Prezent lewicy na Dzień Matki? Aborcja

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Marta Lempart na proteście.

Marta Lempart na proteście. / Fot. YouTube

Lewicowe działaczki zaprezentowały wczoraj obywatelski projekt ustawy “Legalna aborcja. Bez kompromisów”. Wbrew nazwie, autorki łaskawie zgodziły się w projekcie, żeby w części przypadków zabijanie dzieci nienarodzonych było nadal zakazane.

– Chciałybyśmy, żeby Dzień Matki był dniem matek z wyboru. Chcemy dążyć do tego, żeby w końcu była w Polsce taka sytuacja, że wszystkie matki są matkami wyłącznie z wyboru, a wszystkie dzieci są dziećmi chcianymi. Nasza ustawa jest tak naprawdę o decydowaniu, o wyborze – stwierdziła Karolina Skowron z Akcji Demokracji. Zupełnie nie rozumie, że dokonując aborcji matka nie przestaje być matką. Staje się jedynie matką zamordowanego dziecka. Poza tym, wbrew jej słowom, obywatelski projekt ustawy “Legalna aborcja. Bez kompromisów”, nie jest o decydowaniu. Niezależnie od tego, czy prawne przyzwolenie na zabijanie dzieci nienarodzonych będzie szersze czy węższe, to każdy decyzję i tak podejmuje we własnym sumieniu. Po prostu decydując się na zło, czy w węższym zakresie – coś niezgodnego z prawem – trzeba się liczyć z konsekwencjami. Zresztą nawet, jeśli dane zło nie jest prawnie sankcjonowane, też może nieść ze sobą konsekwencje. Nie prawne, ale jednak ciążące na dalszym życiu.

Kobiety mniej i bardziej ważne

– Jesteśmy tu dzisiaj po to, aby w tak szerokim gronie środowisk najważniejszych organizacji, inicjatyw kobiecych powiedzieć, że robimy krok do przodu. Żeby powiedzieć, że jesteśmy tutaj po to, żeby nikt nie musiał sobie załatwiać aborcji. Ani w Polsce, ani za granicą – powiedziała posłanka Lewicy Katarzyna Kotula. Po czym zaprezentowała projekt ustawy, w myśl którego aborcja jest załatwiana Polkom w szerszym zakresie, niż dotychczas.

Działaczki lewicowe po raz kolejny chcą wyraźnie zasugerować, że rzekomo kobiety, które nie są za mordowaniem, nie są kobietami. Swoją drogą, na czas promowania projektów aborcyjnych nagle schodzi na dalszy plan forsowanie genderyzmu. Nagle lewica powraca do tradycyjnego pojmowania płci – z wyraźnym rozróżnieniem na dwie: kobiety i mężczyzn.

– Wnoszenie o legalizację zabijania dzieci w Dniu Matki wymownie ukazuje okrutną rzeczywistość stojąca za tym postulatem – podkreśliła Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. Jednak to przedstawicielka tej mniej ważnej, zdaniem lewicy, części kobiet, to znaczy tej, która nie jest za zabijaniem własnych (cudzych też) dzieci.

Dzień Matki Martwego Dziecka?

Projekt “Legalna aborcja. Bez kompromisów” zakłada, że tytułowy proceder będzie miał prawne przyzwolenie do 12. tygodnia ciąży. – Dlaczego tylko do 12 tygodnia? Bo to jednak człowiek? – zdziwiła się blogerka kataryna. – Po 12. tygodniu aborcja ma być też dostępna z powodów wad płodu, zagrożenia zdrowia i życia, czy kiedy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego – wyjaśniła Kamila Ferenc z Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny.

– Żeby Dzień Matki uznać za okazję do promowania aborcji, to trzeba być naprawdę kutermózgiem wypranym z resztek człowieczeństwa – zwrócił uwagę publicysta, Rafał Ziemkiewicz. – To już jest po prostu nieludzkie – dodał jezuita, dziennikarz Radia Watykańskiego, ks. Łukasz Sośniak.

wnp.pl, twitter.com

POLECAMY