– Nie może być tak, że bez głosu polskiego parlamentu o środkach wydatkowanych z KPO będą decydować wyłącznie polscy i brukselscy urzędnicy, że Parlament Europejski będzie miał więcej do powiedzenia, aniżeli polski parlament. Chyba nie o to chodzi w tej suwerenności kreowanej przez rządzących – powiedział lider PO Borys Budka, podczas zwołanej konferencji prasowej.
- Borys Budka skrytykował sytuację, w których o środkach z Krajowego Planu Odbudowy będą decydować „wyłącznie polscy i brukselscy urzędnicy”.
- Potrzebujemy wydatkowania środków z KPO sposób uczciwy, transparentny, efektywny, ale przede wszystkim sprawiedliwy – podkreślił.
- Zobacz także: Zgierski: Trudno ukryć, że w sprawach ekonomicznych PiS to jest jednak socjalizm [WIDEO]
Szef PO zaapelował do parlamentarzystów, aby “przy otwartych drzwiach, przy udziale mediów” wysłuchali samorządowców, przedstawicieli organizacji społecznych, związków zawodowych i przedsiębiorców. Budka skrytykował nie tylko sytuację, w której decydującą rolę będą mieli “brukselscy urzędnicy”. – Nie może być tak, że to rząd będzie decydował, kto będzie monitorował te środki, że dobierze usłużnych sobie członków takiej komisji i przez to nie będzie żadnego społecznego nadzoru – powiedział także.
– Potrzebujemy wydatkowania środków z KPO sposób uczciwy, transparentny, efektywny, ale przede wszystkim sprawiedliwy – podkreślił Borys Budka. – Zwracam się do wszystkich ugrupowań parlamentarnych, w szczególności do tych opozycyjnych, do Lewicy i do Ruchu Polska 2050 – nie kupujcie kota w worku, dajcie czas stronie samorządowej, która była bardzo blisko wynegocjowania dobrych da Polski warunków z rządem – zaapelował.
„Jak nie z lewa to z prawa obejdziemy PiS” pic.twitter.com/U82E0iRvcT
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) May 1, 2021
gazetaprawna.pl, twitter.com