Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Sprawdź, w których miejscowościach może zostać wprowadzony stan wyjątkowy

Rząd wystąpił do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o wprowadzenie stanu wyjątkowego w przygranicznych miejscowościach.

Jeśli prezydent wyda stosowne rozporządzenie, stan wyjątkowy zacznie obowiązywać natychmiast, przez kolejne 30 dni.
Wprowadzenie takiego stanu oznacza „obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu stwierdzającego tożsamość”. Przepisy dają też możliwość zakazywania „przebywania w ustalonym czasie w oznaczonych miejscach, obiektach i obszarach” czy „utrwalania za pomocą środków technicznych wyglądu lub innych cech określonych miejsc, obiektów i obszarów”.
W województwie lubelskim wyznaczono 68 miejscowości, które mają być objęte stanem wyjątkowym. Na Podlasiu jest ich aż 115. Cała lista znajduje się na dole artykułu.
Zobacz także: Wielka Brytania negocjuje z talibami ws. ewakuacji z Afganistanu

Gdy tylko prezydent wyda stosowne rozporządzenie, stan wyjątkowy w określonych miejscowościach na wschodzie Polski zacznie obowiązywać natychmiast, przez kolejne 30 dni.

Minister Mariusz Kamiński komentuje możliwość wprowadzenia stanu wyjątkowego

“To wąski pas miejscowości przylegających do granicy. Tam będą obowiązywały restrykcje zgodnie z przepisami” – tłumaczy Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji.

Minister jednocześnie uspokaja mieszkańców.

“Nie będzie ingerencji w państwa życie zawodowe. Będzie możliwość prowadzenia działalności gospodarczej, czy rolniczej. Istotne ograniczenia dotyczą osób „obcych” na tym terenie, które na przykład chciałyby się przemieszczać” – zaznacza.

Porządku w pasie przygranicznym będą pilnować policja, wojsko i straż graniczna.

“Nie będzie można organizować żadnych wycieczek, happeningów czy manifestacji” – podkreśla szef resortu.

Poza tym, wprowadzenie takiego stanu oznacza „obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu stwierdzającego tożsamość”. Przepisy dają też możliwość zakazywania „przebywania w ustalonym czasie w oznaczonych miejscach, obiektach i obszarach” czy „utrwalania za pomocą środków technicznych wyglądu lub innych cech określonych miejsc, obiektów i obszarów”.

“Przez te 30 dni chcemy uszczelnić granicę i zapobiec nasilonym już prowokacjom ze strony reżimu Łukaszenki. Musimy powstrzymać te agresywne działania hybrydowe prowadzone według scenariusza napisanego w Mińsku” – powiedział na wczorajszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Łotwa i Litwa wprowadziły już takie regulacje na swoim terenie.

Zdaniem szefa resortu Mariusza Kamińskiego, jeśli Polska nie podejmie tych kroków, będziemy mieli do czynienia z eskalacją migracji. Tylko w sierpniu ponad 3 tys. cudzoziemców próbowało nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę, ale większość tych prób została udaremniona.

Stan wyjątkowy na Lubelszczyźnie i Podlasiu

W województwie lubelskim wyznaczono 68 miejscowości, które mają być objęte stanem wyjątkowym. Znajdują się one w powiatach włodawskim (gmina Włodawa i Hanna) oraz bialskim (gminy Sławatycze, Kodeń, miasto Terespol, gmina Terespol, Zalesie, Rokitno, Janów Podlaski i Konstantynów).

“Granica powinna być szczelna i bezpieczna. To dobra decyzja. Wierzę, że rząd wie, co robi” – mówi nam anonimowo jeden z samorządowców z przygranicznego pasa.

“Nie widzę merytorycznych przesłanek do wprowadzenia stanu wyjątkowego. To działanie polityczne, które ma wyeliminować działaczy społecznych i dziennikarzy relacjonujących sytuację na granicy. Sytuacja w Usnarzu jest jaskrawym przypadkiem wykorzystania cierpienia ludzi do odwrócenia uwagi od realnych problemów.” – powiedział Daniel Dragan, wiceprzewodniczący rady powiatu bialskiego.

Kryzys na granicy spotęgowały wydarzenia w Usnarzu Górnym na Podlasiu, gdzie od kilku tygodni koczuje grupa cudzoziemców z Bliskiego Wschodu. Straż Graniczna podaje, że liczy ona ok. 30 osób.

“Grupa znajduje się po stronie białoruskiej, dlatego nie ma możliwości dokładnego zweryfikowania liczby. Te osoby regularnie, kilka razy dziennie dostają napoje i jedzenie, a nawet papierosy i słodycze” – twierdzi ppor. Anna Michalska, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej.

Tabele pochodzą z portalu dziennikwschodni.pl