Hakerzy z grupy Anonymus włamali się do tysięcy drukarek rosyjskich użytkowników. Za ich pomocą wydrukowali już ponad 100 tys. kopii wezwania do niedawania wiary kremlowskiej propagandzie i obrony przed nią. W wezwaniu stwierdzono, że powodem wywołania wojny przez Władimira Putina jest strach przed Zachodem.
Zachęcono również Rosjan do obrony ich dziedzictwa i obalenia skorumpowanego systemu, którego przedstawicielem jest Putin. Wskazali również sposób na obronę przed propagandą – instalację specjalnego oprogramowania o nazwie Onion Router, która ma dać Rosjanom dostęp do niezależnych mediów i pomóc obejść cenzurę, nałożoną na media przez kremlowskie władze.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu Agnieszka Borkowska poinformowała we wtorek, że prokurator w poniedziałek przedstawił Piotrowi Kotwickiemu – zgodził się na podawanie jego danych – zarzuty związane z wypadkiem, do którego doszło na początku marca w Radomiu na ulicy Warszawskiej.
Nadmierna prędkość radnego PiS
40-latek usłyszał zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Z ustaleń prokuratury wynika, że radny, kierując samochodem, poruszał się z nadmierną prędkością, wynoszącą nie mniej niż 85 kilometrów na godzinę. Oznacza to, że mógł przekroczyć prędkość o co najmniej 35 kilometrów na godzinę. Gdy dojeżdżał do oznakowanego przejścia dla pieszych, nie zachował szczególnej ostrożności, ominął inny pojazd, który zatrzymał się przed przejściem, by przepuścić grupę pieszych.
W następstwie tego podejrzany nie ustąpił pierwszeństwa prawidłowo przekraczającym przejście nastolatkom, w wyniku czego doszło do ich potrącenia
– przekazała rzecznik.
Jedna z pokrzywdzonych doznała złamania kości śródstopia, druga urazu czaszkowo-mózgowo-twarzowego, który – jak podkreślił prokurator – stanowi chorobę realnie zagrażającą życiu. Nastolatka nadal przebywa w szpitalu.
Rzecznik prokuratury powiedziała, że w chwili popełnienia wypadku kierowca był trzeźwy, a nie nie jechał pod wpływem narkotyków.
Przeprowadzone badania na obecność alkoholu lub substancji psychoaktywnych nie wykazały obecności w organizmie podejrzanego substancji zabronionych
– zaznaczyła.
Wcześniej dwa razy zatrzymywano mu prawo jazdy
Podejrzany przyznał się do popełnionego czynu, złożył krótkie wyjaśnienia. Z ustaleń prokuratury wynika, że Piotr Kotwicki był wcześniej kilkukrotnie karany mandatami za naruszenie przepisów o ruchu drogowym, w tym dwukrotnie wiązało się to z zatrzymaniem prawa jazdy na okres trzech miesięcy za przekroczenie dozwolonej prędkości.
Teraz za popełnione przestępstwo grozi mu kara do ośmiu lat więzienia. W stosunku do mężczyzny prokuratura zastosowała środek zapobiegawczy w postaci poręczenia majątkowego w wysokości pięciu tysięcy złotych.
W związku ze spekulacjami w lokalnych mediach, rzecznik wyjaśniła, że prokuratura postawiła Kotwickiemu zarzut dopiero przeszło dwa tygodnie po wypadku, ponieważ w tym czasie kompletowano materiał dowodowy.
Przede wszystkim była istotna kwestia uzyskania pełnej dokumentacji medycznej dotyczącej pokrzywdzonej i dopiero po jej uzyskaniu można było wywołać opinię, co do stopnia obrażeń jej ciała, a następnie opinię biegłego z zakresu ruchu drogowego, który wyliczył prędkość, z jaką tuż przed wydarzeniem poruszał się podejrzany
W oświadczeniu przesłanym mediom kilka dni po wypadku Kotwicki napisał, że jest głęboko wstrząśnięty i załamany tragicznymi skutkami tego zdarzenia, bólem dzieci i rozpaczą ich rodzin.
Kwestia zdrowia dzieci jest teraz dla mnie absolutnie najważniejsza. Z całego serca chcę zrobić wszystko co mogę, aby pomóc im w powrocie do zdrowia
– zaznaczył radny.
Jak dodał, wszystkie sprawy odłożył na dalszy plan, postanowił zawiesić wszelką aktywność społeczno-polityczną, w tym także członkostwo w klubie radnych PiS.
Nie ulegajmy ukraińskiej propagandzie. Nasze interesy nie są tożsame z ukraińskimi.
– ocenił Sławomir Mentzen z Konfederacji.
Prowadzący zapytał polityka o to, czy w jego opinii Janusz Korwin-Mikke wypowiada się ostatnio zgodnie z polską racją stanu. Mentzen skontrował, że, że Korwin-Mikke z pewnością wypowiada się przeciwko ukraińskiej propagandzie.
Mam na przykład na myśli tę nieszczęsna Wyspę Węży. Zwracam tylko uwagę, żebyśmy za bardzo nie ulegali ukraińskiej propagandzie. Nasze interesy nie są tożsame z ukraińskim. Ukrainie zależy na wciągnięciu Polski do wojny. Z punktu widzenia ukraińskiego, oni by chcieli, żeby Polska i całe NATO jak najszybciej weszło do wojny. I nie ma co im się dziwić, to jest zrozumiałe, ale musimy rozumieć, że polskie interesy nie pokrywają się z ukraińskimi.
– mówił Mentzen.
Mentzen o uchodźcach
Dziennikarz Jacek Prusinowski dopytywał Mentzena o kwestię uchodźców oraz to, czy Polska powinna przyjąć ich wszystkich.
Wszystkich, jak najbardziej. To naturalne, ze chcemy pomóc, chcemy okazać miłosierdzie. Należy się jednak zastanowić nad jakimiś mechanizmami relokacji, żeby uchodźców rozlokować także na polskich wsiach i w miasteczkach.
– odparł.
Wyobrażam sobie scenariusz, w którym będzie to bardzo dobre dla Polski. Zarówno pod kątem demograficznym, nasze społeczeństwo być może odmłodnieje, będziemy mieli więcej dzieci, których bardzo potrzebujemy. Pod kątem gospodarczym również, bo mamy problem z rekami do pracy. Nie wiemy tylko, czy uchodźcy będą zaspokajali potrzeby przedsiębiorców, nie mamy teraz pojęcia, czy ich umiejętności będą dopasowane do tego, czego potrzebujemy.
Uważam, że prezydent Stanów Zjednoczonych powinien spotkać się także z polską opozycją, bo to, co mówią polscy rządzący nie zawsze jest zgodne z prawdą.
– mówił eurodeputowany Lewicy w programie “Tłit” Wirtualnej Polski.
Szczegółowy plan wizyty Bidena w Warszawie wciąż jest w przygotowaniu.
Jeżeli dostaniemy takie zaproszenie – a uważam, że prezydent Biden powinien się spotkać z polską opozycją – to dobrze by się stało.
– przekonywał Biedroń.
Konstytucja jest jak Biblia?
Polityk odniósł się do niedawnego spotkania rządu z opozycją, gdzie PiS zaproponował zmiany w konstytucji.
Jej się po prostu nie zmienia, jeżeli nie ma takiej potrzeby. Ponad podziałami bronimy tej konstytucji od wielu lat i nie pozwolimy PiS-owi gmerać w konstytucji w jakiejkolwiek sytuacji, bo nie mamy do nich za grosz zaufania w tej kwestii – mówił eurodeputowany.
Pułkownik Aleksiej Szarow poległ na przedpolach obleganego Mariupola. Wojskowy dowodził 810. brygadą piechoty morskiej Floty Morza Czarnego.
Informację o śmierci Szarowa podał m.in. ukraiński portal censor.net. O sprawie informuje na Twitterze także oficer ukraińskich Sił Zbrojnych Anatolij Sztefan.
Pułkownik Aleksiej Szarow (w Mariupolu) był dowódcą 810. Oddzielnego Zakonu Gwardii Brygady Żukowa.
– napisał Anatolij Sztefan na Twitterze.
Zgubiłem się na “ćwiczeniach”, ale wrócę do domu poprawnie.
– dodał wojskowy, szydząc z zeznań wielu rosyjskich żołnierzy, którzy twierdzili, że nie wiedzieli, iż jadą na wojnę, a jedynie ćwiczenia.
Командир 810-ой гвардейской отдельной ордена Жукова бригады Морской пехоты гвардии полковник Алексей Шаров (в Мариуполе). Заблукав на "навчаннях" але вже правильно повернеться до дому. Слава Нації 🇺🇦 Смерть ворогам 🔥 Telegram – https://t.co/GLExONwd4upic.twitter.com/JPeXUPmSUn
— Анатолій Штефан (Штірліц) (@Shtirlitz53) March 22, 2022
Polityk przekazał, że sprawą zajęła się rada ds. COVID-19.
Myślę, że dzisiaj będzie komunikat w tej sprawie. Wczoraj odbyła się rada ds. COVID i wydała opinię. Minister Niedzielski już ją otrzymał, z tego co wiem, wczoraj wieczorem i dzisiaj powinna być komunikacja w tym zakresie.
– poinformował rzecznik rządu.
To kwestia ustalenia daty, nie znam w tej chwili ostatecznej decyzji.
Rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn przekazał, że chodzi łącznie chodzi o 45 dyplomatów działających na rzecz wywiadu Rosji.
ABW wskazuje, że Rosja coraz częściej działa ofensywnie wobec Polski. Przygotowano listę 45 osób z kręgów dyplomatycznych, które działają na rzecz wywiadu Rosji. Zawnioskowano o wydalenie tych osób z Polski.
– zaznaczył Żaryn podczas konferencji prasowej.
Materiały Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego dowodzą, że działalność zidentyfikowanych funkcjonariuszy i współdziałających z nimi osób służy realizacji rosyjskich przedsięwzięć wywiadowczych. Jak podkreśla szef ABW, te wymierzone są w stabilność Rzeczypospolitej Polskiej i jej partnerów na arenie międzynarodowej oraz zagraża interesom i bezpieczeństwu Polski.
Wśród funkcjonariuszy objętych wnioskiem znajduje się oficer służb rosyjskich, którego działalność została rozpoznana w śledztwie dotyczącym obywatela RP zatrzymanego 17 marca br. pod zarzutem szpiegostwa.
Warszawa, 22.03.2022. Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek (L) i wiceminister Dariusz Piontkowski (P) podczas posiedzenia komisji edukacji, nauki i młodzieży, 22 bm. w Sejmie w Warszawie. Komisja zajmie się przygotowaniem systemu edukacji i szkolnictwa wyższego do przyjęcia dzieci i studentów z Ukrainy. (sko) PAP/Tomasz Gzell / fot. PAP/Tomasz Gzell
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Przemysław Czarnek oznajmił, że resort planuje po raz drugi przepchnąć nowelizację ustawy Prawo oświatowe
Poprzedni projekt przepadł w wyniku decyzji prezydenta Andrzeja Dudy
Szef resortu edukacji nie jest jednak zrażony pojawiającymi się trudnościami i zapowiada napisanie ustawy od początku
“Lex Czarnek 2.0” ponownie zaproponuje przepisy wzmacniające rolę kuratorów oświaty
Trwają prace nad nowym projektem nowelizacji ustawy Prawo oświatowe, wzmacniającej rolę kuratorów.
– oświadczył w środę minister Przemysław Czarnek na antenie Polskiego Radia.
Ministerstwo Edukacji i Nauki po raz drugi proponuje nadanie kuratorom oświaty większych możliwości i prerogatyw. Według przepisów mogliby oni m.in. reagować i zatwierdzać treść zajęć dodatkowych, jakie chce przeprowadzić szkoła np. w porozumieniu z organizacjami pozarządowymi. 3 marca prezydent Andrzej Duda zawetował jednak ambitny projekt, zajadle krytykowany przez liberalną opozycję.
Niedługo będzie lex Czarnek 2.0. Przystępujemy do pisania od początku tej ustawy, im szybciej tym lepiej.
– zapowiedział minister edukacji i nauki.
To będzie ustawa autorstwa naszych posłów Prawa i Sprawiedliwości z Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży i prace nad nią już zostały rozpoczęte. Pierwsze posiedzenie komisji w sprawie tej ustawy być może na następnym posiedzeniu Sejmu.
– przekazał Czarnek na antenie Polskiego Radia.
Szef resortu odniósł się do słów głowy państwa, która decyzję weta uzasadniła wówczas potrzebą jedność w obliczu wojny ukraińsko-rosyjskiej.
Pan prezydent zapewne miał nadzieję, że nie będzie miejsca na takie rzeczy, jak wystąpienie Donalda Tuska na konwencji Platformy Obywatelskiej w sobotę i dzielenie Polaków (…) i wiele innych wypowiedzi jątrzących, dzielących, które świadczą o tym, że tej jedności, którą pan prezydent chciał zbudować, wetując zmiany w Prawie oświatowym, jednak się nie zbuduje.
– usprawiedliwiał decyzję PADa Czarnek.
Myślę, że nie prędzej niż do końca maja, początku czerwca ta ustawa ponownie trafi do pana prezydenta. Więc jest jeszcze trochę czasu.
– mówił szef resortu edukacji i nauki, zapewniając, że propozycje zmian będą konsultowane z urzędnikami Kancelarii Prezydenta.
Władimir Putin / Fot. PAP/EPA/SERGEI GUNEYEV/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL
Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030
Władimir Putin zamierza zjawić się na szczycie państw G20 w Indonezji
Jak podaje Agencja Reutera, USA oraz ich zachodni sojusznicy zastanawiają się, czy Rosja powinna wziąć udział w szczycie
Państwa członkowskie mają jednak związane ręce – ewentualna próba wykluczenia FR zostanie zawetowana prawdopodobnie przez Chiny, Indie oraz Arabię Saudyjską
Od pewnego czasu pojawiają się pogłoski, że Rosję mogłaby zastąpić Polska, o prestiżowe wyróżnienie zabiega minister rozwoju i technologii Piotr Nowak
Prezydent Rosji Władimir Putin zamierza wziąć udział w szczycie G20, którego gospodarzem będzie Indonezja jeszcze w tym roku.
– zakomunikowała na konferencji prasowej ambasador Rosji w Indonezji Ludmiła Worobiewa.
Część państw zrzeszonych w G20 nie chce jednak, aby Federacja Rosyjska uczestniczyła w wydarzeniu. Wykluczenie FR wydaje się jednak mało możliwe, zważywszy na nieprzejednaną postawę Chin, Indii i Arabii Saudyjskiej.
Nie tylko G20, lecz wiele organizacji próbuje wykluczyć Rosję. Reakcja Zachodu jest absolutnie nieproporcjonalna.
– stwierdziła Ludmiła Worobiewa.
Polska zajmie miejsce Rosji?
Minister rozwoju i technologii Piotr Nowak utrzymuje, że Polska ma szansę zostać członkiem grupy G20 w miejsce Rosji.
Nasza propozycja, by usunąć Rosję z grupy G20 i w jej miejsce wprowadzić Polskę, spotkała się z dużym zrozumieniem przedstawicieli amerykańskiej administracji. Gina Raimondo, sekretarz handlu USA, zadeklarowała, że przekaże ją prezydentowi Joe Bidenowi. Sam pomysł spotkał się z bardzo dobrym przyjęciem.
– powiedział szef resortu.
Wejście Polski do G20 pokazałoby, że przy takim wsparciu kraj komunistyczny jest w stanie w ciągu 30 lat stać się jednym z najszybciej rozwijających się państw na świecie.
Polskie władze podjęły decyzję o wydaleniu z Polski około 40 rosyjskich dyplomatów za ich działalność niezgodną ze statusem dyplomaty, co w języku dyplomacji oznacza szpiegostwo.
– podał w środę portal Onet.
Onet powołuje się na “dobrze poinformowane źródła”. Dziennikarze ustalili, że w sprawie szpiegostwa dyplomatów Ministerstwo Spraw Zagranicznych wezwało w trybie pilnym rosyjskiego ambasadora Siergieja Andriejewa.
Wśród wydalonych dyplomatów mają się znajdować m.in. pracownicy rosyjskiej ambasady. Ich działalność została uznana za akt szpiegostwa zagrażający bezpieczeństwu państwa polskiego. Oficjalne informacje w tej sprawie resort ma przedstawić jeszcze dzisiaj.