Telewizja Republika zaprosiła do swojego studia lidera protestów rolniczych Michała Kołodziejczaka z AgroUnii, nie spodziewali się jednak, że tak potoczy się rozmowa.
Telewizja Republika nie po raz pierwszy pokazuje swoją prawdziwą twarz.
Ryszard Gromadzki zaczął rozmowę z Kołodziejczakiem pytaniem, które dotyczyło jego rzekomej agenturalności, wszystko po to, aby widzowie od razu wyrobili sobie zdanie na temat protestów niezależnych rolników.
Jednak lider AgroUnii nie poddał się presji i bardzo prężnie przeszedł do kontrataku sprowadzając swoją odpowiedzią redaktora Gromadzkiego w zakłopotanie.
Czytaj więcej: Rolnicy mają dość bierności PiSu i wychodzą na ulice: „Zaczyna się w Polsce powstanie chłopskie”
-Jeśli wierzy Pan w słowa Pani Kani, to w takim razie rozmawia Pan z ruskim agentem. Jak Pan się z tym czuje? I dodatkowo z informacji, które kolportuje Pani Kania na Twitterze z człowiekiem związanym z WSI. Nie będzie miał Pan problemów w pracy skoro zaprasza Pan takich ludzi?
-Tak bardzo sankcjonujemy Rosję, a wzmacniamy ich gospodarkę kupując od nich węgiel. A zwykli Polacy na tym tracą.
Zobaczcie całą rozmowę, a szczególnie pierwsze 5 minut.