Kolejny kandydat na prezydenta? Po wymysłach Mariusza Maxa Kolonki przyszedł czas na Liroya. W rozmowie z Interią poinformował, że chce wystartować.
Liroy, czyli właściwie Piotr Krzysztof Liroy-Marzec, były poseł z ramienia Kukiz’15, początkowo jeden z uczestników Konfederacji oraz lider partii politycznej Skuteczni w rozmowie z Interią poinformował, że chce wystartować w majowych wyborach prezydenckich. Nie bardzo wiadomo kto miałby mu zebrać podpisy. Skuteczni nie posiadają zbyt rozbudowanych struktur. Podobnie jak w przypadku Mariusza Maxa Kolonki, który ostatnio powołał “sztab” ds. startu w wyborach, wydaje się więc to raczej próbą przypomnienia o sobie.
Trudno doszukiwać się w tym poważnych nadziei politycznych. Wszystkie partie polityczne mają już swoich kandydatów. Konfederacja przez ostatnie tygodnie przeprowadziła prawybory, w których zagłosowało kilka tysięcy osób, a za dwa dni wybrany zostanie kandydat. W wywiadzie z Interią Liroy stwierdza: “Córka powiedziała mi: tato, koniecznie musisz startować. W USA na prezydenta ma startować Kanye West, więc zrobicie wspólne colabo. Taki żart”. W wywiadzie wypowiada się też o Konfederacji, narodowcach.
ZOBACZ TAKŻE: Odwołanie Biejat to zwycięstwo G. Brauna. Nawet lewica tak uważa!
Kilkukrotnie podkreślił też, że jest centrystą i liberałem. “Liroy na prezydenta! Mówię to pierwszy raz, nie żartuję. Startuję, bo nie ma kandydata, który odpowiadałby mnie jako wyborcy. Nie dziwię się, że Andrzej Duda prowadzi w sondażach. On po prostu nie ma konkurencji. Jakie są szanse na wygrane Małgorzaty Kidawy-Błońskiej? Żadne, ale inni wcale nie są lepsi”. O prawyborach i ewentualnym kandydacie Konfederacji, z którą to przecież jeszcze niedawno był związany, nie powiedział nic.