Greenpeace storpeduje wydobycie węgla z nowego złoża na Lubelszczyźnie? Żądają cofnięcia koncesji

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Pixabay

Towarzystwo dla Natury i Człowieka oraz Greenpeace Polska żądają cofnięcia wydanej przez ministra klimatu koncesji dla LW Bogdanka na wydobycie węgla ze złoża zlokalizowanego na terenie gminy Cyców na Lubelszczyźnie. Zdaniem kopalnii zarzuty są bezpodstawne.

  • Zdaniem Greenpeace oraz Towarzystwa dla Natury i Człowieka koncesja na wydobycie węgla na terenie gminy Cyców na Lubelszczyźnie została wydana z rażącym naruszeniem prawa.
  • Z kolei kopalnia twierdzi zupełnie odwrotnie.
  • Na etapie uzyskiwania koncesji na wydobywanie kopaliny nie ma konieczności sporządzania dokumentacji hydrogeologicznej, co wynika wprost z ustawy Prawo geologiczne i górnicze – poinformowała Dorota Choma z LW Bogdanka.
  • Zobacz także: MKiDN wdroży Fundusz Patriotyczny. Wsparcie finansowe dla organizacji

Greenpeace i powiązane organizacje chcą storpedować wydobycie węgla w nowym złożu na Lubelszczyźnie. Ich zdaniem koncesja została wydana wbrew zapisom ustawy Prawo geologiczne i górnicze, ponieważ nie dołączono zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej. Na zarzuty odpowiedziała kopalnia. – Na etapie uzyskiwania koncesji na wydobywanie kopaliny nie ma konieczności sporządzania dokumentacji hydrogeologicznej, co wynika wprost z ustawy Prawo geologiczne i górnicze – poinformowała Dorota Choma z LW Bogdanka.

Innego zdania są tzw. organizacje ekologiczne. – Wydanie koncesji przez ministra klimatu bez zatwierdzonej dokumentacji hydrogeologicznej stanowi rażące naruszenie prawa. Do wniosku o wydanie koncesji należy obligatoryjnie taką decyzję dołączyć. Z naszych ustaleń wynika, że jej po prostu nie ma, co więcej nie została nawet sporządzona sama dokumentacja hydrogeologiczna – stwierdziła Magdalena Ukowska, radczyni prawna z Fundacji Frank Bold, która wspiera Greenpeace w tej sprawie.

– Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie, na którym działa „Bogdanka” to teren o szczególnie cennej przyrodzie, której bogactwo jest nierozerwalnie związane z bardzo delikatnymi stosunkami wodnymi. Zmiany poziomu wód zagrażają torfowiskom, które najskuteczniej chronią nas przed suszą. Mamy nadzieję, że minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka stwierdzi nieważność koncesji, a Bogdanka podejdzie do kwestii ochrony środowiska w sposób odpowiedzialny i przygotuje niezbędną dokumentację – powiedział Krzysztof Gorczyca z Towarzystwa dla Natury i Człowieka.

dziennikwschodni.pl

POLECAMY