- Talibowie otworzyli ogień do demonstrantów, którzy wywieszali afgańską flagę
- Do podobnego zdarzenia doszło w czwartek w mieście Asadabad
- To pierwsze przejawy oporu wobec reżimu islamskich bojowników
- Zobacz także: Nowelizacja Kpa w Trybunale Konstytucyjnym? RPO odpowiada
Talibowie przejęli władzę w Afganistanie. Bojownicy tłumią protesty
19 sierpnia Afgańczycy obchodzą Dzień Niepodległości. Podczas jednej z demonstracji w miejscowości Asadabad, stolicy wschodniej prowincji Kunar, kilka osób zginęło podczas wiecu. Trudno określić czy ofiary były wynikiem ostrzału talibów, czy paniki, którą wywołał, powiedział świadek Mohammed Salim.
Dzień wcześniej w oddalonym od Kabulu o 150 km Dżalalabadzie na wschodzie Afganistanu zorganizowano protest przeciw talibom. Bojownicy otworzyli ogień. Zginęły co najmniej trzy osoby, a kilkanaście zostało rannych. O krwawym stłumieniu protestu poinformowało agencję Reutera dwóch naocznych świadków zdarzenia i były funkcjonariusz policji.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Okres przejściowy w świetle chaosu
W Afganistanie trwa właśnie pełen wrzawy i bezładu okres przejściowy po przejęciu władzy przez talibów. Prezydent Aszraf Ghani wspierany dotąd przez Stany Zjednoczone uciekł za granicę. Według agencji Reutera prezydent Ghani został przyjęty ze względów humanitarnych przez Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Talibowie nie ogłosili jeszcze powstania nowego państwa. Niewiele wiadomo, jaka będzie forma zarządzania. Według Enamullaha Samanganiego z szerokiego kierownictwa ruchu talibów, wśród społeczeństwa przeprowadzona zostanie amnestia.
Dotyczy to szczególne tych, co byli w opozycji albo popierali okupantów i dawniej, i ostatnio
-cytowała agencja AP.
Największy chaos ma jednak miejsce na lotnisku w Kabulu, gdzie od niedzieli kraj opuściło już ponad 8000 osób. Podczas samej ewakuacji śmierć poniosło jak dotąd 12 osób. Według urzędnika talibskiego, śmierć była spowodowana strzałami z broni lub przez panikę.
Reuters/ Rzeczpospolita