Szymon Niemiec, który podczas warszawskiej Parady Równości sprofanował Mszę Świętą usłyszał zarzut obrazy uczuć religijnych. Grożą mu dwa lata więzienia.
Wydarzenie miało miejsce w czerwcu w Warszawie. Według Niemca miało to być “nabożeństwo ekumeniczne”. Mężczyzna mówił o postawionych mu zarzutach w rozmowie z tygodnikiem “Wprost”.
Francja: Zatrzymanie muzułmanki wywołało zamieszki. Policja broni się przed atakiem
– Jestem podejrzany o obrazę uczuć religijnych poprzez znieważenie przedmiotu kultu w postaci Mszy Świętej – powiedział.
– Pomimo corocznego odprawiania liturgii przed każdą Paradą Równości, organy ścigania pod nadzorem narodowo-katolickiej władzy postanowiły w końcu się ze mną rozprawić – dodał Niemiec.
Szymon Niemiec jest “biskupem” tzw. Zjednoczonego Ekumenicznego Kościoła Katolickiego. Jest także zadeklarowanym homoseksualistą. Od wielu lat udziela się jako aktywista LGBT.