O potencjalnej akcesji Turcji do Unii Europejskiej mówi się od wielu lat. W ostatnim czasie jednak analitycy twierdzili, że struktury europejskie przestały być atrakcyjne dla Ankary, która miała zmienić swoje cele. Tymczasem prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan zajął zupełnie inne stanowisko.
Wkrótce w bułgarskiej Warnie nad Morzem Czarnym odbędzie się szczyt UE – Turcja. Recep Tayyip Erdogan przed wyruszeniem w podróż stwierdził, że nadal myśli nad dołączeniem do UE.
Turcja zwróci się do Unii Europejskiej o zniesienie wszelkich przeszkód na drodze do przyznania jej członkostwa; akcesja pozostaje dla kraju “celem strategicznym” – oświadczył prezydent Turcji. Pełne przystąpienie do UE pozostaje naszym celem strategicznym – dodał.
Wciąż jednak pozostaje więcej kwestii spornych niż łączących. Erdogan zapowiedział również, że na zbliżającym się szczycie w Warnie nie omieszka poruszyć tematu kryzysu migracyjnego. Jego zdaniem przywódcy europejscy nie wywiązują się z ustaleń z Turcją, na mocy których znacznie ograniczono napływ imigrantów do Europy.
Relacje pomiędzy państwami Unii Europejskiej i Turcją uległy znacznemu pogorszeniu od czasu nieudanej próby puczu, która miała miejsce w Turcji w lipcu 2016 r.
niezalezna.pl