- Trwa tajne posiedzenie Sejmu w sprawie cyberbezpieczeństwa.
- Uruchomiona zostanie rządowa infolinia dla posłów zagrożonych cyberterroryzmem.
- W godzinach przedpołudniowych sala plenarna sprawdzana była przez służby specjalne celem sprawdzenia, czy nie ma na niej zainstalowanych podsłuchów.
- Zobacz także: Ronaldo odpowiedzialny za spadek wartości Coca-Coli? Giełda reaguje
Podczas pierwszej części tajnego posiedzenia Sejmu dotyczącego cyberbezpieczeństwa rząd zaproponował posłom korzystanie z łącza ze wsparciem. Infolinia dla posłów ma być odpowiedzią rządu na m.in. wycieki danych ze skrzynek mailowych głównych polityków rządowych.
„Przedstawiono nam pomysł korzystania ze specjalnej infolinii w przypadku parlamentarzystów, którzy podejrzewają, że mogli paść ofiarą cyberataków” – mówi portalowi WP.pl jeden z uczestników posiedzenia. Infolinia ma działać całodobowo.
Posiedzenie przerwano i zawieszono obrady do południa. Celem było sprawdzenie, czy na sali plenarnej nie ma zainstalowanych podsłuchów. W czasie przerwy posłowie i posłanki mają zostawić urządzenia elektroniczne poza salą i będą na nią ponownie wpuszczani po uprzednim sprawdzeniu, czy nie mają ze sobą telefonów itp
W przedpołudniowej części niejawnych obrad, przewodniczący PO Borys Budka złożył wniosek formalny. Jego celem jest odtajnienie obrad. Głosowanie odbędzie się po wznowieniu posiedzenia.
Warto przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu hakerzy włamali się na prywatną skrzynkę mailową Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Premiera. Informacja o tym znalazła się na facebookowym profilu jego żony we wtorek wieczorem. Zapewne pokłosiem tego zdarzenia jest dzisiejsze, niejawne posiedzenie Sejmu w sprawie cyberbezpieczeństwa.
Od kilku dni w rosyjskim portalu Telegram publikowane są rzekome maile z prywatnej skrzynki pocztowej Dworczyka. Parlament ma zapoznać się podczas tego posiedzenia z informacją rządu o cyberbezpieczeństwie.
wp.pl, wprost.pl