- Mężczyzna z Florydy został oskarżony o popełnienie przestępstwa
- Kierowca przejechał swoją półciężarówką po tęczowym przejściu dla pieszych
- Pojazd zostawił na pasach ślady opon, przez co czyn uznano za nienawistny
- Przeczytaj również: Problemy pierwszego świata. Ekspert-gej z CNN: Ameryka nie postrzega czarnoskórych jako „w pełni ludzkich”
Kierowca pickupa, który brał udział w wiecu Trumpa, został oskarżony o celowe uszkodzenie symbolu LGBT. 20-letni Alexander Jerich z hrabstwa Palm Beach przejechał bowiem po tęczowym przejściu dla pieszych. Zdaniem ruchu LGBT+, mężczyzna “zbezcześcił” flagę namalowaną na ziemi.
Aktywiści LGBT+ uważają, że Jerich “celowo wypalił” ślady na ulicy w zeszły poniedziałek. Według lokalnego WPTV 5, biała ciężarówka Chevy, prowadzona w tym czasie przez Jericha, przejechała przez skrzyżowanie około godziny 8 wieczorem. Kierowca spalił gumę na samym środku skrzyżowania, zostawiając czarne ślady poślizgu na przejściu dla pieszych. Mężczyzna zgłosił się do policji w Delray Beach w czwartek i został umieszczony w głównym więzieniu hrabstwa Palm Beach.
Kierowca, który przejechał po tęczowym przejściu dla pieszych, został zwolniony za kaucją. Mężczyzna musiał uiścić 1000 dolarów kary. Został oskarżony o przestępstwo kryminalne, lekkomyślną jazdę i uprzedzenia, co czyni przestępstwo “przestępstwem trzeciego stopnia”. Rada Praw Człowieka hrabstwa Palm Beach poprosiła o dodatkowe oskarżenie dla kierowcy. Jej zdaniem, mężczyzna musi odpowiedzieć za “znieważenie obrazu, który namalowano na chodniku ku czci 49 ofiar”. Tęcza na drodze miała upamiętnić ofiary strzelaniny w klubie nocnym Pulse sprzed 5 lat.
postmillennial.com