- Decyzją Warszawskiego Sądu Okręgowego adresy polityków zostały usunięte ze strony internetowej sądu.
- Wśród jawnych adresów były przede wszystkim dane polityków PiS, w tym Jarosława Kaczyńskiego czy Mateusza Morawieckiego.
- “Rzeczpospolita” ujawnia, że anonimizacja adresów polityków została przeprowadzona w oparciu o obowiązujące przepisy i po skardze jednej z osób, której adres widniał w ewidencji.
- Zobacz także: Sondaż: Partia Republikańska skazana na rolę przystawki. Konfederacja z kolejnym wzrostem poparcia
Adresy głównych polityków zostały decyzją sądu usunięte z internetu. Jak podaje portal rmf24.pl za “Rzeczpospolitą”, jeszcze do niedawna każdy mógł sprawdzić, pod jakim adresem mieszkają najważniejsi politycy w Polsce. Teraz się to zmieniło.
“Chodzi o rejestr partii politycznych, dostępny na stronie sądu” – podkreśla “Rzeczpospolita”.
Gazeta w swoim tekście zaznacza, że znajdowały się tam imiona, nazwiska i adresy osób wchodzących w skład organów uprawnionych w statutach do reprezentowania poszczególnych partii na zewnątrz oraz do zaciągania zobowiązań majątkowych.
“Dotyczyło to wszystkich około 90 ugrupowań zarejestrowanych w Polsce. Jednak w przypadku PiS nazwisk było wyjątkowo dużo, bo aż 36” – zauważa gazeta.
Oprócz adresu Jarosława Kaczyńskiego, można było znaleźć tam dane m.in. premiera Mateusza Morawieckiego, marszałek Sejmu Elżbiety Witek, szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego czy ministra obrony Mariusza Błaszczaka. W przypadku partii opozycyjnych widocznych było zdecydowanie mniej adresów. Strona zawierała bowiem dane tylko 2 osób z PO i 3 z Nowej Lewicy.
Adresy polityków usunięte z internetu
“Rzeczpospolita” przypomina, że Sąd Okręgowy uzasadniał swoją decyzję tym, że musi trzymać się sztywnych przepisów ustawy o partiach politycznych. Klub PiS wniósł więc nowelizację tej ustawy. Zakłada ona, że ewidencja wraz z tekstami statutów partii politycznych będzie jawna z wyłączeniem informacji o adresach.
“24 czerwca Sejm uchwalił ustawę, jednak czekają ją jeszcze prace w Senacie. Mimo to adresy zdążyły już zniknąć ze strony warszawskiego sądu. A wraz z nimi skasowano nawet nazwiska partyjnych liderów. Jak to możliwe, skoro dotąd przepisy były rzekomo sztywne? Sekcja prasowa Sądu Okręgowego w Warszawie informuje, że stało się tak wskutek decyzji prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych” – podaje “Rzeczpospolita”, wskazując, że od 2019 roku stanowisko to piastuje Jan Nowak, były wieloletni radny PiS.
Według informacji gazety, decyzję wydano w oparciu o skargę jednej z osób których adresy widniały w ewidencji.
Jak informuje sekcja prasowa sądu, w swojej decyzji prezes UODO nakazał prezesowi Sądu Okręgowego w Warszawie usunąć adres zamieszkania skarżącego oraz udzielił upomnienia. Z uwagi na powyższe prezes Sądu Okręgowego w Warszawie zarządzeniem z dnia 14 czerwca zlecił anonimizację rejestru.
Dziennik zauważa, że sprawa może jednak mieć ciąg dalszy, bo sąd ma wątpliwości co do działań UODO.
rmf24.pl