Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trzech posłów konfederacji wezwało do wypowiedzenia lewicowego dokumentu, jakim jest niewątpliwie konwencja stambulska. Krzysztof Bosak kandydat na prezydenta RP. Grzegorz Brun oraz Krzysztof Tuduj jednym głosem potępili dziś niezrealizowaną deklarację Andrzeja Dudy, o wypowiedzeniu rzeczonej konwencji.

Minęło 5 lat od ratyfikowania przez Bronisława Komorowskiego konwencji stambulskiej dokumentu, który stoi w sprzeczności do polskiej tradycji.

Bosak wzywa do wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej

Krzysztof Bosak na początku konferencji zaznaczył, iż minęło 5 lat od deklaracji obecnego prezydenta w sprawie lewicowej konwencji stambulskiej. Kandydat Konfederacji przytoczył także słowa jakie wypowiedział przed laty Andrzej Duda.

“Uważam, że jest ona niebezpieczna dla naszego społeczeństwa i przyszłości naszego państwa”.

W takim właśnie duchu wypowiedziała się urzędująca głowa państwa:- Pięć lat niezrealizowanych obietnic Prawa i Sprawiedliwości oraz Andrzeja Dudy-skwitował Bosak. Przypomnimy, że konwencja stambulska wbrew wcześniejszym zapowiedziom prezydenta, nie została wypowiedziana do dziś:-Od 5 lat jesteśmy stroną niekorzystnej konwencji i bierzemy udział w procesie, który zawsze towarzyszy umową, to znaczy jesteśmy rozliczani z jej postanowień- mówił poseł Konfederacji.

Bosak dodał, iż w tym roku, po raz pierwszy Polska złożyła raport, który wyjaśniał w jaki sposób wypełnione zostają przez nas postanowienia lewicowego dokumentu:-Artykuł 12 konwencji stambulskiej wprost zobowiązuje państwa, które są jej stronami, do tego, aby” Wykorzeniać i zwalczać tradycje i zwyczaje ufundowane na stereotypowym podziale ról pomiędzy mężczyznami i kobietami”- dodał.

W dalszej części działacz Ruchu Narodowego podkreślał czym w istocie jest podpisana przez nas konwencja:- Dokument jako przemoc definiuje wszelkiego rodzaju formy dyskryminacji, wprowadzając pojęci płci społeczno- kulturowej. W konwencji każda różnica między kobietami, a mężczyznami rozumiana jest w kontekście dyskryminacji. Na bazie tego dokumentu nasze państwo zobowiązało się do zacierania wszelkich różnic między obiema płciami.

Kandydat stwierdził, iż konwencja realizuje stricte lewicową agendę. Bosak wskazał również na jeszcze jeden powód, dla którego powinniśmy natychmiast wypowiedzieć dokument:-Polska ma jeden z najniższych wskaźników przemocy wobec kobiet. Społeczeństwa zachodnie powinny się od nas uczyć szacunku i kultury w traktowaniu kobiet, a nie implementować dokumenty przygotowywane przez zachodnioeuropejską lewicę- zdecydowanie zaznaczył.

Grzegorz Brun i Krzysztof Tuduj również odnieśli się do założeń dokumentu

Po zaapelowaniu do rządu o wypowiedzenie konwencji stambulskiej, głos zabrał Grzegorz Brun:- Konfederacja ceniąc sobie dla niektórych drobne i nieznaczące, ale dla nas piękne różnice między kobietą, a mężczyzną, wypowiada się jednoznacznie za życiem w normalnej rodzinie- stwierdził poseł.

W dalszym toku wypowiedzi działacz Konfederacji stwierdził, iż lewicowe projekty, w polskim Parlamencie są rozpatrywane właśnie na podstawie tej konwencji:- Widzimy zatem, że zagrożenie nie jest teoretyczne, ale spełnia się w praktyce- zaznaczył Brun.

Głos w tej sprawie zabrał również poseł Krzysztof Tuduj:- Niewypowiedzenie konwencji to kolejny przykład hipokryzji Prawa i Sprawiedliwości. Kandydata realnie prawicowego mamy w tych wyborach jednego i jest nim Krzysztof Bosak- zakończył

Na koniec Krzysztof Bosak został jeszcze zapytany o zbiórkę podpisów przed nadchodzącymi wyborami:- W sytuacji kiedy nie mamy ustawy określającej nowelizację prawa wyborczego, nie ma podstawy do zbiórki podpisów- stwierdził.

Obóz obecnego Prezydenta w służbie lewicowych wartości

Niewypowiedzenie tego jawnie kontestującego naszą narodową tradycję dokumentu, stanowi wyraźny przykład, iż obóz Prawa i Sprawiedliwości jest prawicowy jedynie w sferze deklaratywnej.

Dodano w Bez kategorii

Według najświeższego sondażu urzędujący prezydent ma się czego obawiać. Sondaż wskazuje na umocnienie się polaryzacji, a więc dominacji kandydatów PO i PIS nad pozostałymi. Rafał Trzaskowski wyraźnie zwyżkuje.

Nowe badanie opinii publicznej z całą pewnością wzmocni kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Cała stawka została daleko w tyle natomiast przewaga urzędująca prezydenta nie jest już aż tak znacząca jak jeszcze dwa tygodnie temu.

Duda Traci, Bosak przed Biedroniem i Kosiniakiem Kamyszem

Sondaż został przeprowadzony przez instytut Badań Pollster dla” Super Express” w dniach 26-27.05.2020 roku. Gdyby wybory odbyły się teraz Andrzeja Duda nie uzyskałby nawet 40%. Na głowę państwa chęć zagłosowania wyraziło ledwie 38,94 procenta wyborców.

Rafał Trzaskowski depcze po piętach obecnemu prezydentowi, a jego poparcie wynosi 26,6 proc. O 10 punktów procentowych mniej ma bezpartyjny Szymon Hołownia. Była gwiazda TVN może liczyć na 16,41% ankietowanych respondentów.

Daleko w tyle są pozostali trzej główni kandydaci. Kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak przewodzi tej stawce z wynikiem 5,71%. Władysław Kosiniak Kamysz może natomiast liczyć na 5,46 procenta głosów. Stawkę zamyka Robert Biedroń, na którego chęć oddania głosu wyraziło zaledwie 5,14%. Innego kandydata wybrałoby 1,74 proc wyborców.

Na co wskazuje badanie?

Andrzej Duda od kilku dni nieustannie traci w badaniach opinii publicznej. Nie ma już mowy o poparciu bliskim 60%. Nie pomagają także ostanie działania urzędującej głowy państwa. Z pewnością, aby poparcie pozostało na optymalnym poziomie, wszelkich starań dołoży Jacek Kurski powracający do zarządu TVP.

Rafał Trzaskowski wciąż pikuje w sondażach. Jest to w przeważającej mierze efekt jego radykalnych zapowiedzi oraz świeżości. Niemniej w gwoli uczciwości należy wspomnieć, iż nadrobienie ponad 20% w tak krótkim czasie to nie lada sztuka.

Szymon Hołownia stracił na stałe 2 miejsce w prezydenckim wyścigu. Trzaskowski aspiruje do podobnego elektoratu i wydaje się, że część wyborców niezadowolonych z kampanii Kidawy Błońskiej znów wróciła do obozu PO. Dla byłego pracownika TVN nie jest to dobra informacja

Krzysztof Bosak wyprzedził natomiast zarówno Władysława Kosiniaka Kamysza jak i Roberta Biedronia. Co pokazuje, że jego poparcie jest ciągle na stałym poziomie i bardzo dobrze prowadzi kampanię wyborczą.

Władysław Kosiniak Kamysz jest póki co chyba największym przegranym prezydenckiego wyścigu. Do niedawna najpoważniejszy kontrkandydat Andrzeja Dudy spadł w sondażach wręcz niewyobrażalnie. Nie ma właściwie najmniejszych szans, aby był wstanie nadrobić tak dużą stratę.

Robert Biedroń jak zwykle zajmuje ostatnie miejsce spośród głównych kandydatów. Jest to efekt fatalnej kampanii wyborczej tego kandydata. Warto nadmienić, iż krytykują ją nawet najważniejsi przedstawiciele lewicy jak chociażby Włodzimierz Czarzasty, który podczas rozmowy z redaktorem Robertem Mazurkiem stwierdził, iż” Kampania Biedronia jest ewidentnie do poprawy”.

Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii
Prezydent RP Andrzej Duda.

Do kuriozalnej sytuacji doszło podczas zeszłotygodniowego spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą w Płońsku. Poszło o zaproszenie prezydenta na strajk przedsiębiorców.

Andrzej Duda, podczas wizyty w Płońsku brał udział w uroczystości przekazania 27 promes na zakup wozów ratowniczo-gaśniczych dla Ochotniczych Straży Pożarnych w województwie mazowieckim.

Gdy prezydent opuszczał siedzibę płońskiej straży pożarnej, podszedł do niego mężczyzna i zwracając się “Panie Andrzeju”, zaprosił na strajk przedsiębiorców. Zaproszenie to bardzo rozzłościło innego człowieka, który nagle użył wobec swego adwersarza wulgarnych słów: – Wypad stąd, k**wa! Złodzieju j**any!

Z informacji, przekazanych mediom przez rzecznika płońskiej policji, Kingę Drężek-Zmysłowską wynika, że agresywny uczestnik spotkania z prezydentem został wylegitymowany. Funkcjonariusze sporządzili notatkę służbową ze zdarzenia. – Do sądu trafi wniosek o ukaranie za zakłócanie porządku i używanie wulgaryzmów w miejscu publicznym – podsumowała Kinga Drężek-Zmysłowska.

Źródło: DoRzeczy.pl

Dodano w Bez kategorii

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zachęcił biskupów do odwoływania dyspens od udziału w niedzielnych Mszach Świętych. Ma to związek ze zniesieniem przez rząd limitu wiernych mogących przebywać w kościołach. Hierarcha przypomniał też, że, pod pewnymi warunkami, możliwe będzie zorganizowanie procesji Bożego Ciała.

W kontekście ogłoszonej dzisiaj decyzji, dotyczącej zniesienia limitu uczestników zgromadzeń religijnych w kościołach, co – de facto – daje możliwość udziału w liturgii wszystkim wiernym, zachęcam księży biskupów do odwoływania udzielonych ogólnych dyspens od uczestnictwa w niedzielnych Mszach Świętych – napisał abp Gądecki.

Duchowny zalecił jednocześnie podtrzymanie dyspensy dla osób starszych, chorych i tych, które czują obawę przed zarażeniem. Przypomniał również o konieczności zachowania w kościołach dystansu dwóch metrów oraz zakrywania ust i nosa.

Zarzut dla kierowniczki z IKEI, która zwolniła pracownika z powodu cytowania Biblii

Jednocześnie zachęcam księży biskupów do roztropnych zmian w szczegółowych rozporządzeniach dotyczących duszpasterstwa w poszczególnych diecezjach, mając na uwadze dzisiejsze decyzje służb medycznych, zgodnie z którymi w zgromadzeniach poza budynkami kultu może uczestniczyć do 150 osób przy zachowaniu innych zaleceń sanitarnych, co umożliwia organizowanie procesji Bożego Ciała. W najbliższym czasie zostanie również opublikowany komunikat dotyczący szczegółów organizacji pielgrzymek – zaznaczył arcybiskup.

W imieniu Konferencji Episkopatu Polski kolejny już raz wyrażam wdzięczność wobec służb medycznych i sanitarnych za działania, służące ochronie życia i zdrowia Polaków w czasie epidemii. Obejmuję moją modlitwą wszystkich, którzy zostali dotknięci chorobą, polecając miłosierdziu Bożemu osoby zmarłe – podkreślił.

Dodano w Bez kategorii

Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła kierowniczce ds. zarządzania zasobami ludzkimi w firmie IKEA zarzut ograniczania praw pracowniczych ze względu na wyznanie. Kobieta w ubiegłym roku zwolniła pracownika za cytowanie fragmentów Biblii na forum wewnętrznym. Wpis mężczyzny był reakcją na propagowanie ideologii LGBT przez władze koncernu. Instytut Ordo Iuris reprezentuje pokrzywdzonego domagając się uznania wypowiedzenia za bezskuteczne oraz wypłaty odszkodowania i przekazania środków na cele społeczne.

Pan Tomasz, wówczas pracownik IKEI, zamieścił na wewnętrznym forum wpis negatywnie oceniający ideologię LGBT. Mężczyzna posiłkował się przy tym dwoma fragmentami Pisma Świętego. Była to reakcja na artykuł rozesłany do pracowników, gdzie propagowano postulaty ruchu LGBT.

W treści wypowiedzenia, władze zakładu pracy wskazały, że zwolnienie miało być spowodowane naruszeniem wewnętrznych regulaminów IKEI, „naruszeniem zasad współżycia społecznego” oraz „utratą zaufania do pracownika”. W opinii Ordo Iuris, te zarzuty nie znajdują poparcia w faktach. Odwoływanie się do nauczania Kościoła na temat ideologii LGBT nie może być uznane za sprzeczne z „zasadami współżycia społecznego”. Podobnie niezasadny jest zarzut „utraty zaufania”, gdyż Pan Tomasz był wielokrotnie chwalony za swoją pracę przez przełożonych, współpracowników i klientów. Regularnie podnoszono też jego wynagrodzenie. Zdaniem Instytutu, decyzja kierownictwa IKEI ma podłoże wyłącznie ideologiczne.

Działania firmy naruszyły szereg przepisów prawa krajowego i międzynarodowego, przede wszystkim art. 53 Konstytucji RP gwarantujący wolność wyznania i art. 54 dotyczący wolności posiadania i głoszenia poglądów. IKEA naruszyła również art. 11 i 18 Kodeksu pracy, które zakazują dyskryminacji ze względu na poglądy i religię. Decyzja władz zakładu sprzeciwia się także art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, który zapewnia każdemu wolność posiadania i wyrażania własnych przekonań.

Kaja Godek wygrała z „Ośrodkiem Monitorowania”. Skarżący nie udowodnili, że są gejami

Prawnicy Ordo Iuris złożyli w imieniu Pana Tomasza pozew do właściwego sądu w Krakowie. Rozmowy mediacyjne nie przyniosły efektu. Proces sądowy jeszcze nie ruszył.

“Wszczęcie postępowania karnego przez Prokuraturę, z uwagi na doniesienia medialne dotyczące zwolnienia Pana Tomasza z IKEI, było w pełni zasadne. Jako pełnomocnicy Pana Tomasza, zarówno w postępowaniu cywilnym jak i karnym, uważamy, że postawienie zarzutu było adekwatne do zgromadzonego materiału dowodowego” – zaznaczył mec. Maciej Kryczka z Centrum Interwencji Procesowej Ordo Iuris.

Dodano w Bez kategorii
Łukasz Warzecha

Łukasz Warzecha / Fot. YT/Media Narodowe

Wczoraj rząd zdecydował się na znaczne poluzowanie obostrzeń wprowadzonych do walki z koronawirusem. Mimo wcześniejszym deklaracjom ministra zdrowia, ograniczony będzie nakaz zakrywania ust i nosa. O tym na antenie Mediów Narodowych rozmawiali Dominik Cwikła i Łukasz Warzecha. W programie także m.in. o wyborach prezydenckich i przepisach dotyczących broni.

Warzecha zaznaczył, co, jego zdaniem, jest powodem ostatnich działań Rady Ministrów.

Minister Szumowski stracił na znaczeniu w samym rządzie. Jego rekomendacje już prawie w ogóle się nie liczą – powiedział dziennikarz.

Czy obecnemu prezydentowi grozi kara sanepidu? Została złożona skarga

Redaktor skomentował również sprawę rozwiązanej pielgrzymki z Łowicza na Jasną Górę.

Uważam tę sprawę za skandal. Policja powinna się wytłumaczyć ze swoich działań – podkreślił.

Warzecha odniósł się też do nagonki jaką rozpętała TVP wobec posiadaczy broni czarnoprochowej. Wytknął także błędy obecnej ustawy o broni i amunicji.

Klasyfikowanie broni ze względu na cel, do jakiego ona służy, a nie jej rodzaj jest kompletnym absurdem – zaznaczył.

Dodano w Bez kategorii

Nowa Lewica krzyczy, że naukowcy kłamią. Dlaczego? Ponieważ wyniki rzetelnych badań rozmijają się z tezami, głoszonymi przez lewackich ideologów – stwierdza Konrad Smuniewski w wywiadzie dla Mediów Narodowych.

Andrzej Połosak (MN): Piszesz, że Uniwersytet Warszawski posługuje się językiem ideologicznym zamiast prawnym i naukowym. W czym dokładnie się to objawia i o jakie dokładnie wydarzenia chodzi?

Takich przykładów jest wiele. Wystarczy spojrzeć na to, że w oficjalnych pismach dziekan wydziału politologii pisze o jakiejś „mowie nienawiści”. Czym jest „mowa nienawiści” – poza tym, że sformułowaniem ideologicznym – nie wiem. Wiem za to, że taki termin obcy jest polskiemu porządkowi prawnemu.

Niewiele mogę zarzucić wykładowcom, którzy prowadzą zajęcia. Najgorzej jest na posiedzeniach senatu czy parlamentu UW. Uchwala się prawo, które stoi w kontrze do tego, które mamy na przykład w Kodeksie Karnym. To absurd.

ZOBACZ WIĘCEJ: Młodzież Wszechpolska zawiadamia prokuraturę o działaniach Kacpra Czechowicza.

Niedawno dobre imię UW zostało splamione zachowaniem Kacpra Czechowicza i jego groźbami w stronę Zuzanny Wiewiórki. Jak do całej sprawy odniosły się ciała związane z Czechowiczem – UW i Koalicja Obywatelska? Czy Czechowicza za w/w zachowanie spotkały jakieś konsekwencje? Jeśli coś wiesz na ten temat – jakie?

Nie spotkały go żadne konsekwencje. Uniwersytet Warszawski chce zamieść sprawę pod dywan, a POKO sprawę olało i dalej ten „nożownik” pojawia się w przestrzeni publicznej, na przykład w towarzystwie posła Szczerby.

W semestrze jesiennym zostałeś dyscyplinarnie zawieszony na Uniwersytecie Warszawskim z powodów politycznych. Odwołałeś się od tej decyzji. Na jakim etapie znajduje się obecnie ta sprawa?

Odwołałem się i raczej sprawa zakończy się łagodnie, ponieważ za niecałe dwa miesiące się bronię, jeśli tylko obrona nie zostanie zablokowana. W razie blokady, która jest możliwa, złoże pozew do sądu. Dzięki koronawirusowi moje odwołanie trafiło do komisji, ale odpowiedzi nie mam od miesięcy, więc czekam.

https://twitter.com/smuniewskik/status/1262495980047433729?s=21&fbclid=IwAR2r7AvV_XUdzow9AM80IIOQo-KyGL50qhf6IGt25c6e4mVsukuplGEC_j0

Nie jest tajemnicą, że na polskich uczelniach świetnie mają się koła, grupy, czy stowarzyszenia, garściami czerpiące z lewicowego (lewackiego) wokabularza pojęciowego, rozpowszechniające treści nie tylko obrazoburcze, zgniłe moralnie, czy też po prostu niesmaczne, ale również rewolucyjne i profanacyjne. Czy wiesz, kto wspiera i finansuje działalność takich grup w polskim środowisku akademickim? Być może to pytanie padło wiele razy w innych wywiadach, ale – co sprawia, że lewicowe i “progresywne” treści są lewarowane na uczelniach, natomiast myśl narodowa (od lewicy do prawicy) i praktycznie wszelkie odcienie konserwatyzmu są z akademickiego dyskursu rugowane, a ich reprezentanci represjonowani, lub pokazywani, jako nieliczne “endemity” ideowe?

To jest bardzo złożona sprawa, ponieważ nie jest to tak, że ktoś z zagranicy dał milion a inni mówią pod jego dyktando. Gdyby tak było, to prawica miałaby spore pole do popisu. Na problem składają się błędy systemowe, kolesiostwo, sposoby finansowania „najważniejszych” badań, poprawność polityczna i wpływy ideologiczne.


Jeśli popatrzymy na Nową Lewicę, to zawłaszczyła ona praktycznie całkowicie uniwersytety na Zachodzie. Pod pozorem nauki uprawia się propagandę. Lewaccy aktywiści najgłośniej krzyczą o tym, że to naukowcy kłamią, ponieważ lewicowe tezy są całkowicie sprzeczne z wynikami rzetelnych badań naukowych. Tak więc Nowa Lewica kieruje swe siły na zwalczanie rzeczywistości, a przynajmniej na jej zajadłą krytykę. Myślę, że pomówimy o tym w którymś z programów w Mediach Narodowych, żeby nie było niedomówień, o które łatwo w wywiadach.

Dodano w Bez kategorii

Lech Wałęsa na swoim oficjalnym koncie na Facebooku publikuje wpisy związane z liderami Konfederacji. Szybko wychwycili to internauci.

Były prezydent wspierał już wiele ugrupowań politycznych i ze swojego wsparcia wielokrotnie się także wycofywał. Ostatnio na jego profilu w mediach społecznościowych można zauważyć zwiększoną aktywność i publikowanie wpisów Konfederacji. Czy to jedynie przypadek czy faktyczna zmiana Wałęsy?

https://twitter.com/incognito1001/status/1265396013784805377

Na te niesamowite doniesienia odpowiedział oficjalny profil partii krótkim: “Dziękujemy” oraz emotikoną z symbolem V – wiktorii.

Nie wszystkim jednak się to spodobało. Niektórzy internauci byli w szoku: Nawet w żartach, nie róbcie takich rzeczy, żałośnie się podkładajcie, nie pomagajcie TVP.

https://twitter.com/polskalogiczna/status/1265619788795121665

Żartujecie prawda? – zapytał ksiądz Jacek Międlar.

TWITTER

Dodano w Bez kategorii

/ interia.pl

Andrzej Tomczak dziennikarz i wieloletni współpracownik TVP złożył skargę na prezydenta Andrzeja Dudę, w związku z naruszeniem przez niego przepisów odnoszących się do odległości i organizowania zgromadzeń. Przypomnijmy, iż nie kto inny jak właśnie Andrzej Duda potępił niedawno zgromadzenie jakim miał być strajk przedsiębiorców. Co ciekawe Andrzej Tomczak za podobne przewinienie został ukarany kwotą 10 tysięcy złotych.

Jak rozwinie się sytuacja i czy sanepid zareaguje na skargę? Wkrótce zapewne wszyscy się przekonamy

Kontrowersje wokół Andrzeja Dudy

W miniony weekend urzędujący prezydent postanowił odwiedzić targowisko w Garwolinie. W czasie prezydenckiego wypadu zebrał się tłum. Podczas spotkaniu obok głowy państwa obecni byli również minister Adam Kwiatkowski, Adam Bielan, poseł Krzysztof Tchórzewski oraz kilku lokalnych samorządowców. Oto oświadczenie sanepidu w tej sprawie

“W imieniu Mazowieckiego Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego oraz Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Garwolinie potwierdzam, że do instytucji wpłynęło wysłane mailem pismo pana Andrzeja Tomczaka skierowane do PPIS w Garwolinie, dotyczące wizyty Prezydenta Andrzeja Dudy w Garwolinie. Pismo zostało przekazane do wiadomości Mazowieckiego Inspektoratu Sanitarnego”.

Takie oświadczyła Joanna Narożnik z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno- Epidemiologicznej w Warszawie.

Co dalej ze sprawą Prezydenta?

W dokumencie wymieniane są liczne zarzuty wobec Andrzeja Dudy. Miał on złamać przepisy” Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 16 maa 2020 roku. Chodzi tu przede wszystkim o przepisy dotyczące organizowania zgromadzeń.

Zarzuty wobec Dudy są argumentowane również, złamaniem przez niego Paragrafu 16. Rozporządzenie nakazuje aż do odwołania, iż” jednocześnie mogą się poruszać osoby w odległości nie mniejszej niż 2 metry od siebie: chyba, że zachowanie tej odległości nie jest możliwe ze względu nad opiekę nad- dzieckiem do ukończenia 13. roku życia”.

Na udostępnianych obrazkach nie ma nawet mowy o zachowaniu przepisowych dwóch metrów. Tomczak domaga się:- nałożenia stosownej kary, biorąc pod uwagę, iż działania te są podejmowane notorycznie, mimo ogłoszenia stanu epidemicznego oraz stosowanych ograniczeń, nakazów i zakazów.

Jest to swoisty test w kontekście równości. Prezydent Duda dopuścił się jawnego naruszenia obowiązujących przepisów. Zobaczymy czy urzędująca głowa państwa zostanie potraktowana w sposób pokrewny do tego odnoszącego się do zwykłych obywateli. Wszakże Prawo i Sprawiedliwość domaga się równości wobec prawa.

Wprost

Dodano w Bez kategorii

/ fot. Flickr.com

Przewodniczący Solidarnej Polski, Porozumienia oraz Prawa i Sprawiedliwości,a więc trzech ugrupowań wchodzących w skład Zjednoczonej Prawicy, wydali dziś wspólne oświadczenie w kontekście terminu wyborów prezydenckich. Przy okazji prezes PIS nie omieszkał skrytykować politycznej opozycji.

Liderzy Zjednoczonej Prawicy doszli do konsensusu w kwestii terminu przeprowadzenia wyborów prezydenckich. Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin oraz Zbigniew Ziobro mówili dziś jednym głosem.

Zjednoczona Prawica ze wspólnym stanowiskiem

Prezes PiS zaznaczył, iż wybory prezydenckie powinny odbyć się 28 Czerwca. Jarosław Kaczyński zaatakował również polityczną opozycję:- W dalszym ciągu niektórzy chcą odrzucić rozwiązania konstytucyjne- stwierdził.

Polityk PIS zadeklarował, iż obóz Zjednoczonej Prawicy będzie konsekwentnie stał na straży prawa:- Nasze stanowisko jest jednoznaczne, wybory będą przeprowadzone. Jeżeli wystąpią próby przeciwstawiania się temu, będziemy wykorzystywali wszystkie środki, jakie przynależą państwu, po to żeby prawo zostało wykonane- dodał w zdecydowany sposób lider Prawa i Sprawiedliwości.

Stojący na czele Porozumienia Jarosław Gowin podtrzymał podobne stanowisko:- Chcę zaapelować do liderów opozycji, żeby przestali się ośmieszać- stwierdził

Do dwóch głosów dołączył się i trzeci. Lider Solidarnej Polski, prokurator generalny Zbigniew Ziobro, zaapelował:- Przeciąganie kampanii wyborczej nie służy Polakom, gospodarce.

Po wspólnym oświadczeniu, w czasie którego nie znalazła się możliwość zadawania pytań, pojawiło się wiele komentarzy. Był szef MSWiA obecny europoseł PIS Joachim Brudziński, sprawę skomentował na swoim twitterowym profilu.

Witek kontra Grodzki

Zaiskrzyło również na linii Sejm-Senat. Elżbieta Witek krytycznie odniosła się do jej zdaniem zbyt powolnych prac Senatu nad ustawą wyborczą. Padły też słowa, iż marszałek Sejmu została oszukana przez profesora Grodzkiego.

Marszałek Senatu bardzo szybko odniósł się do deklaracji Elżbiety Witek:- Jestem wychowany w polskiej tradycji, gdzie kobiety się bardzo szanuje, a szczególnie matki i absolutnie nie miałem zamiaru, ani nie oszukiwałem marszałek Witek. Myślę, że Pani marszałek Witek jak i cały Sejm, powinni być wdzięczni Senatowi za to, że bierzemy się poważnie do pracy nad ustawą fundamentalną dla Polski, która znowu przemknęła przez Sejm w ciągu kilkunastu godzin. Tak się nie pracuje. Tak się nie tworzy legislacji- zakończył Tomasz Grodzki.

Wirtualna Polska

Dodano w Bez kategorii