W najbliższą środę w Sejmie odbędzie się pierwsze czytanie projektu ustawy zakazującego aborcji eugenicznej oraz innego, wprowadzającego zakaz propagowania pedofilii. Mimo stanu epidemii, organizacje feministyczne zapowiedziały związany z tym protest. Aborcjonistki mają wyjść na ulice już we wtorek.
– Wyjeżdżamy w ważnych, życiowych sprawach! Mamy konieczną dla życia potrzebę godności, wolności i powiedzenia #PiSOFF w sprawie absurdalnych projektów procedowanych w przyszłym tygodniu w Sejmie – zakazu aborcji i zakazu edukacji seksualnej – piszą na Facebooku.
– Spotykamy się w miejscu, które na razie jest tajemnicą, bo lubimy niespodzianki, i razem realizujemy – każdy i każda osobno – naszą pilną potrzebę powiedzenia WON Z TYMI POMYSŁAMI. Przygotuj automobil lub bicykl (w tym ciężkim czasie można go też jakoś ozdobić), zachowaj wszelkie środki ostrożności (maseczki itp.) – dodają.
W wywiadzie dla “Wysokich Obcasów” mówiła na ten temat działaczka Strajku Kobiet Marta Lemart.
– My będziemy się kierować nie tyle nakazami, bo one są nielegalne, nie ma stanu klęski żywiołowej, więc nie można ich wprowadzać, ile zdrowym rozsądkiem. Wiemy, że jest pandemia, i będziemy się zachowywać adekwatnie – powiedziała.
– Jeśli idziemy do sklepu, to możemy zaprotestować pod sklepem. Wycieczkę po mąkę można połączyć z wyprawą po godność. Możemy jeździć samochodami, możemy jeździć rowerami, możemy, idąc do apteki, powiesić plakat, możemy mieć plakat na samochodzie – zaznaczyła.
Również 15 kwietnia w Sejmie procedowany będzie obywatelski projekt ustawy “Stop 447” chroniący Polskę przed roszczeniami organizacji żydowskich.