- Coraz atrakcyjniejsze komunikatory WhatsApp i Signal reklamują się jako bezpieczne miejsca do prywatnych rozmów
- Minister Sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro obalił mit bezpiecznych rozmów informując wprost o dostępie prokuratury i służb do komunikatorów typu end-to-end
- Prokurator Generalny poinformował, że służby posiadają archiwa rozmów osób z otoczenia Sławomira Nowaka i jego samego
- Zobacz także: Kidawa-Błońska: Miejsca dla Rafała Trzaskowskiego w Platformie jest bardzo dużo
Wczoraj w programie pt. Gość Wiadomości w TVP Info wystąpił Minister Sprawiedliwości oraz Prokurator Generalny, Zbigniew Ziobro. Rozmowa przebiegała standardowo jak na warunki telewizji publicznej zarządzanej przez osoby z obecnej partii rządzącej, jednakże nastąpił jeden bardzo istotny fakt. Zostało wyjawione, że Polacy są podsłuchiwani przez prokuraturę nie tylko na słabo zabezpieczonych portalach społecznościowych, lecz również na tych, które według dostępnej wiedzy miały być barierą przed wścibskimi oczami i uszami.
Minister Sprawiedliwości w trakcie rozmowy na temat Sławomira Nowaka, powiedział on bez ogródek, że prokuratura posiada dokumentację rozmów osób podejrzanych, które kontaktowały się za pomocą komunikatorów WhatsApp i Signal, co dotychczas wydawało się niemożliwe.
Są inne, nieujawnione przez nas materiały operacyjne, w tym treść rozmów z komunikatorów – WhatsApp i Signal – co do których panowie byli przekonani, że są dla polskich służb nieuchwytne, niedostępne dla polskiej prokuratury. Mylili się i to są bardzo ciekawe rozmowy, które w przyszłości ujawnimy
– powiedział Zbigniew Ziobro na antenie TVP Info.
@ZiobroPL w #GośćWiadomości: Są inne, nie ujawnione przez nas, materiały operacyjne, w tym treść rozmów z komunikatorów: WhatsAppów, Signali – o których byli Panowie przekonani, że są dla polskich służb nieuchwytne. Mylili się i to są bardzo ciekawe rozmowy pic.twitter.com/jYiBD0KCt0
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) July 6, 2021
Z wypowiedzi tej wynika jasno, że polskie służby mają dostęp do prywatnej korespondencji, jaką przeprowadzić możemy za pomocą popularnych aplikacji. Także tych, które korzystają z kodowania end-to-end. Portale społecznościowe oraz internet jako ogół należy więc traktować jako miejsce publiczne, gdzie każda wzmianka, czy wrzucona zostaje na zawsze i może zostać przechwycona przez nieuczciwe osoby lub służby specjalne.
Portal Komputer Świat wysłał do polskiego oddziału Facebooka prośbę o komentarz w tej sprawie – komunikator należy do tej firmy.
komputerswiat.pl