W Puszczy Białowieskiej trwała wielka akcja sadzenia drzew – mieszkańcy oraz członkowie Ekologicznego Forum Młodzieży zasadzili ponad 2 tysiące nowych drzew.
Nowe sadzonki wkopano na terenach, które zostały zniszczone przez kornika drukarza. Chcemy, żeby tutaj rósł dalej las, a nie jakieś puste pole, martwe drzewa dookoła – zaznacza Marcelina Puchalska z Ekologicznego Forum Młodzieży.
Czytaj więcej: Puszczy należy pomóc!
Pięć lat temu zaorałem cztery koty w nadleśnictwie Białowieża. Oczyściłem, zostawiłem i miało to się nasiać samo, z nalotu. Nie ma nic po 5 latach, tylko trawa i malina. Puszcza nie odrodzi się sama bez sadzenia – komentuje także jeden z mieszkańców.
W akcji wzięli także udział księża. W inicjatywie brał udział m.in. ks. Tomasz Duszkiewicz – Dzisiaj pokazujemy jak należy troszczyć się o wspólny dom. Tym domem jest Puszcza Białowieska – podkreśla kapelan Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych.
Ekolodzy się nie boją wstrzymywać nam prac, utrudniać nam pracy w lesie. Więc my nie boimy się sadzić. Tak samo jak oni bez winy wychodzą, to my też na pewno wyjdziemy – przekonuje natomiast jedna z kobiet, która wzięła udział w sadzeniu drzew.
Przypominamy, że spór o puszczę trwa od 2016 r. Orzeczenie ws. wycinki wydała Wielka Izba Trybunału składająca się z 15 sędziów. Zdaniem organu Polska nie wypełniła zobowiązań wynikających z dyrektyw siedliskowej i ptasiej. To bowiem zgodnie z dyrektywą siedliskową w 2007 roku Komisja Europejska wyznaczyła obszar Natura 2000 Puszcza Białowieska. Jest to także ,,obszar specjalnej ochrony” ptaków zgodnie z dyrektywą ptasią.
Wyrok nie pociąga za sobą kar finansowych, ponieważ władze polskie wyprowadziły ciężki sprzęt w puszczy. Gdyby jednak wycinka ruszyła ponownie wtedy Komisja może wnioskować o sankcje wobec Polski.
MediaNarodowe/RadioMaryja