Były agent Secret Service, Dan Bongino ujawnił, że może istnieć tajemniczy powód starań Demokratów o odebranie prezydentowi USA możliwości samodzielnego dysponowania bronią nuklearną. Jego zdaniem najmocniej skrywaną tajemnicą Białego Domu jest to, że Biden cierpi na demencję.
- Według byłego agenta Secret Service najmocniej skrywaną tajemnicą Białego Domu jest to, że Biden cierpi na demencję.
- Był on pracownikiem Secret Service podczas prezydentury George’a W. Busha i Baracka Obamy.
- Jak źle będzie za cztery lata od teraz? To jest poważny problem. To nie jest żart – podkreślił.
- Zobacz także: Biden zrzeknie się kodów do broni jądrowej? „Zbyt wielka odpowiedzialność dla jednostki”
– Nie sprawia mi to absolutnie żadnej radości, gdy to mówię. I mówię poważnie. Joe Biden jest w naprawdę poważnych tarapatach – stwierdził Bongino. Był on pracownikiem Secret Service podczas prezydentury George’a W. Busha i Baracka Obamy.
– Wszyscy o tym wiedzą. To jest ten skandal, o którym ci nie mówią – jak zły jest naprawdę jego stan – zaznaczył. Zauważył, że to dopiero pierwsze miesiące prezydentury Joe Bidena. – Jak źle będzie za cztery lata od teraz? To jest poważny problem. To nie jest żart – podkreślił.
Byly agent Secret Service, jeszcze z czasów Obamy, twierdzi – najgorzej skrywaną tajemnicą Bialego Domu jest to, ze Biden cierpi na demencję. https://t.co/9fb3SoHxhu
— Tomasz Wróblewski (@tomaawroblewski) February 26, 2021
Bongino powołuje się na swoją siatkę informatorów. Z kolei “Vanity Fair” ujawniło, że już w czasie kampanii wyborczej Demokraci obawiali się podnoszenia sprawy demencji. Do tego stopnia, że nie chcieli atakować Donalda Trumpa w podobnej kwestii.
Podczas konwencji wyborczej Joe Bidena komiczka Julia Louis-Dreyfus zamierzała opowiedzieć żart o tym, jak Biden rozumiał ciężką pracę i walkę, podczas gdy “jedyny czas, kiedy Donald Trump walczył, to chodzenie po rampie i próba wypicia szklanki wody”. Miała to zablokować szefowa programu Demokratycznej Konwencji Narodowej Stephanie Cutter. – Nie otwieramy sprawy demencji – krzyczała Cutter sugerując, że żartowanie z niezdarności Trumpa mogłoby przypomnieć widzom, że on z kolei przedstawiał Bidena jako zniedołężniałego.