Aleksander Łukaszenka

Putin i Łukaszenka w Soczi. / fot. PAP/EPA/RAMIL SITDIKOV / SPUTNIK/ KREMLIN POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Aleksander Łukaszenka odbył w Soczi spotkanie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem
  • Politycy wystąpili wspólnie przed kamerami w celu podkreślenia sojuszu między Rosją i Białorusią
  • Łukaszenka w swoim przemówieniu stwierdził, że niepokoją go kroki podejmowane przez Zachód
  • Białoruski prezydent wskazywał, że ten chce “rozczłonkować” Ukrainę, a udział w tym ma mieć m.in. Polska
  • Agencja Reutera podaje, że Łukaszenka nie przedstawił jakichkolwiek dowodów, które miałyby potwierdzić jego oskarżenia
  • Jak podaje rosyjska agencja TASS, Łukaszenka obawia się, że podobny los może spotkać… Białoruś
  • Zobacz także: Aleksander Łukaszenka przedstawił Putinowi kuriozalną teorię na temat Polski

Aleksander Łukaszenka twierdzi, że Polacy chcą zagarnąć Białoruś

Niepokoi nas to, że Polacy są gotowi wejść i zająć zachodnią Ukrainę, tak jak to zrobili przed 1939 r. Jest to również ich strategia dotycząca zachodniej Białorusi.

– powiedział w poniedziałek Aleksander Łukaszenka na spotkaniu z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Białoruski prezydent wyraził przekonanie, że Polska chce podbić jego kraj.

Martwimy się, że oni, Polacy, członkowie NATO, są gotowi wyjść i zabrać zachodnią Ukrainę, jak to było przed 1939 r. Niepokoi nas to nie tylko z punktu widzenia dzisiejszego bezpieczeństwa. Taka jest ich strategia też na zachodniej Białorusi.

– przekonywał Putina Łukaszenka.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

onet.pl

Najnowszy sondaż

Warszawa, 07.04.2022. Posłowie na sali obrad Sejmu w Warszawie, 7 bm. Posłowie na posiedzeniu rozpatrzą m.in. rządowy projekt zmian w sposobie finansowania programów mieszkaniowych. Odbędą się też głosowania. (kf) PAP/Marcin Obara / fot. PAP/Marcin Obara Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Nowa partia o nazwie “Polska Nas Potrzebuje” istnieje od 2019 roku
  • Ugrupowanie założył prawicowy polityk Dariusz Grabowski
  • Dariusz Grabowski to ekonomista, nauczyciel akademicki, poseł na Sejm III i IV kadencji, kandydat w wyborach prezydenckich w 2000, od 2004 do 2009 deputowany do Parlamentu Europejskiego
  • Grabowski przewinął się przez “Solidarność”, Ruch Odbudowy Polski, PSL, LPR, Forum Polskie, Ruch Społeczny Naprzód, Libertas, Prawicę Rzeczpospolitej, Kongres Nowej Prawicy, KORWiN oraz Kukiz’15
  • Grabowski w 2019 roku startował z list “Koalicji Polskiej”, czyli fuzji Kukiz’15 i PSL, jednak nie uzyskał mandatu poselskiego
  • Jak ustaliła Wirtualna Polska, partię mają zasilić posłowie koła “Polskie Sprawy”
  • Zobacz także: Mateusz Morawiecki przed Trzaskowskim w najnowszym sondażu prezydenckim

Nowa partia w Sejmie

Formację Grabowskiego planują zasilić parlamentarzyści koła poselskiego Polskie Sprawy. Tym samym działająca od 2019 efemeryda polityczna po raz pierwszy ma szansę zyskać swoją reprezentację w Sejmie.

Koło Polskie Sprawy powstało w 2021 roku. Obecnie jego skład liczy cztery osoby. To byli politycy Kukiz’15 – Agnieszka Ścigaj i Paweł Szramka, Porozumienia – Andrzej Sośnierz oraz PiS – Zbigniew Girzyński.

Jak podaje “Rzeczpospolita”, wcześniej posłowie koła chcieli zarejestrować partię o tej samej nazwie. Jednak ten plan szybko uległ zmianie. Teraz chcą dołączyć do już istniejącej partii Dariusza Grabowskiego, aby dzięki temu uniknąć wielomiesięcznej procedury sadowej.

Grabowski to były działacz “Solidarności”, funkcjonujący w polityce od wczesnych lat 90-tych. Doradzał premierowi Janowi Olszewskiemu, a jako poseł działał w partii Ruch Odbudowy Polski. W 2001 roku po raz kolejny uzyskał mandat poselski – tym razem z list Polskiego Stronnictwa Ludowego, a w 2004 roku został europosłem z ramienia Ligii Polskich Rodzin.

Grabowski współtworzył także Forum Polskie, Ruch Społeczny Naprzód, Libertas, Prawicę Rzeczpospolitej, Kongres Nowej Prawicy, KORWiN oraz Kukiz’15. W 2019 bez powodzenia kandydował do Sejmu z list Koalicji Polskiej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

wiadomosci.wp.pl

Prezydent Filipin

Prezydent Filipin Rodrigo Duterte / fot. youtube

  • Prezydent Filipin Rodrigo Duterte zabrał głos na temat wojny na Ukrainie
  • Ustępująca głowa państwa nie szczędziła słów krytyki pod adresem zabijania niewinnych cywilów przez wojska rosyjskie
  • Wcześniej Duterte nazywał Putina “idolem” oraz “przyjacielem”; to pierwszy raz odkąd przywódca Filipin podjął się oceny poczynań Rosji
  • Zobacz także: Wołodymyr Zełenski chce nadać Polakom na Ukrainie specjalny status. Jest reakcja Rosji

Prezydent Filipin ostro o Putinie

Wojna na Ukrainie trwa już trzy miesiące. W tym czasie Rosja poniosła straty odpowiadające tym, których doznał ZSRR podczas dekady wojny w Afganistanie. Zniszczenia poczynione przez wojska FR na Ukrainie są jednak jeszcze większe. Doskonale obrazuje to skalę konfliktu, który niebawem stanie się prawdopodobnie najkrwawszym starciem od czasów wojny w Wietnamie.

Rodrigo Duterte podkreślił jednocześnie, że nie potępia prezydenta Władimira Putina. Nie zgodził się natomiast na określenia inwazji na Ukrainę “specjalną operacją wojskową”.

Mamy do czynienia z prawdziwą wojną, toczoną na pełną skalę przeciwko suwerennemu narodowi.

– powiedział prezydent Filipin.

Zwracając się do Putina jako do “przyjaciela” i do ambasady Rosji w Manili, prezydent Filip wezwał Moskwę do zaprzestania bombardowań i ostrzeliwania pociskami artyleryjskimi terenów mieszkalnych oraz umożliwienia ewakuacji niewinnym cywilom.

Zabijam przestępców, nie zabijam dzieci i osób starszych.

– podkreślił Duterte, odnosząc się do swojej nowatorskiej polityki antynarkotykowej.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Joe Biden

Joe Biden i premier Japonii Fumio Kishida / fot. PAP/EPA/Yuichi Yamazaki / POOL

  • Joe Biden obecny był na ceremonii otwarcia szczytu sojuszu Quad w Tokio
  • Sojusz Quad to czterostronny dialog na rzecz bezpieczeństwa, który powstał w 2007 roku
  • Jego nadrzędnym celem jest przeciwdziałanie chińskim wpływom w regionie Indo-Pacyfiku
  • Członkami przymierza są USA, Japonia, Australia i Indie
  • Tegoroczny szczyt odbywa się w Tokio, gdzie uczestnicy będą dyskutować m.in. o wojnie na Ukrainie
  • Zobacz także: Wołodymyr Zełenski chce nadać Polakom na Ukrainie specjalny status. Jest reakcja Rosji

Joe Biden w Tokio

Ceremonię otwarcia tegorocznego szczytu relacjonowała m.in. telewizja Sky News.

Wydaje mi się, że Putin próbuje zniszczyć kulturę. (…) nie celuje nawet w obiekty militarne, eliminuje każdą szkołę, każdy kościół… tak jakby próbował zetrzeć ukraińską kulturę.

– podzielił się swoimi przemyśleniami amerykański przywódca.

Żyjemy w ciemnej godzinie naszej wspólnej historii. Rosyjska brutalna i niesprowokowana wojna prowadzona przeciwko Ukrainie spowodowała ludzką katastrofę, a niewinni cywile zostali zamordowani na ulicach.

– wskazywał Biden.

Prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział również, że wojna na Ukrainie “to więcej niż tylko europejski problem. To problem światowy”. 

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

RMF 24

Mateusz Morawiecki

Warszawa, 21.05.2022. Premier Mateusz Morawiecki (C) uczestniczył w sesji Q&A podczas Ogólnopolskiego Kongresu Dialogu Młodzieżowego w Warszawie, 21 bm. (mr) PAP/Adam Guz/KPRM HANDOUT EDITORIAL USE ONLY NO SALES / fot. PAP/Adam Guz/KPRM Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Mateusz Morawiecki odniósłby zwycięstwo w pierwszej turze wyborów prezydenckich
  • Najnowszy sondaż pracowni IBRiS dla Radia ZET skupia się na scenariuszu, w którym PiS wystawia właśnie obecnego premiera
  • Na szefa rządu zagłosowałoby w pierwszej turze 33,8 procent respondentów
  • Drugie miejsce zająłby prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z wynikiem 30,4 procent
  • Frekwencja w wyborach wyniosłaby rekordowe 65,8 procent
  • Zobacz także: Wybory prezydenckie. Kogo wystawi PiS? Padły bardzo nieoczywiste nazwiska

Mateusz Morawiecki prezydentem?

Gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższych dniach, ich pierwszą turę wygrałby dotychczasowy premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu nie zdołałby jednak uzyskać połowy głosów, co oznaczałoby drugą rundę walki o fotel prezydencki.

Wśród ośmiu kandydatów, na Mateusza Morawieckiego zagłosowałoby w pierwszej turze 33,8 proc. ankietowanych. Dalej znaleźli się się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski – 30,4 proc. i lider Polski Polski 2050 Szymon Hołownia – 10,6 proc.

Mniejsze szanse na miejsce w Pałacu Prezydenckim mają lider Konfederacji Krzysztof Bosak – 7,1 proc., lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz – 6,6 proc., europoseł i jeden z liderów Lewicy Robert Biedroń – 4,1 proc., lider AgroUnii Michał Kołodziejczak – 1,7 proc. i minister sprawiedliwości, lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro – 1 proc.

Kogo jeszcze może wystawić PiS?

Przez kilka ostatnich lat mówiło się o wystawieniu byłej premier Beaty Szydło, lecz PiS już w 2020 roku zrezygnowało z tego pomysłu. W listopadzie 2021 r. pojawiła się informacja, że Jarosław Kaczyński bierze pod uwagę kandydaturę urzędującej obecnie marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Z kolei wewnętrzny sondaż partyjny wskazał na postać obecnego ambasadora Polski w USA Marka Magierowskiego. Jest jednak jeszcze inny “kandydat na kandydata” i może okazać się, że to on zajmie miejsce Andrzeja Dudy.

„Super Express” miał dowiedzieć się od kilku znaczących polityków partii rządzącej, że prezes Kaczyński coraz poważniej rozważa postawienie na Waldemara Budę. Na początku kwietnia PAD powołał Budę na stanowisko ministra rozwoju oraz technologii. Kariera polityczna Budy nabiera tempa; we wtorek polityk otrzymał od głowy państwa powołanie do Rady Dialogu Społecznego przy prezydencie.

Zdaniem anonimowych informatorów w PiS, Buda dobrze czuje się w mediach i ma kulturę oraz prezentację.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Artur Zawisza

Artur Zawisza, Kacper Kita i Bartłomiej Pejo wystąpią dzisiaj na antenie Mediów Narodowych w programie red. Michała Jelonka. / fot. Media Narodowe

  • Artur Zawisza, Kacper Kita i Bartłomiej Pejo wystąpią dzisiaj na antenie Mediów Narodowych w programie red. Michała Jelonka
  • Od środy 4 maja Media Narodowe rozpoczęły nadawanie w zupełnie nowym wydaniu
  • Od poniedziałku do piątku widzowie naszego kanału na YouTube będą mogli oglądać nasze programy na żywo o godzinie 9:00 rano
  • Nowy, lepszy format emisji to odpowiedź na zapotrzebowania widzów, którzy oczekiwali jednego, stałego i regularnego pasma
  • Programy poprowadzą red. Michał Jelonek oraz publicysta Jan Bodakowski
  • Zobacz także: Najnowszy sondaż: Tylko jedna partia traci poparcie, pozostałym rośnie

Artur Zawisza, Kacper Kita i Bartłomiej Pejo w MN [+OGLĄDAJ NA ŻYWO]

Ze względu na niesprzyjającą i restrykcyjną politykę platformy YouTube, program wyjątkowo odbędzie się na kanale Media Narodowe EXTRA.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Media Narodowe

Wołodymyr Zełenski

Wołodymyr Zełenski / fot. PAP/EPA/PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Wołodymyr Zełenski zamierza wnieść do ukraińskiego parlamentu projekt ustawy nadającej Polakom specjalny status prawny
  • Zapowiedź padła w czasie wizyty w Kijowie prezydenta Andrzeja Dudy
  • Na wspólnej konferencji prasowej Zełenski ogłosił, że wszystkie prawa, które Ukraińcy otrzymali w Polsce, będą przysługiwać Polakom na terytorium Ukrainy
  • Powyższe informacje nie spodobały się rzecznik rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej
  • Zobacz także: Aleksander Łukaszenka przedstawił Putinowi kuriozalną teorię na temat Polski

Wołodymyr Zełenski chce dać Polakom prawa na Ukrainie

Na wspólnej konferencji prasowej z polskim prezydentem Zełenski wytłumaczył, że wszystkie prawa, które Ukraińcy otrzymali w Polsce, będą przysługiwać Polakom na terytorium Ukrainy.

Musimy zwrócić uwagę na uchwaloną w Polsce ustawę o osobach czasowo przesiedlonych z Ukrainy, która faktycznie zrównuje obywateli Ukrainy z obywatelami polskimi, za wyjątkiem prawa do głosowania. W związku z tym podobna ustawa zostanie uchwalona na Ukrainie z inicjatywy prezydenta

– przekazał w niedzielę rzecznik Wołodymyra Zełenskiego Serhij Nikiforow, cytowany przez agencję Ukrinform.

Rosja wściekła

To, co się wydarzyło, jest naprawdę rzadkie w historii: Zełenski tworzy ustawę o specjalnym statusie obcokrajowców: Polaków – na Ukrainie

– napisała na swoim kanale na Telegramie Zacharowa.

Prezydent państwa zwraca się do parlamentu krajowego o zatwierdzenie specjalnych praw obywateli innego państwa, co w istocie oznacza przyznanie im wszystkiego. Z przecieków do mediów wynika, że chodzi o zrównanie praw Polaków z prawami Ukraińców, z wyjątkiem prawa do głosowania

– relacjonowała.

To nie separatyści, lecz sam prezydent kraju przekazuje prawa obywatelom innego państwa do terytorium swojego państwa, nie nadając im obywatelstwa ukraińskiego

– przekonuje rzecznik rosyjskiego MSZ. 

Skoro reżim kijowski tak aktywnie wyrzeka się swojej niepodległości, swojej niezależności, to jakie roszczenia może mieć ukraińska administracja wobec mieszkańców Krymu?

– pytała Zacharowa.

Suwerenność Ukrainy nikogo na ul. Bankowej [tam znajduje się siedziba prezydenta Ukrainy – przyp. red.] zbytnio nie interesuje, najważniejszym pytaniem nie jest, jak ją zachować, ale komu ją przekazać

– stwierdziła Maria Zacharowa.

Pod pozorem zachowania własnej tożsamości kijowski reżim przez 8 lat niszczył ją, strzelając do własnych obywateli. A teraz dokonuje rzeczy bezprecedensowej – legalizuje faktyczne zawłaszczenie własnego kraju

– podsumowała rzecznik rosyjskiego ministerstwa spraw zagranicznych.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Tysol

najnowszy sondaż

Konfederacja na Komisji Zdrowia / Fot. PAP/Tomasz Gzell. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Najnowszy sondaż pracowni IBRiS zapewnia zwycięstwo wyborcze Zjednoczonej Prawicy
  • Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, PiS wraz z koalicjantami zdobyłoby 37 procent głosów
  • Taki wynik nie gwarantuje jednak samodzielnych rządów i trzeciej kadencji
  • Drugie miejsce zajmuje Koalicja Obywatelska, która może liczyć na 27 procent poparcia wśród respondentów
  • Trzecie miejsce przypadło jak zwykle Polsce 2050 Szymona Hołowni; formacja uzyskała 9 procent poparcia i zanotowała nieznaczny wzrost poparcia
  • Zobacz także: Mateusz Morawiecki na Światowym Forum Ekonomicznym: Właśnie po to jestem w Davos

Najnowszy sondaż

Badanie pracowni IBRiS pokazuje, że rosną notowania wszystkich partii oprócz Konfederacji. Na Zjednoczoną Prawicę chce głosować 37 procent ankietowanych (wzrost o 4 punkty procentowe).

Drugie miejsce zajmuje Koalicja Obywatelska, która może liczyć na 27 proc. poparcia (wzrost o 7 pkt proc.). Podium zamyka Polska 2050 Szymona Hołowni z wynikiem 9 proc. (wzrost o 0,4 pkt proc.).

Lewica, która zyskała 1,3 pkt proc., ma 8 proc. poparcia, natomiast PSL-Koalicja Polska – prawie 6 proc. (wzrost o 0,7 pkt proc.).

Na granicy progu wyborczego balansuje Konfederacja z wynikiem (5,1 proc.). Jak podkreśla “Rzeczpospolita”, to jedyne ugrupowanie, które traci w tym sondażu (ponad 1 pkt proc.). 8 proc. pytanych nie wie, na kogo oddać swój głos.

58,1 proc. respondentów deklaruje chęć pójścia na wybory, “gdyby odbywały się one w najbliższą niedzielę” (47,7 proc. – “zdecydowanie”, a 10,9 proc. – “raczej”). Do urn nie chce iść 39 proc., z czego “zdecydowanie nie” 14 proc., a “raczej nie” – 25 proc.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Stany Zjednoczone

Sekretarz obrony Lloyd Austin i generał Mark Milley / fot. PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Stany Zjednoczone wyślą z powrotem swoje wojska na Ukrainę?

Amerykańskie siły mogą wrócić na Ukrainę w celu ochrony ambasady USA.

– wynika z wypowiedzi amerykańskiego generała Marka Milleya.

Przewodniczący Połączonych Szefów Sztabów USA powiedział, że “trwa dyskusja na niskim szczeblu” na temat tego, w jaki sposób Stany Zjednoczone powinny dostosować szkolenie sił ukraińskich i czy niektóre wojska amerykańskie powinny stacjonować na Ukrainie.

– poinformowała w poniedziałek telewizja CNN.

Milley, zapytany przez stację, czy amerykańskie siły specjalne mogą wejść na Ukrainę, czego według oficjalnych przekazów jeszcze nie zrobiły, Millley odpowiedział wymijająco.

Każde ponowne wprowadzenie sił amerykańskich na Ukrainę wymagałoby decyzji prezydenta. Jesteśmy daleko od czegoś takiego.

– wskazał wojskowy.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy

Aleksander Łukaszenka

Łukaszenka i Putin / fot. PAP/EPA/RAMIL SITDIKOV / SPUTNIK/ KREMLIN POOL Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

  • Aleksander Łukaszenka spotkał się w poniedziałek w Soczi z prezydentem Władimirem Putinem
  • Politycy wystąpili wspólnie przed kamerami w celu podkreślenia sojuszu między Rosją i Białorusią
  • Łukaszenka w swoim przemówieniu stwierdził, że niepokoją go kroki podejmowane przez Zachód
  • Białoruski prezydent wskazywał, że ten chce “rozczłonkować” Ukrainę, a udział w tym ma mieć m.in. Polska
  • Agencja Reutera podaje, że Łukaszenka nie przedstawił jakichkolwiek dowodów, które miałyby potwierdzić jego oskarżenia
  • Zobacz także: Mateusz Morawiecki na Światowym Forum Ekonomicznym: Właśnie po to jestem w Davos

Aleksander Łukaszenka: Polska chce zagarnąć zachodnią Ukrainę

Według relacji portalu Ukraińska Prawda, Aleksander Łukaszenka miał przekonywać Władimira Putinem, że Polska chce napaść na Ukrainę.

Łukaszenka powiedział Putinowi, że Polska i NATO zamierzają zająć zachodnią Ukrainę.

– informuje portal Ukrainska Prawda.

Ukraińcy jeszcze będą nas prosić, abyśmy nie pozwolili na oderwanie od Ukrainy jej zachodniej części, i innych części.

– miał ponoć stwierdzić Łukaszenka w rozmowie z rosyjskim prezydentem.

Opozycja w Polsce mówi językiem Łukaszenki

Podobne absurdalne teorie pojawiały się już wcześniej i były ochoczo kolportowane przez opozycję w Polsce. Słowa współpracowników Władimira Putina na poważnie potraktował Tomasz Lis. Jego zdaniem szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow uwiarygodnił teorię Romana Giertycha, który wcześniej również sugerował, że wicepremier Jarosław Kaczyński planuje dokonać rozbioru Ukrainy pod płaszczykiem misji pokojowej NATO.

To jest niesamowite. Czyli Ławrow właściwie potwierdza szaloną wydawało się koncepcję Giertycha, że zgłoszony przez Kaczyńskiego plan sił pokojowych NATO de facto zakłada uczestnictwo Polski w rozbiorze Ukrainy.

– napisał przed dwoma miesiącami Lis na Twitterze.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Do Rzeczy