Przewodniczący Partii Socjaldemokratycznej Liviu Dragnea został w poniedziałek zatrzymany. Został skazany na trzy i pół roku więzienia. Walka z korupcją trwa od kilku lat. Możliwe są przedterminowe wybory w Rumunii.
W 2016 roku wybory do rumuńskiego parlamentu wygrała Partia Socjaldemokratyczna z jej bardzo wpływowym przewodniczącym Liviu Dragnea. Od tego czasu walka z korupcją była flagowym tematem w Rumunii.
Z powodu sprzeciwu prezydenta Klausa Iohannisa, prezes socjaldemokratów nie został desygnowany na premiera kraju. Przez to kierował parlamentem z pozycji jego przewodniczącego. Jako wpływowy prezes swojego ugrupowania, forsował poprzez kolejnych premierów ustawę amnestyjną.
Czytaj więcej: Winnicki ostro o Sakiewiczu: „To regularny manipulator” Będzie proces?
Dzięki nowym przepisom, chciał utorować sobie drogę do rządów w kraju. Ustawa miała zwalniać z odpowiedzialności urzędników za nadużycia władzy, jeżeli wynikała z tego powodu szkoda mniejsza niż 200 tysięcy złotych lei – około 45 tysięcy euro.
Przeciwko temu protestowały nieustannie setki tysięcy Rumunów. Przy okazji niedzielnych wyborów do Parlamentu Europejskiego odbyło się również referendum w tej sprawie. Przeważająca większość, bo 80% jego uczestników opowiedziało się przeciwko amnestii.
Wyrok sądu kłopotem dla byłego wicepremiera
W ubiegłym roku Liviu Dragnea został skazany na trzy i pół roku pozbawienia wolności za korupcję w czasie, gdy był politykiem samorządowym. Wyrok ten został podtrzymany przez ostateczną instancję sądowniczą.
“Oznacza to, że zatriumfowała sprawiedliwość i praworządność, co oznacza, że Rumunia wyznaje wartości UE, w której sprawuje obecnie prezydencję” – tak skomentował to Ion Ionita z “Adevarul” dla “Rzeczpospolitej”.
W przyszłym tygodniu parlament czeka głosowanie nad wotum nieufności wobec rządu. Gdy gabinet zdecyduje, Rumunów mogą czekać przedterminowe wybory. Małe szansę w nich ma Partia Socjaldemokratyczna.
onet
- Płaczek: Nie ma żadnych dodatkowych pieniędzy dla powodzian z Brukseli!
- Mocne słowa europoseł Konfederacji w Parlamencie Europejskim: Zełeński jest roszczeniowy, niewdzięczny i bezczelny
- Ewa Zajączkowska-Hernik w PE: Rolnictwo to nie jest równość płci!
- Hojny gest Sławomira Mentzena dla ofiar powodzi
- Kaczyński nie chce odwołania Bodnara? Nie podpisał się pod takim wnioskiem