Nie spoczywamy na laurach, nigdy w żadnym momencie nie możemy uznać, że te wybory są już wygrane – powiedział w poniedziałek wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego Marcin Horała.

Z dotychczasowych danych dotyczących niedzielnego głosowania wynika, że 12 lipca w drugiej turze wyborów prezydenckich spotkają się Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski. Według podanych przez Państwową Komisję Wyborczą danych z 87,16 proc. obwodów głosowania ubiegający się o reelekcję prezydent uzyskał 45,24 proc. głosów (7 mln 246 tys. 743), a kandydat KO 28,92 proc. (4 mln 632 tys. 734 głosów). Trzeci jest Szymon Hołownia z 13,69 proc. głosów (2 mln 192 tys. 185).

“Nie spoczywamy na laurach, musimy pracować, podchodzić z pokorą. Nigdy w żadnym momencie nie możemy uznać, że te wybory już wygrane. Przekonujemy wyborców. I jestem przekonany, że na koniec będzie dobrze, choć pewnie emocje będą do ostatniej chwili” – powiedział w Radiu Gdańsk Horała. Poinformował on, że prezydent Duda odwiedzi w poniedziałek w Pomorskiem Kwidzyn i Starogard Gd., gdzie spotka się z mieszkańcami.

Horała przypomniał, że w historii wyborów prezydenckich w Polsce po 1989 r. tylko raz zdarzyło się, aby wybory wygrał ktoś, kto przegrał w I turze.

“To był śp. pan profesor Lech Kaczyński w roku 2005 r., ale tamta różnica wynosiła 3 procent, a nie tak, jak teraz się zanosi na 13-14 procent. I nigdy też w historii, z wyjątkiem wyborów w 1990 r., nie było tak dużej przewagi zwycięzcy w I turze nad drugim kandydatem” – ocenił pełnomocnik rządu ds. CPK.

Co z elektoratem Bosaka?

Horała uważa, że wyborcy kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka powinni oddać głos w II turze na Andrzeja Dudę.

“Nie wyobrażam sobie, żeby elektorat Krzysztofa Bosaka w tym wyborze tożsamościowym, który można – bardzo upraszczając oczywiście – skrócić i powiedzieć, że to jest wybór między kartą rodziny i kartą LGBT, żeby zagłosował na zwolennika karty LGBT. Podobnie zresztą chyba, niewielki – jak się okazało – elektorat Władysława Kosiniaka-Kamysza. Tam chyba ta część elektoratu PSL, która jest wyborcą koalicji PO-PSL, to już teraz przeniosła swój głos na pana Trzaskowskiego, a zostali ci wyborcy centrowi o poglądach chrześcijańskich, którzy chcą wspierać rozwój całego kraju, nie tylko największych miast, a to jest naturalne zaplecze Andrzeja Dudy” – zaznaczył polityk PiS.

Zdaniem Horały, jeszcze inaczej należy zaś ocenić, jak zachowa się w II turze elektorat Hołowni.

“To jest pytanie, czy te deklaracje pana Hołowni, że jest przeciwko całemu układowi partyjnemu, że jest nową, trzecią siłą, są prawdziwe, czy nieprawdziwe. Bo, jeżeli są prawdziwe, to teraz nie powinien wesprzeć żadnego z kandydatów w II turze” – dodał.

Więcej o aktualnych wynikach piszemy tu: https://medianarodowe.com/wybory-prezydenckie-dane-z-87-proc-obwodow-glosowania-rosnie-przewaga-dudy-spada-bosakowi/

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii

,,Polska po niedzielnych wyborach zmierza do tego, by przez co najmniej trzy kolejne lata znajdować się pod pełną kontrolą coraz bardziej nieeuropejskiej partii Prawo i Sprawiedliwość” – pisze w poniedziałek brukselski portal EUobserver.

Zdaniem autora tekstu Andrew Rettmana to najbardziej prawdopodobny rezultat po tym, jak obecnie urzędujący prezydent Andrzej Duda, określony w tekście jako “lojalista PiS”, wygrał pierwszą turę wyborów.

EUobserver zauważa, że jego największy rywal – centroprawicowy kandydat Rafał Trzaskowski – otrzymał 30 proc. poparcia.

Przytaczając słowa Dudy z wieczoru wyborczego, że poszanowanie dla polskiej rodziny powinno zajmować pierwsze miejsce w polityce, autor artykułu “EU facing three more years of Kaczyński-ism” ocenił, że jego kampania była homofobiczna.

Inny brukselski portal Politico pisze, że obecny prezydent Polski z łatwością wygrał pierwszą turę wyborów, “ale to nie znaczy, że na pewno pozostanie na swoim stanowisku po drugiej turze 12 lipca”.

Ewentualny ponowny wybór Dudy to – zdaniem Politico – gwarancja, że PiS będzie kontynuować politykę, która spowodowała lata konfliktów z instytucjami UE w sprawie stanu demokracji i zmian w systemie sądownictwa. “Trzaskowski obiecuje, że jeśli zostanie wybrany, zawetuje wszelkie nieliberalne zmiany. Partia rządząca nie ma zaś (tylu) głosów w parlamencie, by uchylić prezydenckie weto” – przypomina autorka materiału Zofia Wanat.

Belgijskie prognozy

Politico przewiduje zaciętą walkę i bardzo niewielką różnicę w wynikach kandydatów w drugiej turze. Portal uważa, że Duda będzie chciał wyjść poza twardy elektorat PiS – “ludzi, których zmobilizował obietnicami bliskiej współpracy z rządem, więzami z Kościołem katolickim i zaciętymi atakami na +ideologię LGBT+”.

Z kolei Trzaskowski – wskazuje Wanat – będzie musiał zebrać szeroką koalicję przeciwników PiS – zwłaszcza poprzez przyciągnięcie do siebie zwolenników politycznego debiutanta, Szymona Hołowni.

Państwowa Komisja Wyborcza podała dane z 87,16 proc. obwodów głosowania. Wynika z nich, że w II turze wyborów zmierzą się Duda i Trzaskowski; według danych PKW urzędujący szef państwa ma 45,24 proc. głosów (7 246 743 głosy), a Trzaskowski 28,92 proc. (4 632 734). Trzeci jest Szymon Hołownia z 13,69 proc. głosów (2 192 185).

Pozostali kandydaci, według danych ze zweryfikowanych elektronicznie protokołów komisji obwodowych, uzyskali: Krzysztof Bosak – 6,79 proc. głosów (1 086 905), Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,46 proc. (393 526), Robert Biedroń – 2,12 proc. (340 147).

Źródło: PAP

Dodano w Bez kategorii

Kandydat na prezydenta Stanisław Żółtek odniósł się do wczorajszych wyników wyborów.

Jak zauważa wolnościowy kandydat: “Przed nami piękna przyszłość, niebo błękitne nad nami, małżonka obok mnie i piękne kobiety. Nie ma się co żalić na życie”. Pomimo klęski w wyborach, były europoseł nie składa broni i zapowiada dalszą walkę o wolność gospodarczą i wyjście Polski z Unii Europejskiej. Pomimo zdobycia 0,3% głosów Stanisław Żółtek uważa, że to spory sukces, głównie dlatego, że przed wyborami niewiele osób wierzyło, że zbierze odpowiednią ilość podpisów, aby nawet startować w wyborach. Póki co Stanisław Żółtek planuje zostać w polityce i być może związać się z Konfederacją przy najbliższych wyborach parlamentarnych. Warto zauważyć, że dzięki startowi w wyborach Stanisław Żółtek stał się postacią rozpoznawalną

Polsat News

Dodano w Bez kategorii

Państwowa Komisja Wyborcza podała dane z 87,16 proc. obwodów głosowania.

Andrzej Duda ma w nich 45,24 proc. głosów (7 mln 246 tys. 743), a Rafał Trzaskowski 28,92 proc. (4 mln 632 tys. 734 głosów). Trzeci jest Szymon Hołownia z 13,69 proc. głosów (2 mln 192 tys. 185).

Pozostali kandydaci, według danych ze zweryfikowanych elektronicznie protokołów komisji obwodowych uzyskali: Krzysztof Bosak – 6,79 proc. głosów (1 mln 86 tys. 905), Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,46 proc. (393 tys. 526 głosów), Robert Biedroń – 2,12 proc. (340 tys. 147 głosów).

Wysoka frekwencja?

Według danych PKW z 87,16 proc. komisji frekwencja wyniosła 53,29 proc. To spadek o ponad 11 pkt proc. w porównaniu do sondażu late poll (64,3 proc.).

Najwyższa frekwencja – biorąc pod uwagę województwa – była w woj. kujawsko-pomorskim (60,32 proc. ), podlaskim (59,33) oraz wielkopolskim (59,5 proc.). Najniższą frekwencję zanotowano w województwie pomorskim (41,93 proc.).

Końcowa frekwencja w I turze wyborów prezydenckich 10 lat temu wynosiła 54,94 proc., a I turze w 2015 r. 48,96 proc. W ubiegłorocznych wyborach do Sejmu ostateczna frekwencja w tamtych wyborach to 61,74 proc.

ONET.PL

Dodano w Bez kategorii

Spadek czytelnictwa wyhamował

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!

Według badań Biblioteki Narodowej 39 proc. Polaków przeczytało w ubiegłym roku co najmniej jedną książkę. W ostatnich pięciu latach odsetek ten mieścił się w przedziale 37–38 proc., co oznacza, że poziom czytelnictwa jest stabilny, a nawet nieznacznie rośnie.

– Czas pandemii zdecydowanie sprzyja zainteresowaniu książką. Było to widoczne szczególnie w początkowym okresie, kiedy Polacy pozostawali w izolacji domowej i poszukiwali alternatywy dla  telewizji – mówi Agnieszka Stankiewicz-Kierus, dyrektor wydawnicza w Wydawnictwie Kobiecym.

Od trzech lat na niezmienionym poziomie plasuje się także odsetek badanych, którzy deklarują, że przeczytali siedem lub więcej książek rocznie – wynosi on 9 proc. Jak podkreślają analitycy Biblioteki Narodowej, jest to w pewnym stopniu efekt dobrej koniunktury, która pozwoliła na wzmożone zakupy nowości książkowych, ale również rozwijania zainteresowań czytelniczych dzięki ekranizacjom, serialom czy grom komputerowym.

– Najnowsze dane dotyczące czytelnictwa napawają wszystkich wydawców i sprzedawców książek optymizmem, ponieważ jeszcze do 2015 roku wskaźnik ten systematycznie spadał. Liczymy na to, że teraz przyszedł czas, w którym spadek czytelnictwa trwale się zatrzyma

– przyznaje w rozmowie z agencją Newseria Biznes Agnieszka Stankiewicz-Kierus, współwłaścicielka księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl, dyrektor wydawnicza w Wydawnictwie Kobiecym.

Jej zdaniem także okres izolacji podczas pandemii koronawirusa może zmienić zarówno nawyki zakupowe, jak i przyzwyczajenia czytelnicze Polaków. Osoby, które wcześnie nie korzystały ze sklepów internetowych, zostały niejako zmuszone do zakupów online, a klienci księgarni internetowych częściej sięgali po e-booki i audiobooki.

– W innych okolicznościach nie osiągnęlibyśmy takich wzrostów sprzedaży. Nawet w perspektywie pięciu lat nie doszlibyśmy do takich poziomów, jakie udało nam się osiągnąć w ciągu dwóch miesięcy – ocenia ekspertka. – Obecnie, po otwarciu tradycyjnych księgarni, zapewne sprzedaż e-booków i audiobooków się zmniejszy, ale doświadczenia czytelników z nowym formatem pozostaną.

Badania Biblioteki Narodowej pokazują, że e-booki i audiobooki nie konkurują z tradycyjnymi książkami papierowymi, lecz stanowią ich uzupełnienie. Jednak wśród książek wymienianych w 2019 roku przez badanych wciąż dominują wersje papierowe – publikacje w tej formie wymieniło 98 proc. czytelników (39 proc. w całej populacji), podczas gdy e-booki wskazało 6 proc. czytelników (2,5 proc. w całej populacji). Korzystanie z audiobooków zadeklarowało natomiast 3 proc. badanych w całej populacji. Z kolei 6 proc. czytelników łączy czytanie ze słuchaniem – tylu respondentów wskazało zarówno na książki w formie tekstowej (papierowe i e-booki), jak i audiobooki.

Jak podkreśla Agnieszka Stankiewicz-Kierus, okres izolacji domowej wpłynął także na większe zainteresowanie konkretnymi kategoriami książek. Wśród pozycji, które zaczęły budzić zainteresowanie kupujących, a wcześniej nie wywoływały takich emocji, są np. książki kucharskie. Ludzie więcej czasu spędzali w domu i musieli zmierzyć się z gotowaniem, a przy okazji poszukiwali kulinarnych inspiracji.

– Kolejna kategoria, która zyskała na znaczeniu w czasie pandemii, to książki o zabawach z dziećmi i kreatywnym wykorzystaniu wspólnie spędzonego czasu. Zaobserwowaliśmy również większe zainteresowanie poradnikami, które wyjaśniały, jak radzić sobie z przygnębieniem i pozostać optymistą w trudnych czasach. Na sprzedaż danego tytułu wpływa zazwyczaj wiele czynników, ale popularność konkretnej kategorii książek zależała w znacznym stopniu od sytuacji i potrzeb społecznych

– uściśla współwłaścicielka księgarni internetowej TaniaKsiazka.pl.

W czasie pandemii dobre wyniki sprzedaży osiągały książki dla kobiet. Co więcej, czytelnictwo wśród pań wpływa w pewnym stopniu na cały popyt na rynku książki. Decyzje zakupowe w polskich domach podejmują głównie kobiety, więc kupują książki zarówno dla siebie, jaki i dla pozostałych członków rodziny.

– W kategorii książek dla kobiet mieści się szeroko pojęta literatura obyczajowa, np. romanse, książki erotyczne lub po prostu powieści obyczajowe. Mogą to być też kryminały i różnego rodzaju poradniki. Tematyka tych pozycji jest bardzo szeroka

– wyjaśnia Agnieszka Stankiewicz-Kierus.

Źródło: niezalezna.pl

Dodano w Bez kategorii
Ambasador Niemiec

Flaga Niemiec.

Już w lipcu minister pracy Hubertus Heil chce przedstawić projekt ustawy zakazującej umów o dzieło w przemyśle mięsnym w Niemczech. Również UE chce szybkich zmian.

Ze względu na fatalne warunki pracy panujące w przemyśle mięsnym w Niemczech, federalny minister pracy Hubertus Heil (SPD) zamierza przedstawić już w lipcu projekt ustawy zakazującej zawierania umów o dzieło oraz pracy tymczasowej w tej branży.

Niemcy: niedługo w części gospodarki zakaz umów o dzieło 

Jak powiedział gazecie “Welt am Sonntag” jest to “prawnie trudne, ale wykonalne”. Gdyby to od niego zależało, ustawa mogłaby wejść w życie jeszcze w tym roku. Heil zadeklarował, że zamierza umieścić ten temat na porządku dziennym także w ramach rozpoczynającej się 1 lipca niemieckiej prezydencji w Radzie UE i nawiązał do szkód w polityce zagranicznej, jakie Niemcy ponoszą z tytułu skandalu w rodzimej branży mięsnej. Jednocześnie powiedział, że w Europie toczy się “poważna debata, na temat tego, jak źle traktujemy rumuńskich obywateli. To samo dotyczy Bułgarów. Musimy to pilnie zmienić” – podkreślił socjaldemokrata.

Konsekwencje także dla Europy

Krytyka wobec Niemiec w UE jest skierowana przeciwko gospodarczym następstwom praktykowania umów o dzieło. Zwrócił na to uwagę komisarz UE ds. socjalnych Nicolas Schmit. Jak powiedział dziennikarzom grupy medialnej Funke, inne państwa członkowskie UE już wiele lat temu składały skargi na niemiecki przemysł mięsny za nieuczciwą konkurencję. Są jednak pracownicy sezonowi, którzy są słabo zabezpieczeni socjalnie i są dyskryminowani nie tylko w Niemczech, ale także w innych krajach UE, takich jak Niderlandy czy kraje Europy Południowej.

Według badań przeprowadzonych przez Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC), na które powołują się dzienniki grupy medialnej Funke, w ostatnich tygodniach w rzeźniach i zakładach mięsnych w kilku państwach europejskich, w tym w Irlandii, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii zarejestrowano liczne ogniska koronowirusa. Nicolas Schmit zapowiedział wytyczne mające na celu zapobieganie obchodzeniu unijnych standardów socjalnych w całej Europie. Jeśli nie zmieni to działalności przedsiębiorstw “będziemy musieli zbadać czy w razie potrzeby nie podejmiemy działania przeciwko temu za pomocą dyrektywy”. Zdaniem komisarza ds. socjalnych trzeba teraz szybko działać. “Nie możemy latami dyskutować o literze prawa”, powiedział Schmit.

Lobbing powstrzymywał zmiany

Minister pracy Nadrenii Północnej-Westfalii Karl-Josef Laumann (CDU) skrytykował, że jak dotąd wszystkie inicjatywy na rzecz zakazu umów o dzieło nie powiodły się z powodu sprzeciwu przemysłu mięsnego i jego lobby. Nawet jego własna partia CDU wielokrotnie zaciągała hamulec. Także niemieckie społeczeństwo, jak powiedział, nie było szczególnie zainteresowane sytuacją ludzi zatrudnionych w przemyśle mięsnym. Obecnie jest jednak przekonany, że po przerwie wakacyjnej Bundestag wprowadzi regulacje prawne zakazujące umów o dzieło w tej branży.

Ze względu na dużą ilość ognisk koronawirusa w przemyśle mięsnym w Niemczech, znacznie nasiliła się krytyka warunków pracy. Ostatnio wirusem zaraziło się ponad 1500 pracowników firmy mięsnej Toennies w Rheda-Wiedenbrueck w powiecie Guetersloh (Nadrenia-Północna-Westfalia). W związku z tym wprowadzono tam ponownie ograniczenia dotyczące kontaktów oraz zamknięto szkoły i przedszkola.

Źródło: gazeta.pl

Dodano w Bez kategorii

Podliczono już wyniki wyborcze na polskich statkach i platformach morskich. Wygrywa je Rafał Trzaskowski.

PKW podała oficjalne wyliczenia głosów oddanych we wczorajszych wyborach. Frekwencja wynosiła 97%, czyli zagłosowało 369 osób. Pierwsze miejsce zajął Rafał Trzaskowski (140 głosów), drugie miejsce zajął Krzysztof Bosak (72 głosy), po nim na podium stanął Szymon Hołownia (65 głosów), a na czwartym miejscu znalazł się Andrzej Duda (50 głosów). Na wszystkich statkach i platformach dominuje Rafał Trzaskowski, ale na podium najczęściej znajdują się jeszcze Szymon Hołownia i Krzysztof Bosak.

Polsat News

Dodano w Bez kategorii

Druga tura wyborów prezydenckich w Polsce będzie zacięta, a jej wynik jest trudny do przewidzenia – to główny przekaz zagranicznych mediów na temat niedzielnych wyborów w naszym kraju.

Reuters o wyborach w Polsce pisze krótko. “Polski prezydent Andrzej Duda zwyciężył w pierwszej turze wyborów prezydenckich, na co wskazują opublikowane w poniedziałek wyniki cząstkowe, jednak nie udało mu się zdobyć większości głosów, by uniknąć – jak wszystko na to wskazuje – zaciętej dogrywki w drugiej turze 12 lipca” – czytamy.

Reuters zdawkowo charakteryzuje politycznych rywali. Duda to “sojusznik nacjonalistycznej rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość”, a “reprezentujący największą opozycyjną partię, centrową Platformę Obywatelską” Rafał Trzaskowski określany jest mianem “liberała”.

“Trudno wyrokować wynik drugiej tury”

“Druga tura wyborów pomiędzy Andrzejem Dudą a Rafałem Trzaskowskim będzie sprawdzianem dla prawicowego populizmu” – tak o wyborach prezydenckich w Polsce pisze “Financial Times”.

“W niewielu europejskich demokracjach zmagania pomiędzy zabarwionym populizmem narodowym konserwatyzmem a liberalizmem, są tak mocno zarysowane, jak to jest w Polsce. Nierozstrzygnięty wynik niedzielnych wyborów prezydenckich oznacza, że dwie największe partie polityczne staną do starcia w dogrywce 12 lipca” – pisze dziennik dodając, że “trudno wyrokować wyniki drugiej tury”.

Według “Financial Times”, ewentualne zwycięstwo Trzaskowskiego może oznaczać przedterminowe wybory parlamentarne. Natomiast by zwyciężyć w drugiej turze, kandydaci muszą zdobyć aprobatę wyborców z innych kręgów politycznych, niż te, które ich dotychczas popierały. “Trzaskowskiemu zwycięstwo może zapewnić pozyskanie umiarkowanych konserwatystów, którzy uważają, że uderzenie PiS w pluralizm kulturalny i opieranie się na prawicowych teoriach spiskowych poszły za daleko” – ocenia gazeta.

“Duda jest zdecydowanym faworytem, ale…”

“Washington Post” podkreśla natomiast, że wyniki drugiej tury wyborów prezydenckich w naszym kraju mogą “na lata określić relacje Polski z Unią Europejską”. Gazeta akcentuje, że prezydent w Polsce ma prawo veta ustaw. Tym samym “ponowny wybór sprzymierzonego z rządem Andrzeja Dudy, który zmierzy się z liberalnym prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, jest kluczowy dla Prawa i Sprawiedliwości, które chce kontynuować konserwatywne zmiany, w tym te, które Unia Europejska uznaje za podważające niezależność wymiaru sprawiedliwości”.

Dziennik pisze również, że o ile “Duda jest zdecydowanym faworytem do zwycięstwa”, to jednak “ostatnie sondaże dają szansę na wygraną Trzaskowskiemu”.

“O polityczną przyszłość Polski”

“Andrzej Duda, sojusznik prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość, zmierzy się z liberalnym Rafałem Trzaskowskim w wyborczej dogrywce. Choć urzędujący prezydent otrzymał największe poparcie w pierwszej turze, to jednak nie udało mu się zdobyć wymaganych do zwycięstwa bez konieczności głosowania w drugiej turze ponad 50 procent głosów” – pisze “The Guardian”.

Gazeta prognozuje, że wyniki pierwszej tury wskazują na zaciętą dogrywkę, która “na lata zadecyduje o politycznej przyszłości Polski”. Według “The Guardian” zwycięstwo Dudy zapewni bowiem PiS “wolną rękę w rządach przez kolejne kilka lat”. Dziennik zauważa, że do tej pory partia rządząca “weszła w konflikt z Brukselą” z powodu naruszenia demokratycznych standardów i praworządności.

Według “The Guardian” niedzielne wyniki wyborów powodują, że rezultat drugiej tury jest zbyt trudny do przewidzenia.

Źródło: interia.pl

Dodano w Bez kategorii
Cud nad Wisłą 1920

Cud nad Wisłą / Bitwa Warszawska 1920

Pomnik Bitwy Warszawskiej ma stanąć na placu Na Rozdrożu, Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. Na razie żadna z tych inwestycji nie ruszyła.

Jak informuje Marek Kozubal z „Rzeczpospolitej”, główne uroczystości związane z setną rocznicą Bitwy Warszawskiej odbędą się prawdopodobnie w Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku, a symboliczny wymiar będzie miało otwarcie tej placówki w przededniu rocznicy bitwy – 14 sierpnia.

Przypomnijmy, że w lutym w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie ogłoszony został zwycięzca konkursu na projekt pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 roku. Monument stanie na placu Na Rozdrożu, a będzie wykonany według projektu pracowni architektonicznej Mirosława Nizio.

Nagrodzony projekt przewiduje wzniesienie strzelistego obelisku, u którego podnóża znajdzie się przestrzeń fontanny. Po bokach monumentu umieszczone zostaną dwa modernistyczne bloki, tworzące rodzaj bramy. – Zrealizujemy ten projekt tak, jak trzeba. Najważniejsze jest to, do czego teraz doszliśmy. Chcielibyśmy, aby udało się ten pomnik odsłonić w sierpniu tego roku – mówił wówczas wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński.

Jednak jak relacjonuje “Rz”, zdaniem ministra Glińskiego, plany związane z budową pomnika pokrzyżowała epidemia i monument ma zostać odsłonięty w przyszłym roku.

Powoli idzie te realizacja planów związanych z Muzeum Bitwy Warszawskiej. „Samorządowcy mają nadzieję, że zostanie przełamany impas w sprawie budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. O jego powstaniu mówi się co najmniej od trzech lat. I nie ma pewności, kiedy będzie gotowe” – czytamy.

Źródło: dorzeczy.pl

Dodano w Bez kategorii

Nie będziemy nikogo popierać w drugiej turze wyborów; zostawimy tę decyzję sumieniu i rozumowi naszych wyborców – powiedział PAP podczas niedzielnego wieczoru wyborczego kandydata Konfederacji na prezydenta Krzysztofa Bosaka poseł Robert Winnicki.

Zgodnie z wstępnymi sondażowymi wynikami wyborów Exit poll Ipsos, Andrzej Duda (41,8 proc.) i Rafał Trzaskowski (30,4 proc.) zmierzą się w II turze wyborów prezydenckich. Trzeci wynik należy do kandydata niezależnego Szymona Hołowni (13,3 proc.), a czwarty do kandydata Konfederacji Krzysztofa Bosaka (7,4 proc.). Frekwencja wyniosła 62,9 proc.

Pytany, kogo Konfederacja poprze w drugiej turze wyborów, odpowiedział: „Nie będziemy nikogo popierać, ponieważ nasz kandydat do drugiej tury się nie dostał”. „Zostawimy tę decyzję sumieniu i rozumowi naszych wyborców” – podkreślił polityk.

https://twitter.com/krzysztofbosak/status/1277360705289752576

DGP.PL

Dodano w Bez kategorii