Pospieszalski: Potrzebna jest dyskusja na temat pandemii i lockdownu

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Jan Pospieszalski / Warto Rozmawiać

Jan Pospieszalski / Fot. Warto Rozmawiać

– Potrzebna jest dyskusja na temat pandemii i lockdownu. Staramy się to robić od dłuższego czasu, wysłuchując wszelkich stron – powiedział red. Jan Pospieszalski w rozmowie z portalem Radia Maryja.

  • Program, który prowadzi Jan Pospieszalski, został zdjęty z anteny, bo TVP nie spodobał się wcześniejszy odcinek, gdzie odbyła się dyskusja na temat lockdownu i koronawirusa.
  • am nadzieję, że jesteśmy przed ważną rozmową, która zadecyduje lub rozpocznie proces przywracania programu na antenę – zapowiedział dziennikarz.
  • Obowiązkiem kogoś, kto reprezentuje głos społeczny – a tak traktuję misję dziennikarza – jest komunikowanie się z przedstawicielami rządu, władzy, dopuszczając różne głosy i opinie. Stąd programy, które często były krytyczne i zawierały głosy, z którymi niekoniecznie trzeba się zgadzać, ale tak pojmujemy debatę publiczną. Uniemożliwienie nam tego jest ogromną szkodą – stwierdził Pospieszalski.
  • Zobacz także: Internauci odnaleźli dawne nagranie Lichockiej. Hipokryzja dekady? „Został jeden Jan Pospieszalski” [WIDEO]

– W naszych programach gościliśmy zarówno lekarzy z „pierwszej linii frontu” ze szpitali zakaźnych, jak i rzecznika resortu zdrowia czy prof. Andrzeja Horbana. Była u nas prof. Iwona Paradowska-Stankiewicz czy Michał Dworczyk, pełnomocnik ds. szczepień. Wielokrotnie próbowaliśmy zaprosić ministra zdrowia Adama Niedzielskiego i wiceministra Waldemara Kraskę, którzy nie znaleźli czasu, bo są bardzo zajęci(…). Staram się opisywać rzeczywistość jak najszerzej, także podając w wątpliwość zasadność podejmowanych decyzji – podkreślił dziennikarz. Program “Warto Rozmawiać”, który prowadzi Pospieszalski, został przez TVP zawieszony tydzień po odcinku, w którym miała miejsce dyskusja na temat lockdownu i koronawirusa.

– Mam nadzieję, że jesteśmy przed ważną rozmową, która zadecyduje lub rozpocznie proces przywracania programu na antenę – zapowiedział dziennikarz. – Staramy się wysłuchiwać różnych opinii. W programie wypowiadali się m.in. przedstawiciele Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, w którym szczepiono celebrytów i dr Bodnar z Przemyśla. Toczymy spór o amantadynę i szczepionki. Staram się opisywać rzeczywistość jak najszerzej, także podając w wątpliwość zasadność podejmowanych decyzji – podkreślił.

“Tak traktuję misję dziennikarza”

– W ciągu ponad roku mamy sporo obserwacji dot. COVID-19, ale też widzimy działania rządu. Mamy także własne spostrzeżenia i masę świadectw, jakie skutki przynosi prowadzona od 14 miesięcy polityka zdrowotna. Każdy z nas ma również własne doświadczenia ze służbą zdrowia. Widzimy, co dzieje się z pacjentami na izbach przyjęć, więc obowiązkiem kogoś, kto reprezentuje głos społeczny – a tak traktuję misję dziennikarza – jest komunikowanie się z przedstawicielami rządu, władzy, dopuszczając różne głosy i opinie. Stąd programy, które często były krytyczne i zawierały głosy, z którymi niekoniecznie trzeba się zgadzać, ale tak pojmujemy debatę publiczną. Uniemożliwienie nam tego jest ogromną szkodą – stwierdził.

– Bardzo szanuje ostrożność i to jest pozytywna rzecz. Polacy przy okazji lockdownu i pandemii nauczą się nowych zachowań w kwestii higieny, ale jak widzę starszą osobę, która idzie w parku, a w promieniu 50 metrów nie ma nikogo innego, a ona się dusi w maseczce, trudem łapiąc oddech, to jest absurdalne, że pozwalamy na takie rzeczy. To pokazuje, jak bardzo zostaliśmy wkręceni w pewien stan psychozy. O tym też warto rozmawiać – zauważył.

Jan Pospieszalski podziękował za napływające głosy poparcia. – Jestem wdzięczny wszystkim, a w szczególności środowisku Radia Maryja, które stanęło za nami bardzo solidarnie. Dociera do nas ogrom listów, SMS-ów, telefonów – powiedział. – Kontaktują się z nami także politycy koalicji, bo posłowie Prawa i Sprawiedliwości również wysyłają do nas wyrazy wsparcia, podkreślając, że się solidaryzują, trzymają kciuki i czekają na nasz szybki powrót na antenę. Głos ludzi zaniepokojonych tym, co się stało, jest dla nas bardzo cennym wsparciem. Jestem za to bardzo wdzięczny – podkreślił. – Napisał do mnie jeden z ambasadorów, że nie zgadza się z ogólną wymową, programu z 12 kwietnia i z wieloma tezami, które zostały wygłoszone, ale niedopuszczalne jest, aby na tej podstawie zdejmować program – zaznaczył.

radiomaryja.pl

POLECAMY