AgroUnia zakłóciła wizytę gospodarczą Morawieckiego. Policja zatrzymała rolników na polu

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
AgroUnia zakłóciłą wizytę gospodarczą Morawieckiego

AgroUnia zakłóciła wizytę premiera Mateusza Morawieckiego / fot. FB/AgroUnia

Wizyta Premiera Mateusza Morawieckiego w jednej z wielkopolskich wsi zakończyła się protestem AgroUnii. Policja goniła rolników po polu. Prezes organizacji zapowiedział na najbliższy wtorek protest w Piotrkowie Trybunalskim, gdzie zostanie zablokowana ulica.
  • Rolnicy z AgroUnii zakłócili dzisiejsze wystąpienie Premiera Mateusza Morawieckiego w Marianowie Brodowskim w woj. wielkopolskim.
  • Policja ochraniająca wizytę szefa rządu na jednym z gospodarstw rolnych podjęła interwencje wobec rolników, którzy weszli na pobliskie pole.
  • Choć domagali się rozmowy z polskim Premierem, to do spotkania nie doszło, a Morawiecki odjechał bez podjęcia dyskusji ze swoimi wyborcami.
  • Zobacz także: Reforma sądownictwa PiS nie działa? Coraz dłuższe postępowania sądowe w Polsce

W środę rano do wielkopolskiej wsi Marianowo Brodowskie zawitał Premier Mateusz Morawiecki. W pewnym momencie policjanci musieli podjąć interwencje, gdyż na polu, niedaleko miejsca konferencji prasowej, wyłoniła się grupa rolników z AgroUnii. Zakłócili oni wystąpienie Premiera i domagali się, aby podszedł do nich porozmawiać na temat rolnictwa.

90 proc gospodarstw rolnych jest na skraju upadku. Polski Ład wniesie więcej szkód niż korzyści. Choćby 10 zł dopłaty do paliwa do hektara. Sami widzicie jaką mamy cenę paliwa już 5,5 zł. 10 zł nie przynosi żadnych większych korzyści

– powiedział komentator wydarzenia.

Protest Agrounii zablokuje drogi

Przy okazji spontanicznego zakłócenia wizyty Mateusza Morawieckiego w wielkopolskiej wsi, liderzy AgroUnii zapowiedzieli na najbliższy wtorek dużą blokadę drogi w pobliżu Piotrkowa Trybunalskiego. Rolnicy będą protestować przeciwko bierności polskiego rządu w sprawie ASF powodującego duże straty w hodowli.

To pierwszy w Polsce protest rolników w sezonie żniw (…). Ludzie przez kilkadziesiąt dni nie mogą sprzedawać zwierząt. Gotują się z nimi w swoich gospodarstwach. Chodzi o to, że w strefach ASF zwierzęta można sprzedawać tylko do wyznaczonych ubojni. Te są już jednak całkowicie wypełnione, mają zapisy na wiele tygodni do przodu. Rolnicy zostali ze swoimi zwierzętami, świnie się kiszą w gospodarstwach. W regionie, gdzie odbędzie się protest, hodowanych jest pół miliona świń. To mięso dla półtora miliona Polaków. Obowiązujące przepisy nie dają możliwości sprzedaży mięsa poza strefę ASF

– zapowiedział protest, prezes organizacji Michał Kołodziejczak.

tarnogorski.info, swiatrolnika.info

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY