W Mielcu w województwie podkarpackim miała miejsce tragedia. Mały, pięcioletni chłopiec wypadł z okna umiejscowionego na trzecim piętrze. Ranne dziecko natychmiast trafiło do szpitala. Policja ustala okoliczności zdarzenia.
Do zdarzenia w Mielcu doszło wczoraj przed północą. Pięcioletnie dziecko wypadło z okna znajdującego się na trzecim piętrze budynku mieszkalnego. Tragedia, która miała miejsce na Podkarpaciu zerwała lekarzy piastujący nocny dyżur w okolicznym szpitalu.
Zobacz także: Polska wybuduje elektrownie jądrową w ciągu najbliższych 20 lat
“Przed północą dyżurny mieleckiej policji został poinformowany, że z okna bloku mieszkalnego na ul. Dąbrówki wypadło małe dziecko” – powiadomiła o zdarzeniu, rzecznik mieleckiej policji Anna Klee.
Według wstępnym ustaleń śledczych, mały chłopiec wspiął się na kanapę znajdującą się tuż przy otwartym oknie. Następnie miał wejść na parapet, a niebezpiecznie wychylając się spać z trzeciego piętra.
“Ranny 5-latek został przetransportowany do szpitala. Matka chłopca i opiekująca się nim ciocia były trzeźwe” – relacjonowała dalej rzecznik mieleckiej policji.
Polsat News