Stany Zjednoczone zamkną granice dla uchodźców z całego świata

Jak informuje “The New York Times” Stany Zjednoczone mają postawić radykalny krok w sprawie uchodźców. Amerykański rząd planuje zamknąć swoje granice dla uchodźców z całego świata. W grę wchodzi mocna redukcja liczby imigrantów z krajów objętych wojną, prześladowaniami czy też uciekających przed głodem lub też całkowita likwidacja dopuszczalnej kwoty.

Tylko w tym roku gabinet Prezydenta Donalda Trumpa obniżył liczbę przyjmowanych uchodźców do 30 tysięcy. Jest to blisko 70 procent od kwoty uchodźców przyjętych w ubiegłym roku. Stany Zjednoczone realizują politykę zamkniętych granic stanowiących barierę bezpieczeństwa przed terrorystami.

Czytaj więcej: Poseł-nacjonalista skazany za obronę Słowaków przed Cyganami. Stracił mandat

Administracja Trumpa zamierza w pierwszej opcji zredukować liczbę przyjmowanych uchodźców z państw ogarniętych wojną oraz osób prześladowanych czy przymierających głodem. Stany Zjednoczone planują wpuścić od 10-15 tysięcy imigrantów.

W drugiej opcji, jaką bierze pod uwagę amerykański rząd to całkowita likwidacja dopuszczalnej kwoty uchodźcy. Tym samym USA zamknęło by swoje granice. Wyjątkiem miałyby być skrajne przypadki, pojedynczych osób potrzebujących pomocy.

Oburzenie organizacji zajmujących się imigrantami

Na fakt takich planów wystosowanych przez Stany Zjednoczone zareagowała organizacja zajmująca się imigrantami. Swój sprzeciw wyraził prezes Refugees International, która organizuje wsparcie dla uchodźców i imigrantów.

“W czasach, gdy liczba uchodźców jest na najwyższym poziomie w historii, Stany Zjednoczone porzuciły światowe przywództwo w przesiedlaniu osób wymagających szczególnej troski i potrzebujących ochrony” – powiedział prezes RI, Eric Schwartz.

Ocenił także, że dzięki takim działaniom świat staje się coraz bardziej obojętny na potrzeby imigrantów – “W rezultacie świat jest mniej współczujący i mniej zdolny do radzenia sobie z przyszłymi wyzwaniami humanitarnymi”.

Według przewidywań, problem uchodźców stanie się przedmiotem wtorkowej debaty w Białym Domu. Wysocy urzędnicy administracji w Waszyngtonie zgromadzą się tam w celu ustalenia puli uchodźców na przyszły rok.

Interia