Gościem redaktor Agnieszki Borkiewicz w Rozmowie Mediów Narodowych był ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Odniósł się do sprawy ukarania przez Stolicę Apostolską abp Sławoja Leszka Głódzia i bp Edwarda Janiaka.
- Abp Głódź i bp Edward Janiak zostali ukarani przez Stolicę Apostolską.
- Biskupi m.in. otrzymali zakaz publicznych celebracji na terenie swoich diecezji.
- Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski twierdzi, że kara jest nieadekwatna.
- Zobacz także: Papież Franciszek: Ukrzyżowanymi naszych czasów są ofiary aborcji
Watykan w ostatnim czasie ukarał abp. Głódzia i bp. Janiaka. Pociągnięci do odpowiedzialności zostali za zaniedbania w sprawach nadużyć seksualnych popełnionych przez niektórych duchownych. Powodem były też kwestie związane z zarządzaniem. Data ogłoszenia wyroku była szczególna. – Myślę, że decyzja Watykanu ogłoszona w Wielki Poniedziałek, była zwróceniem uwagi Episkopatowi polskiemu, ale także całemu Kościołowi w Polsce – mówił ks. Isakowicz-Zaleski
Duchowny wskazał także na ewangeliczne rozwiązanie problemu. – Trudne sprawy zawsze, w każdej wspólnocie będą. Należy je rozwiązywać tak jak św. Piotr. Doszło do złamania przykazań i wierności, ale przeprosiny i pokuta były właściwą drogą – kontynuował gość.
Na pytanie o szybką reakcję Stolicy Apostolskiej, stwierdził. – Watykan interweniował, ale to jest pierwszy krok, bo kara jest symboliczna. Praktycznie nieadekwatna do przewinień – mówił ks. Isakowicz-Zaleski.
Symboliczny wymiar kary
Zapytany, czy kara nałożona na hierarchów odnosi się do całego Kościoła w Polsce, ks. Isakowicz odpowiedział. – To było zaskoczenie dla Episkopatu. To jest wskazanie drogi. Symboliczne pogrożenie palcem, że jeżeli nie będą dalej właściwie rozwiązywane problemy to może dojść do dalszych interwencji.
Gość zasugerował rozwiązanie, które powinien wprowadzić Kościół w Polsce. – Episkopat musi wyciągnąć wnioski z tego wszystkiego. Droga Kościoła Francuskiego, powołanie niezależnej komisji złożonej z ludzi świeckich, która przebadała 1500 przypadków molestowań. Droga także polskich dominikanów. Powołali swoją komisję a na czele stanął pan redaktor Tomasz Terlikowski.
Duchowny wskazał o co należałoby uzupełnić komunikat. – Nie ma wyraźnie sprecyzowanej winy. Nie wiadomo do końca, które z przewinień zostały wzięte pod uwagę. Jaka była skala czy była też ze strony obu biskupów jakakolwiek skrucha.
Ksiądz Tadeusz wskazał również na potrzebę informowania społeczeństwa. – Teraz konferencja Episkopatu powinna wyjaśnić, podać do wiadomości publicznej. Mam nadzieję, że po Wielkiej Nocy Episkopat wyjaśni tę sprawę.