Koszmar amerykańskiej lekkoatletki. Zabiła własne dziecko, by móc wystartować na Igrzyskach

Dodano   2
  LoadingDodaj do ulubionych!
Brianna McNeal

Brianna McNeal / fot. You Tube/ Breaking News Stories

Amerykańska zawodniczka Brianna McNeal przyznała niedawno w wywiadzie dla "The New York Times", że dokonała aborcji po to, aby wystartować w Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Zdaniem przeprowadzającej z nią wywiad Julii Macur, lekkoatletka „była jeszcze bardziej załamana, gdy igrzyska zostały przełożone na 2021 r., ponieważ opóźnienie oznaczało, że mimo wszystko mogła mieć dziecko.”
  • Amerykańska lekkoatletka Brianna McNeal przyznała w wywiadzie dla “The New York Times”, że dokonała aborcji. Zrobiła to, aby pojechać na Igrzyska Olimpijskie do Tokio. Morderstwo dziecka we własnym łonie skończyło się koszmarem zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych.
  • Brianna McNeal doświadczyła depresji. Żal spotęgowała wiadomość o tym, że ze względu na kryzys związany z wirusem SARS-CoV-2, igrzyska zostały tymczasowo odwołane.
  • Koszmar amerykańskiej lekkoatletki przełożył się na jej dyspozycję sportową i skupienie w tym zakresie. Nie poddała się kontroli antydopingowej oraz w dokumentacji pomyliła datę dokonania aborcji o jeden dzień. To spowodowało jej dyskwalifikację na 5 lat.
  • Zobacz także: Biden podjął ważną decyzję. Chodzi o wojska amerykańskie w Iraku. “Nie będziemy tam na misji bojowej”

Specjalizująca się w biegu na 100 metrów przez płotki Brianna McNeal jest mistrzynią świata z 2013 roku i mistrzynią olimpijską z 2016 roku na tym dystansie. Rok temu, przed mającymi się odbyć igrzyskami, biegaczka podjęła decyzję o zabiciu swojego nienarodzonego dziecka. Zrobiła to, aby móc bronić tytułu, który zdobyła 4 lata wcześniej, na olimpiadzie w Rio de Janeiro. Jednak zamiast świętować sukcesy sportowe, rozpoczął się koszmar amerykańskiej lekkoatletki.

Brianna McNeal doświadczyła depresji. Żal spotęgowała wiadomość o tym, że ze względu na kryzys związany z wirusem SARS-CoV-2, igrzyska zostały tymczasowo odwołane.

“McNeal powiedziała, że ​​jako chrześcijanka czuła się winna aborcji, którą przeszła, aby móc wziąć udział w igrzyskach w 2020 roku” – poinformowała dziennikarka NYT, Julia Macur, która rozmawiała z zawodniczką.

Koszmar amerykańskiej lekkoatletki przełożył się na sportową karierę

Jak się okazuje, zamordowanie dziecka we własnym łonie miało dla McNeal nie tylko zdrowotne konsekwencje. Zawodniczka całkowicie zagubiła się w swojej sportowej karierze. Koszmar amerykańskiej lekkoatletki przełożył się na jej dyspozycję sportową i skupienie w tym zakresie. Przechodząc traumę po zabiciu swojego nienarodzonego dziecka, nie poddała się kontroli antydopingowej. Dodatkowo w dokumentacji pomyliła datę dokonania aborcji o jeden dzień, co w konsekwencji spowodowało jej dyskwalifikację na 5 lat.

“McNeal była tak wstrząśnięta i zagubiona po dokonaniu aborcji, że nie przyszło jej do głowy, iż zmiana daty byłaby czymś złym” – relacjonuje rozmowę ze sportsmenką dziennikarka.

“Chociaż złoty medal jest wielkim osiągnięciem, uraz psychiczny związany z aborcją może być trwały – a zabicie niewinnego dziecka jest czymś, czego nigdy nie można cofnąć” – mówi Michael Robinson, dyrektor ds. komunikacji brytyjskiego Towarzystwa Ochrony Nienarodzonych Dzieci.

“Niestety, temat wpływu aborcji na zdrowie psychiczne kobiet jest prawie nieobecny w mediach, a jak pokazuje historia Brianny, konsekwencje psychiczne mogą być druzgocące” – dodaje.

Aborcja dokonana przez McNeal nieodwracalnie zmieniła więc jej życie prywatne, psychikę oraz karierę sportową. Koszmar amerykańskiej lekkoatletki powinien być przykładem tragicznych skutków, które niesie za sobą aborcja.

pch24.pl

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY