Dzisiaj wieczorem w Telewizji Polskiej odbyła się przedwyborcza debata. Byli przedstawiciele pięciu ogólnopolskich komitetów. Konfederację reprezentował Jacek Wilk.
Poseł kończącej się kadencji Sejmu Jacek Wilk reprezentował sojusz narodowców i wolnościowców podczas dzisiejszej debaty. Oprócz niego w przedwyborczym starciu politycznym wzięli udział: Jacek Sasin z PiS, Borys Budka z KO, Władysław Kośniak-Kamysz z PSL oraz Andrzej Rozenek z SLD.
Pytania dotyczyły 500 plus, legalizacji tak zwanych związków jednopłciowych, relacji z USA, służby zdrowia, jawności majątkowej najważniejszych polityków. Szóste pytanie brzmiało “Ile wynosi dziś i ile powinna wynosić średnia dopłata do hektara”. Niektóre pytania (np. o relacje z USA) oraz sposób prowadzenia debaty były tendencyjne.
ZOBACZ TAKŻE: Konfederacja idzie w górę! Rośnie panika w PiS i TVP?
Jacek Wilk według wielu osób poradził sobie bardzo dobrze, odpowiadając na każde z pytań w oczywisty dla każdego sympatyka Konfederacji sposób. Niestety czas na odpowiedź nie pozwolił na dokończenie wypowiedzi o sprzeciwie wobec tak zwanych “odszkodowań” dla Żydów. Na ekranie TVP pojawił się jednak znaczek z przekreślonym 447. Nie obyło się też bez afery dt. małej flagi, którą do studia wniósł Jacek Wilk.
Ten facet co w studiu mi zasłaniał telefon po wyjściu groził mi sądem jeśli opublikuję to nagranie.
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) 1 października 2019
Szanowny Panie, czekam na pozew! https://t.co/ioHc32BFH0