- PiS przyjął uchwałę mającą uderzać w nepotyzm we własnych szeregach.
- Zakazano zatrudniania w spółkach Skarbu Państwa członków najbliższej rodziny posłów i senatorów PiS, chyba że pracują tam „ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe, w przypadku których doszło jednocześnie do nadzwyczajnej sytuacji życiowej”.
- Jarosław Kaczyński wskazał, że jeśli partia nie poprawi swoich błędów, to nie ma żadnych szans na wygranie kolejnych wyborów.
- Zobacz także: Tusk: “Dzisiaj zło rządzi w Polsce”. Rusza w objazd kraju
Wczoraj miała miejsce kongres PiS. Prezes partii, Jarosław Kaczyński w swoim przemówieniu mówił m.in. o „syndromie tłustych kotów”.
Wreszcie część najbardziej gorzka. To są nasze słabości. Nasze słabości, których niestety nie brakuje. To jest słabość wynikająca z nieustannych walk, jakie toczą się wewnątrz naszej organizacji, wewnątrz poszczególnych okręgów partyjnych, które są na ogół tożsame z okręgami wyborczymi, a także niżej
– mówił Kaczyński.
Wśród zarzutów wobec członków swojego ugrupowania, Kaczyński wymienił także „często wypychanie ludzi dobrze przygotowanych, jako potencjalnych konkurentów”, zamykanie się partii, niechęć do pracy, chęć walki tylko o różnego rodzaju stanowiska.
To jest proszę państwa nepotyzm. On nie jest szeroki, ale z tego opozycja korzysta. Niedawno słyszeliśmy to w Sejmie, dokładnie z przykładami, i będzie korzystała. Ta łyżka jest ciągle bardzo mała, w stosunku do beczki, beczki naszych sukcesów, ale ja mam wrażenie, że jest jednak coraz większa
– zaznaczył.
Zdaniem lidera PiS, jeżeli w partii nie nastąpią zmiany, straci ona władzę.
Trzeba sobie bardzo jasno powiedzieć, że jeżeli tego nie zmienimy, to nie mamy żadnych szans, żeby wygrać wybory. Żadnych szans
– podkreślił.
Kaczyński wskazał też, że niektóre osoby powinny stracić swoje stanowiska.
W naszej administracji jest wciąż wielu ludzi, którzy nam źle życzą. I jest też wielu ludzi, którzy może życzą nam dobrze, ale strasznie się boją podejmowania decyzji. Trzeba z tymi ludźmi się rozstać
– powiedział.
Uchwała ma ukrócić nepotyzm w PiS. Ale czy na pewno?
Podczas wczorajszego kongresu przyjęto uchwałę, która ma uderzyć w nepotyzm polityków PiS. Czytamy w niej m.in.:
Przypadki nepotyzmu w naszych szeregach rzucają cień na całą naszą formację. Podważają jej wiarygodność. Kwestionują fundamentalną dla Prawa i Sprawiedliwości zasadę, że uprawianie polityki rozumiemy jako służbę w interesie dobra wspólnego, jako pracę na rzecz pomyślności Rzeczpospolitej i jej obywateli, a nie jako sposób na osiąganie własnych korzyści. Ponadto zakazuje się zatrudniania w spółkach Skarbu Państwa członków najbliższej rodziny posłów i senatorów Prawa i Sprawiedliwości – to jest ich współmałżonków, dzieci, rodzeństwa oraz rodziców
Jednak w dalszej części dokumentu jest jeszcze inny ciekawy zapis.
Powyższe nie obejmuje osób, które zostały zatrudnione/pracują w strukturach spółek Skarbu Państwa ze względu na swoje kompetencje, doświadczenie zawodowe, w przypadku których doszło jednocześnie do nadzwyczajnej sytuacji życiowej
– dodano.
Zobacz także: Konwencja Programowa Konfederacji [TRANSMISJA]
Pojawiają się komentarze wskazujące, że tak skonstruowana uchwała będzie zwalczać nepotyzm polityków PiS tylko pozornie.
Ale to żałosne… https://t.co/7qtgdg4k40
— Wojciech A. Grzywacz (@Wojtek_Grzywacz) July 3, 2021
Nie można zatrudniać w Spółkach Skarbu Państwa żon posłów. Chyba, że żona gotuje dobrą pomidorową i robi dobre schabowe. ☝️ pic.twitter.com/1XYI5oWptW
— Marcin Dobski (@szachmad) July 3, 2021
HIT! Posłowie PiSu nie mogą wciskać swoich krewnych do Spółek Skarbu Państwa, no chyba że ci krewni mają odpowiednie kompetencje (wiadomo, każdy ma), coś tam w życiu robili, albo akurat mają w życiu ciężko, to wtedy mogą. Oczywiście w ich mediach pewnie pójdzie bez tego punktu 😀 pic.twitter.com/6G5ol1UT4q
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) July 3, 2021
tysol.pl, twitter.com