Od przyszłego tygodnia kolejne protesty rolników. “Rozpętamy w Polsce piekło!”

Dodano   3
  LoadingDodaj do ulubionych!
Gnojówka przed budynkiem resortu rolnictwa

Kłęby czarnego dymu w czasie protestu rolników / fot. Twitter/Świat Rolnika

Rolnicy krytykują sposób prowadzenia przez rząd walki z afrykańskim pomorem świń (ASF). Wskazują też na problemy w innych rolniczych branżach. Narzekają, że rządzący nie chcą ich wysłuchać. W związku z tym w Polsce po raz kolejny mają wybuchnąć rolnicze protesty.
  • Rolnicy zapowiadają na wtorek „całkowity paraliż między Piotrkowem a Warszawą”.
  • Działacze rolniczy podkreślają, że blokady dróg „to jest ostateczność, ale musimy się do tego stopnia niestety posunąć, żeby ktoś zwrócił na to uwagę”.
  • Dzisiaj rybacy i rolnicy mają identyczny problem – podkreślił lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.
  • Zobacz także: Postępowa lewica odlatuje! “Chęć posiadania własnych dzieci to element rasizmu”

Rolnicy zapowiadają, że po raz kolejny będą blokować drogi. Pierwsza z blokad rozpocznie się już w najbliższy wtorek.

We wtorek zapraszamy wszystkie media i wszystkich, którzy chcą też przyjechać i wspomóc rolników, na 8:00 do Srocka. Tam jest zgłoszone zgromadzenie i traktory będą się poruszały na drodze krajowej. Będzie całkowity paraliż między Piotrkowem a Warszawą i to jest ostateczność, ale musimy się do tego stopnia niestety posunąć, żeby ktoś zwrócił na to uwagę. Na następną sobotę planowane jest odcięcie na Pomorzu strategicznego miejsca. Premier ma jeszcze czas na opamiętanie, ludzie chcą rozmawiać, ludzie chcą odszkodowań. Zrobili wszystko, żebyśmy czuli się nikim, dlatego przechodzimy do działań

– zapowiedział lider AgroUnii Michał Kołodziejczak.

Rolnicy deklarują, że z całej mocy będą walczyć o swój byt.

Mówię jasno: rozpętamy w Polsce piekło. To lato będzie gorące, nie damy się, nie odpuścimy, ja nie odpuszczę

– podkreślił Kołodziejczak.

Lider AgroUnii wskazał, że problemy trapiące polskie rolnictwo, są różnorakie.

Dzisiaj rybacy i rolnicy mają identyczny problem. Jednym zabrania się hodować zwierząt i zabija się zdrowe zwierzęta, a drugim zabrania się łowić ryb. Jednym i drugim nikt za to nie daje odszkodowań. To jest w ogóle absurdalna sytuacja, bo ci ludzie zainwestowali miliony złotych w swoje gospodarstwa i firmy, które prowadzą

– powiedział.

Zobacz także: Były szef PO tego się nie spodziewał. Góral przyszedł na konferencje i powiedział mu TO w twarz

swiatrolnika.info

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY