Władze NSZZP dziwią się krytyce po zawarciu porozumienia z ministerstwem. Ustaliły, że podwyżki wyniosą w tym roku 270 złotych. Problem w tym, że miały wynieść do 650 zł
– informuje RMF24.pl
rmf24.pl, businessinsider.com.pl