Dziś rocznica urodzin gen. Tadeusza Rozwadowskiego – polskiego bohatera narodowego

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Tadeusz Jordan Rozwadowski urodził się 20 maja 1866 w Babinie koło Warszawy. Pochodził z rodziny o długich tradycjach wojskowych a dowodzić temu może między innymi jego przodek, który brał udział w Bitwie pod Wiedniem z 1683 roku. Jego pradziad był brygadierem kościuszkowskim z kolei dziad był powstańcem listopadowym odznaczonym Orderem Virtuti Militari.

Młody Rozwadowski początek swojej kariery wojskowej zaczynał w armii Austro-Węgierskiej. Po ukończeniu szkoły we Lwowie oraz Hranicach w latach 1882-1886 studiował w Wojskowej Akademii Technicznej w Wiedniu, którą ukończył w stopniu podporucznika artylerii z wyróżnieniem. Po trzech latach zdał egzamin wstępny do Szkoły Wojennej w Wiedniu, uchodzącej w tamtych czasach za najtrudniejszą uczelnię militarną w Austrii przeznaczoną dla elity korpusu oficerskiego i odbył w niej dwuletnie studia zakończone awansem do stopnia porucznika. Następnie przydzielono go do sztabu 31 Dywizji Piechoty w Budapeszcie ( gdzie w 1894 roku ożenił się z Marią hrabianką Komorowską) i otrzymał awans na kapitana. W 1896 roku w Bukareszcie Rozwadowski został mianowany Attaché Wojskowym czyli tytułem jaki otrzymywali ważni dyplomaci. W tym samym okresie zdał egzamin na oficera sztabowego w sztabie generalnym i został awansowany do stopnia majora. Odniósł wiele sukcesów dla Austro-Węgier, między innymi było to wynegocjowanie korzystnej umowy celnej czy sojusz militarny z Rumunią czym zdobył uznanie rumuńskiego króla Karola oraz jego następcy tronu Księcia Ferdynanda. W Rumunii przyszły na świat jego dzieci. W 1898 roku urodziła się córka Melania, rok później syn Józef, a w 1906 roku najmłodszy Kazimierz. Przed opuszczeniem Bukaresztu został nominowany do stopnia podpułkownika a w 1908 roku już po przybyciu do Stanisławowa został nominowany do stopnia pułkownika.

Zobacz także : Robert Bąkiewicz: „Minister zdrowia powinien zostać zdymisjonowany”

Okres pierwszej wojny światowej

9 sierpnia 1914 roku już jako generał objął stanowisko komendanta w XII Brygadzie Artylerii w 12 dywizji Piechoty. Rozwadowski był jednym z prekursorów tzw. ruchomej zasłony ogniowej polegającej na tym, że ogień artyleryjski postępował tuż przed atakującą piechotą. Metoda ta pozwoliła 12 dywizji piechoty pokonać wroga w bitwie pod Gorlicami oraz zastąpiła stosowane wcześniej wielogodzinne ostrzeliwanie pozycji wroga, po których następował pochłaniający liczne ofiary szturm wojsk. Następnym sukcesem w jego karierze było otrzymanie najwyższego Austro-Węgierskiego odznaczenia czyli orderu Marii Teresy, które dostał za wybitne czyny wojskowe. W 1915 roku popadł w konflikt z Naczelnym Dowódctwem za krytykę sprawowania władzy, między innymi za egzekucje wykonywane bez sprawiedliwego śledztwa. W 1916 roku z powodu złego stanu zdrowia został przeniesiony z czynnej służby na emeryturę a w 1918 roku został przydzielony do podlegającemu Radzie Regencyjnej Wojsku Polskiemu.

Zobacz także : Niemcy: Afgańczyk zadźgał własną żonę na oczach sąsiadów

Okres bitwy warszawskiej

Tadeusz Rozwadowski był zaniepokojony sytuacją na północy kraju. Twierdził, że 5 armia Sikorskiego nie jest przygotowana do działań wojennych dodatkowo obawiał się przejęcia polskich planów wojennych przez bolszewików. W nocy z 8 na 9 sierpnia 1920, Rozwadowski wydał rozkaz operacyjny fikcyjnie oznaczony numerem 10.000 dotyczący wykonania planu Bitwy Warszawskiej. Zakładał on wzmocnienie armii Sikorskiego, której poza obroną wyznaczono w następnej fazie zadania ofensywne, co było pewnym nawiązaniem do pierwotnej koncepcji Rozwadowskiego. 5 Armia po wypełnieniu zadań defensywnych miała uderzyć na północne skrzydło wroga, częściowo obejść go z północy i zepchnąć na południe. Plan ten przewidywał zatem podwójne uderzenie na bolszewików z północy, znad Wkry i z południa, znad Wieprza. Finalnie Bitwa rozpoczęła się 13 sierpnia. Tak jak podejrzewał Rozwadowski, główne uderzenie Bolszewików nadeszło z północy gdzie 5 armia Sikorskiego została zaatakowana przez 3 wrogie armie. Jako dowód lojalności Rozwadowskiego względem Marszałka Piłsudskiego wymieniane są jego korepsondecje z 15 sierpnia. Warto przypomnieć, że gdy generał konsultował się z Piłsudskim jednoczesnie nie wiedział, że ten podał się do dymisji potwierdzając przypuszczenia, iż Witos nie poinformował o tym wydarzeniu Rozwadowskiego. 15 sierpnia polskie armie pod Warszawą oraz nad Wkrą pokonały trzy z czterech wrogich armii a ostatnią pozbawiły łączności. Bitwa Warszawska okazała się wielkim sukcesem i tego powodu została nazwana “Cudem nad Wisłą”. Po bitwie rozgorzały spory polityczne o autorstwo planu wygranej bitwy i mimo oddanej postawie Rozwadowskiego względem Piłdudskiego to historycy oskarżają marszałka o dezercję a zasługi przypisują Tadeuszowi Rozwadowskiemu.

Zobacz także : Ławrow o oświadczeniu Mosbacher: Rosja wątpi w przeniesienie broni jądrowej z Niemiec do Polski

Przewrót majowy oraz jego konsekwencje

Gdy 12 maja 1926 roku Marszałek Piłsudski rozpoczął tzw. zamach majowy , Rozwadowski po rozmowie z generałem Malczewskim zgodził się zostać dowódcą obrony Warszawy. Po konsultacjach z Generałem Malczewskim, pułkownikiem Andersem oraz szefem Sztabu Generalnego generałem Stanisławem Hallerem, Rozwadowski postanowił przenieść dowódctwo do Belwederu.  Nie była to korzystna decyzja ponieważ odcinała łączność z krajem, utrzymywano ją jedynie drogą powietrzną. Obrońcy dysponowali siłą około 1700 ludzi. Wojska buntownicze dowodzone przez generała Gustawa Orlicz-Dreszera miały znaczną przewagę, liczyły bowiem ok. 4300 żołnierzy. Rozwadowski wydał rozkaz natychmiastowego powstrzymania zamachowców łącznie z ich eliminacją w niektórych przypadkach. Marszałek Piłsudski został przez niego nazwany buntownikiem. Zamachowcy zdobyli przewagę i rozpoczęli ostrzał altyreryjski Belwederu co zadecydowało o następnym kroku Rozwadowskiego czyli zrzuceniu bomb na oddziały buntownicze zmierzające do Warszawy (atak ten został później wykorzystywany w akcie oskarżenia wobec generała). Z powodu braku posiłków do obrony obecnej władzy i ogólnie pogarszającej się sytuacji, rząd oraz dowóctwo wycofało się do Wilanowa. W celu zapobieżenia dalszemu rozlewowi krwi, prezydent Wojciechowski mimo sprzeciwu m.in płk Andersa wezwał do zaprzestania walk. Tadeusz Rozwadowski zdał dowódctwo oraz został internowany. Mimo wycofania wojsk Rozwadowskiego z Warszawy nadal stanowiły one sporą siłę militarną co stanowiło pewnego rodzaju kartę przetargową w całym tym konflikcie co zaowocowało polubownym i honorowym zakończeniem walk. Marszałek Piłsudski przyznał racje obu stronom i nakazał uwolnienie internowanych. Niestety Marszałek zrobił wyjątek dla paru generałów m.in Rozwadowskiego, Malczewskiego, Zagórskiego oraz Jaźwińskiego. Generałów oskarżono o zbrodnie natury kryminalnej w związku z wydanym przez nich rozkazem bombardowania zamachowców. Pomimo możliwości zwolnienia Rozwadowskiego z więzienia, prokurator za którym stał Piłsudski spowodował dalsze jego aresztowanie. Środowisko Piłsudskiego opluwało i zaniżało zasługi jakie wniósł dla kraju, społeczeństwo mimo tego składało liczne petycje związane z uwolnieniem generała. Dużym ciosem dla Rozwadowskiego było zaginięcie gen. Zagórskiego podczas aresztu. Tłumaczył to mordem politycznym na zlecenie Piłsudskiego ponieważ gen. Zagórski pisał pamiętniki, w których informował o agenturalnej działaności Piłsudskiego podczas pierwszej wojny światowej. Rozwadowski miał do siebie pretensje, że wyjawił tą tajemnice podczas zwalniania z więzienia co skutkowało tajemniczym “zaginięciem” Zagórskiego. Gen. Rozwadowski zmarł 18 października 1928 roku w Warszawie.

Dodano w Bez kategorii

POLECAMY