“Stop Bzdurom” kończy działalność. Zebrali ogromną kwotę i zamknęli interes

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Michał Sz.

Michał Sz. / Fot. PAP/Mateusz Marek. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Michał Sz. uważający się za "Margot" twierdzi, że żałuje działalności w ramach "Stop Bzdurom". Kolektyw, który tworzył razem z „Łanią”, upada mimo faktu, że zebrali na zbiórkach ponad 300 tys. zł. 
  • Rok po głośnej manifestacji środowisk LGBT na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie aktywiście “Stop Bzdurom” rozwiązują swoją organziację.
  • Z informacji na jednym z portali do prowadzenia zbiórek wynika, że kolektyw wsparło ponad 4600 internautów. W sumie wpłacili oni 317 tys. zł.
  • Michał Sz. wyznał, że żałuje powstania i działalności “Stop Bzdurom”. Mężczyzna uważa, że było to zupełnie niepotrzebne.
  • Zobacz także: Joe Biden nałożył kolejne sankcje na Białoruś

Minął rok od głośnej manifestacji środowisk LGBT na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Aktywiści protestowali wtedy przeciwko aresztowaniu aktywisty LGBT z kolektywu „Stop Bzdurom” Michała Sz. Po roku działalności, zbiórki setek tysięcy złotych, “Stop Bzdurom” kończy działalność.

Mężczyzna miesiąc wcześniej demolował furgonetkę fundacji pro-life i napadł na jej członka. Z tego powodu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Michał Sz. uczestniczył też w profanacjach warszawskich pomników, w tym figury Jezusa przed kościołem św. Krzyża.

Po fali protestów kolektyw „Stop Bzdurom” rozpoczął w sieci zbiórkę pieniędzy na swoją działalność. Z informacji na jednym z portali do prowadzenia zbiórek wynika, że kolektyw wsparło ponad 4600 internautów. W sumie wpłacili oni 317 tys. zł.

Organizatorzy akcji podkreślali, że pieniądze są im niezbędne jako fundusz na prawników oraz do organizowania „dalszych dzikich akcji”.

„Jesteśmy radykalnym, queerowym i feministycznym kolektywem. Działamy na rzecz LGBTQ+” – podkreślali.

„Margot” oraz inni lewicowi działacze podkreślali jednak, że nie zamierzają rozliczać się ze swoich akcji co do złotówki.

“Myślę, że nikt z queerowych dzieciaków nie żałuje nam wegańskiej picki raz na jakiś czas” – stwierdził w wywiadzie dla Radia ZET Michał Sz.

“Apelujcie, przestaniemy jeść pickę, ale musicie to nam napisać. Osoby nam przychylne afirmują nas w całości i nie mówią, na co mamy wydać pieniądze” – podkreślał.

“Stop Bzdurom” kończy działalność”

Rok po tamtych wydarzeniach „Margot” i towarzysząca mu „Łania” w wywiadzie dla oko.press oznajmili, że kolektyw, na którego działalność zebrali kilkaset tysięcy złotych, jest bliski końca działalności.

“Ten ostatni rok mocno uwięził mnie właśnie w takim świecie. Od pomocy całej aktywistycznej „rodziny” jestem uzależniona — prawnie i finansowo. Ale może pora spakować się w plecak i zamknąć za sobą ten rozdział” – mówi „Margot”.

Michał Sz. mówi też, że nigdy go nie interesowało, co myśli o nich świat.

“Kwestie LGBT-owe nie są przedmiotem negocjacji czy dyskusji z heteronormatywną społecznością. To, jak oni się z nami czują, średnio mnie obchodzi. A pewnie czują się w zasadzie podobnie, czyli są wiecznie zszokowani, co ostatecznie przeradza się w niechęć lub nienawiść” – dodał.

Jak wyznał, że “Stop Bzdurom” kończy działalność.

“Walka o widzialność w mediach czy użeranie się polemikami było większą pracą niż ta, którą realnie chciałyśmy wykonywać. Teraz pracuję zupełnie inaczej. Głównie troszczę się zaplecze pomocowo-techniczne innych grup feministycznych, szczególnie pracownic seksualnych. Nie chcę być medialną frontmenką, chcę robić sensowne rzeczy” – powiedział.

Pytany, czego żałuje, odparł, że wszystkiego.

“Jeśli mam być szczera to żałuję całego „Stop Bzdurom”. Żałuję, że wyszłyśmy na publiczne oczy. To było nam zupełnie niepotrzebne i zaprzepaściło wymiar walki. Mam fantazję, że dużo lepiej byłoby pozostać w cieniu i jako nikomu nieznane osoby robić partyzantkę” – stwierdził.

tvp.info

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY