- Szef Domu Białoruskiego na Ukrainie zniknął podczas poniedziałkowego treningu w parku. Dzień później znaleziono go martwego.
- Funkcjonariusze ukraińskiej policji apelują o przekazanie informacji na temat ostatnich tygodni życia białoruskiego aktywisty.
- Wital Szyszou pomagał obywatelom Białorusi prześladowanym przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
- Zobacz także: Trzecia dawka szczepionki w Niemczech już od września. “Mamy wystarczająco dużo szczepionek”
Wital Szyszou zniknął w poniedziałek podczas joggingu, kontakt z aktywistą urwał się rano. Z telefonu szefa Domu Białoruskiego wykonano kilka głuchych telefonów. Finał sprawy okazał się dramatyczny, szef Domu Białoruskiego został powieszony.
Ukraińska policja wszczęła postępowanie karne na podstawie artykułu 115 Kodeksu Karnego Ukrainy (morderstwo z premedytacją) i sprawdzi wszystkie wersje, w tym upozorowane samobójstwo.
„Pełen obraz wydarzeń zostanie ustalony po przesłuchaniach świadków, analizie nagrań wideo z kamer systemu Bezpieczne Miasto, badaniach i eksperymentach śledczych” – napisała w oświadczeniu policja.
Kijowscy funkcjonariusze apelują do wszystkich, którzy znali Witala Szyszowa, o przekazanie informacji dotyczących ostatnich tygodni jego życia, jego stanu psychoemocjonalnego i ewentualnych zagrożeniach. Muszą wyjaśnić, w jakich okolicznościach szef Domu Białoruskiego został powieszony.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Volunteers are still searching for Vitaly Shishov, leader of Belarusian diaspora in Kyiv, who went jogging this morning and disappeared. Police traced his phone, K9 searched the woods but to no avail. Friends say he’s been followed lately. SBU and Border guard have been informed. pic.twitter.com/ztTl7Fm0j8
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) August 2, 2021
Szef Domu Białoruskiego w Kijowie aktywnie pomagał obywatelom Białorusi prześladowanym przez reżim Alaksandra Łukaszenki.
tvp.info