Braun wykluczony z posiedzenia Sejmu za brak maseczki. Hipokryzja ze strony Lewicy

Dodano   1
  LoadingDodaj do ulubionych!
Poseł Grzegorz Braun został wykluczony z obrad sejmowych po tym, jak nie chciał założyć na twarz maseczki ochronnej. Marszałek Sejmu, Elżbieta Witek, domagała się poszanowania obecnego regulaminu Sejmu i wydanego przez nią zarządzenia. Polityk Konfederacji powoływał się na konstytucyjne prawo do wolności, lecz to nie poskutkowało.
  • Dzisiaj w polskim parlamencie rozpoczęły się pierwsze wakacyjne obrady Sejmu i nie zabrakło przy tym emocjonujących sprzeczek.
  • Poseł Konfederacji Grzegorz Braun został wykluczony z obrad z powodu braku zasłoniętych dróg oddechowych
  • Marszałek Sejmu domagała się od posła poszanowania obecnego zarządzenia w tej sprawie, z kolei polityk zasłaniał się przepisami polskiej Konstytucji.
  • Podobna sytuacja spotkała posła Konrada Berkowicza, lecz ten po krótkiej sprzeczce z poseł Lewicy, założył maseczkę wytykając koleżance sejmowej również jej brak.
  • Zobacz także: Najnowszy sondaż! Konfederacja potwierdza swoją pozycję

Dzisiaj podczas porannej sesji obrad Sejmu na sali rozpętała się burzliwa dyskusja. Grzegorz Braun otrzymał prawo głosu, aby złożyć wniosek formalny, jednakże będący na sali posłowie zareagowali na jego brak maseczki. W tym momencie Marszałek Elżbieta Witek przerwała wypowiedź posła Konfederacji i poprosiła go o założenie jej zgodnie z obecnym zarządzeniem Marszałek i Prezydium Sejmu.

Szanowna pani marszałek, działam na gruncie prawa obowiązującego w Rzeczypospolitej. Wzywam panią do poszanowania prawa

– odpowiedział z przekonaniem Braun na pytanie o brak maseczki i znajomość obecnych przepisów.

Wówczas rozegrało się starcie, które trwa dobrych kilka chwil. Elżbieta Witek wielokrotnie napominała posła, aby ten dostosował się do wydanego przez nią zarządzenia. Zaznaczyła również, że ciężarne parlamentarzystki poprosiły ją o przestrzeganie tego zarządzenia w trosce o bezpieczeństwo. Ewentualnym ustępstwem od tej reguł jest okazanie zaświadczenia lekarskiego znoszącego obowiązek stosowania maseczki.

Panie pośle, mamy na sali panie posłanki, które są w stanie błogosławionym i które proszą mnie, ze względu bezpieczeństwa, o to, żeby wszyscy przestrzegali zarządzenia. Jest w moim zarządzeniu informacja o tym, że jeśli ktoś dysponuje zaświadczeniem lekarskim – a do tej pory jeden poseł takie zaświadczenie okazał – może być bez maseczki. Proszę szanować regulamin i zarządzenie marszałka Sejmu

– powiedziała stanowczo Marszałek Sejmu.

Braun wykluczony z dalszego posiedzenia

W dalszej części dyskusji poseł Braun zarzucił Marszałek uniemożliwienie wykonywania mandatu poselskiego oraz powoływał się na konstytucyjne prawo do wolności. Jednak Marszałek pozostawała nieugięta w tym sporze i wykluczyła go z dalszych obrad Sejmu. Polityk Konfederacji nadal blokował mównicę upominając się o swoje prawa, lecz ostatecznie został wyprowadzony z sali posiedzeń wraz z nałożoną karą dyscyplinarną.

Ponieważ pan nadal uniemożliwia prowadzenie obrad, na podstawie art. 175 ust. 5 (Regulaminu Sejmu) podejmuję decyzję o wykluczeniu pana z posiedzenia Sejmu. Zgodnie z Regulaminem, proszę opuścić salę posiedzeń

– poinformowała posła Elżbieta Witek.

Hipokryzja Lewicy

W kontekście do tej sytuacji z początku obrad warto przedstawić zajście między poseł Beatą Maciejewską z Lewicy, a posłem Konradem Berkowiczem z Konfederacji. Ten ostentacyjnie wszedł na mównicę sejmową bez założonej maseczki, wówczas to poseł z Lewicy dociekliwie domagała się od posła Berkowicza poszanowania marszałkowskiego zarządzenia. Sytuacja była o tyle kuriozalna, że poseł Maciejewska wówczas nie miała ubranej maseczki co wytknął jej z mównicy poseł Berkowicz. Ostatecznie polityk Konfederacji dostosował się do obecnego wymogu i założył maseczkę. To samo uczyniła pani poseł.

Wyszedłem na mównicę. Poseł Maciejewska zaczęła krzyczeć do mnie domagając się, żebym założył maseczkę, sama NIE MAJĄC ZAŁOŻONEJ MASECZKI. Zwróciłem jej na to uwagę, na parę sekund się zacięła, po czym nadal bez maseczki powtarzała „proszę założyć maseczkę!”. Serio! Cyrk

– skomentował zajście poseł Berkowicz.

Jeden z internautów wykazując się czujnością, wyciął fragment nagrania z posiedzenia sejmu z zaistniałą sprzeczką, dokumentując tym samym obraz hipokryzji ze strony lewicowej polityk.

polsatnews.pl

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY